Przedstawiamy numer specjalny naszego magazynu! Podróżujące damy, dziewuchy i dziewczyny łączą siły i dzielą się swoimi dokonaniami. Odkrywczynie i pionierki w końcu głośno opowiadają swoje historie.
W tym numerze:
• korespondencja Nellie Bly – reporterki, która pobiła rekord W 80 dni dookoła świata,
• wywiad z Marią Czaplicką – badaczką Syberii, dobrą znajomą tamtejszych szamanów,
• porady dla podróżniczek od Junko Tabei – pierwszej zdobywczyni Mount Everestu,
• portret Sacagawei – tłumaczki i przewodniczki po Dzikim Zachodzie,
• fotoreportaż o Walentynie Tierieszkowej – pierwszej kobiecie w kosmosie oraz relacje wielu innych kobiet, które przemierzyły świat wzdłuż i wszerz.
Poznaj nasze autorki i tak jak one odkrywaj nowe lądy!
Autor | Anna Dziewit-Meller |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 160 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-5058-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324050581 |
Waga | 284 g |
Wymiary | 210 x 135 x 20 mm |
Data premiery | 2018.05.21 |
Data pojawienia się | 2018.04.18 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Druga część książki "Damy, Dziewuchy, Dziewczyny" ma trochę inną formę niż część pierwsza. Również tutaj mamy przewodniczkę po kobiecej historii. Jest nią Nelly Bly, pierwsza amerykańska dziennikarka, pisząca o sprawach kobiet, biedniejszych i wykluczonych. Jednym z jej najbardziej znanych tekstów jest ten o traktowaniu pacjentów w szpitalach psychiatrycznych, gdzie pozwoliła się zamknąć z własnej woli, by na swojej skórze doświadczyć panujących tam warunków. Jej tekst był przyczyną zmian w służbie zdrowia psychicznego. Nelly była też pierwszą kobietą, która odbyła podróż do okoła świata.
Sama książka utrzymana jest w formie magazynu, gazety, z takimi jej elementami jak: felieton, ogłoszenia, listy do redakcji, powieść w odcinkach, wydarzenia, moda czy horoskop.
Podczas czytania poznajemy takie postacie, jak: wspomniana już Nellie Bly, Gudrid Thorbjarnardóttir (wikindzka podróżniczka, która wraz z ojcem jako pierwsza dopłynęła do Ameryki Północnej), Sacagawea (Indiańska przewodniczka po nieznanych ziemiach "Dzikiego Zachodu"), Hester Stanhope (pierwsza archeolożka), Ida Pfeiffer (podróżniczka i autorka książek), Alexandrine Tinné (podróżniczka po Afryce), Florence Baker (kolejna podróżniczka, prezentująca zestaw kobiecej garderoby, o tym jednak później), Mary Kingsley (podróżniczka i badaczka Afryki), Maria Czapliński (podróżniczka, badaczka Syberii i szamanizmu), Bessie Coleman (pierwsza czarnoskóra lotniczka i akrobatka lotnicza), Krystyna Chojnowska-Liskiewicz (inżynierka budowy okrętów, kapitanka statku, pierwsza kobieta, która samotnie opłynęła świat), Walentyna Tierieszkowa (pierwsza astronautka), Junko Tabei (himalaistka, pierwsza kobieta która wspięła się na Mount Everest), Felicity Aston (meteorolożka, badaczka Antarktydy). Podobnie jak w poprzedniej części, nie brakuje tutaj humoru i luźnej konwersacji skierowanej do czytelników i czytelniczek. Również ilustracje nie odwracają uwagi od treści i przekazu książki. W treści znajdziemy też, tak jak poprzednio, wyjaśnienie trudniejszych pojęć i nazw, ułatwiające zrozumienie tekstu. Opisy poszczególnych postaci zawierają tło historyczne, jak też problemy natury społecznej, z jakimi musiały zmierzyć się bohaterki, by osiągnąć swoje cele. Wspomniałam wcześniej o tym, że w książce zaprezentowana została kobieca garderoba. Temu tematowi warto poświęcić kilka słów. Sam opis strojów z epoki wiktoriańskiej jest bardzo dobry, jednakże gryzie mnie, jako fankę ówczesnych stylizacji, ton, jakim został on napisany. Streszczając: gorsety i krynoliny są niepraktyczne i utrudniają funkcjonowanie, dziewczęta, trzymajcie się od nich z daleka. Trochę w tym prawdy, co wcale nie znaczy, że fascynatki wiktoriańskiego gotyku czy steampunku nie mogą być podróżniczkami, ubrane w swoje ulubione ubrania:)
Kolejna empoweringowa książka dla młodszych i starszych dziewcząt i chłopców. Polecam!:)))
Już od dawna miałam przeczucie graniczące z pewnością, że my kobiety możemy wiele ;-) :-) To, że pragniemy realizować nasze marzenia, mamy otwarty umysł, jesteśmy odważne, wytrwałe i inteligentne to nie jest zasługa współczesnego świata. My kobiety takie byłyśmy od zawsze. To świat nie mógł tego zaakceptować i stawiał nam zbyt wiele granic. Nasza współczesność jest dużo łatwiejsza, nareszcie możemy pokazać światu jakie jesteśmy naprawdę :-) Jednak musimy pamiętać, że nasza niezależność to zasługa wszystkich odważnych kobiet, które długo i cierpliwie walczyły o swoje prawa, ale też miały odwagę i determinację żeby realizować wszystkie najskrytsze pragnienia, nawet te najbardziej szalone. "Damy, Dziewuchy, Dziewczyny. Podróże w spódnicy" to historie wielu wspaniałych kobiet, które wyruszyły w podróż daleką, niebezpieczną, tajemniczą i nieznaną. Miały hart ducha, odwagę i charyzmę. Stawiały sobie cel i realizowały go z ogromną pasją i zaangażowaniem. Każda historia, opisana w tej książce, jest wyjątkowa i zasługuje na uwagę. Wiele was na pewno zaskoczy i zadziwi. Ja na przykład nie mogę wyjść z podziwu, że jedna z nas kobiet przemierzyła świat w 72 dni! Rekord pana Fogga został pobity przez Elizabeth Cochrane - subtelną damę w kraciastym płaszczyku, która przyjęła pseudonim Nellie Bly. "Moją trwającą 72 dni, 6 godzin, 11 minut i 14 sekund podróż odbyłam statkiem, powozem, konno, na grzbiecie osła, rikszą, dżonką i pociągiem. No i trochę pieszo. Z każdego miejsca, w jakim się znalazłam, pisałam relacje do mojej gazety, która drukowała je i biła rekordy sprzedaży. Wyprodukowano grę " Podróżuj z Nellie Bly, uruchomiono konkurs "Zgadnij, czy zdąży!" z wygraną dla tego, kto najlepiej wytypuje moją datę powrotu do Ameryki ( nagrodą była podróż do Europy!)" To tylko przykładowa historia. W najnowszej książce Anny Dziewit - Meller jest ich więcej. Wszystkie równie frapujące jak ta. Napisane z lekkością i dużym wyczuciem. Nie są to nudne biograficzne noty, tylko niezwykle ciekawe i barwne historie, które myślę, że spodobają się małym i dużym czytelnikom. Ogromnie cieszy mnie, że powstają takie książki, dzięki nim nasze małe damy mają szansę od najmłodszych lat budować poczucie własnej wartości i przyswajać wzorce, które uświadomią im, że mogą realizować wszystkie swoje plany i marzenia. Dodatkowym atutem tej książki jest jej forma, która przypomina jeden z wielu numerów niezwykle ciekawego magazynu. Mam nadzieję zatem, że to drugi, ale nie ostatni jego numer ;-) :-) Polecam!
http://mufloneks.blogspot.com/2018/06/podroze-w-spodnicy.html
„Żeby napisać dobrą recenzję, to znaczy ocenić książkę uczciwie, trzeba przede wszystkim porządnie tę książkę przeczytać. Z tym bywa różnie – czasem recenzent męczy się okropnie, co rusz mając ochotę cisnąć czytanym egzemplarzem o najbliższą ścianę lub wyrzucić go przez okno, tak bardzo mało przyjemności niesie z sobą lektura.” (s. 50)
Lektura tej książki, to dla mnie czysta przyjemność.
Książka napisana zabawnie i z polotem. Informacje o słynnych podróżniczkach nie przytłaczają młodych czytelników, a zachęcają do głębszego zapoznania się z biografiami znanych kobiet. Odrobina historii oraz mnóstwo różnych form przedstawienia wyjątkowych dam (znajdziemy wywiady, fotoreportaż, czy też korespondencję) sprawiają, że przewracamy kartkę za kartką. Do tego ciekawe wytłumaczenie pojęć, z którymi najmłodsi spotykają się po raz pierwszy.
Książka o kobietach i dla kobiet (może tych trochę młodszych, ale myślę, że i starsze znajdą coś dla siebie) z inspirujących przesłaniem, że „Jeśli dobrze wykorzystuje się energię (…) można osiągnąć wszystko” (s. 17)