Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i złowrogim niż dla Polaków powódź. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie zeszłego roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię i Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odchodzącego świata, zwiastunem Apokalipsy. Ale kataklizm wyzwala również braterstwo. Nie tylko ludzi. Również ludzi i zapomnianego Boga. Ludzi i zwierząt. Ludzi i ich dziedziczonego pejzażu.
Reporter-poeta wędruje do miejsc nawiedzonych przez trzęsienia ziemi. Oto Nursja – zburzone serce naszego świata. Oto ludzie, których świat się zawalił, oto ból odwiecznych pytań o sens, o przemijanie, o zło i o Boga. Kiedy miasta powstaną z ruin, a wczorajsze trzęsienia ziemi przejdą do historii, ta opowieść nadal będzie żyła nie jako „stop-klatka” chwili, ale krwawiąca rana - jako to, co wieczne jest w człowieku.
ks. Adam Boniecki
Autor | Jarosław Mikołajewski |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Dowody |
Seria wydawnicza | Reporterska |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 136 |
Format | 13.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-947254-6-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788394725464 |
Waga | 136 g |
Wymiary | 135 x 205 x 10 mm |
Data premiery | 2017.05.18 |
Data pojawienia się | 2017.05.15 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Pewnego dnia z książki na zagraconym biurku wysuwa się oderwany fragment starej gazety z pytaniem: Kim jesteś, Zuzanno? Jarosław Mikołajewski nie pamięta, kiedy zapisał to zdanie. Ale pamięta, że pierwszy raz usłyszał o Ginczance, gdy miał kilkanaście lat. „Moja fascynacja zrodziła się z szoku, że chodziło o młodą, zamordowaną poetkę żydowską, o której mówiono, że była piękna jak nikt, jako człowiek i jako kobieta”. Jedno oko miała niebieskie, drugie zielone. Nie, jedno ciemne, drugie pomarańczowe. „Jej własna twarz ją zdradziła, jej piękna twarz” – powie ktoś później. Wysoka, smukła, ładna, elegancka, piękna, najpiękniejsza, dowcipna, inteligentna, łagodna, choć ironiczna… Poeta goni za cieniem zamordowanej poetki, po której zost...
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie: sto trzydzieści trzy metry. Drzew prawie nie ma. Ptaki tylko przelatują nad wyspą: jesienią z Europy do Afryki, wiosną – z powrotem. Żyją tu żółwie, króliki i ogromne psy. Oraz sześć tysięcy czterystu Lampedusańczyków, przez których życie przewinęło się około ośmiuset tysięcy uchodźców uciekających przed wojną i ubóstwem. Ich łódki rozbijają się u wybrzeży Lampedusy. Morze wyrzuca na plaże buty, puszki z jedzeniem, dziecięce zabawki… Książka Jarosława Mikołajewskiego to opowieść o wyspie i jej mieszkańcach – lekarzu, księdzu, miejscowym artyście, opiekunce żółwi, profesorze,...
W tomie: - Antonella Anedda - Tiziano Broggiato - Franco Buffoni - Claudio Damiani - Milo De Angelis - Alba Donati - Valerio Magrelli - Daniele Piccini - Umberto Piersanti - Fabio Pusterla - Davide Rondoni - Gian Mario Villalta
Korytarzem wchodzi pielęgniarka i strzela z pistoletu w głowy pacjentów. Wchodzi do sal, zbliża do czoła i strzela. Bezgłośnie. Mnie w głowę strzeliła po raz pierwszy wczoraj, kiedy w porze strzelania akurat leżałem w łóżku. Dziś podeszła do mnie, kiedy wracałem z badań i, tak jak szedłem, wynurzyła się zza drzwi kuchni i strzeliła. Trzydzieści sześć i sześć. Poczułem, że skoro strzeliła, to muszę paść. Poszedłem do sali, położyłem się i zasnąłem. Coś mnie widocznie zmęczyło, emocje oraz badania.
Krzysztof Jacek Hinz rozpoczyna swoją opowieść o Kubie w dniu, w którym obudził go telewizyjny komunikat, że oto został wrogiem rewolucji. Paszkwilancki wstępniak o polskim dyplomacie napisał w Granmie sam Fidel… Kuba. Syndrom wyspy to reporterska książka o wyspie Fidela Castro: o rewolucji i dysydentach, o Kubankach próbujących zdobyć podpaski i o Kubańczykach, którzy obrażają rewolucyjną poprawność obyczajową szortami i sandałami. Jest tu dawna świetność Hawany, do której uciekali przed prohibicją amerykańcy mafiosi, są prosięta hodowane w wannach i jest krowa, która została bohaterką rewolucji. Syndrom wyspy ma smak Cuba Libre! Autor wrósł w kubańską rzeczywistość jeszcze w latach 70., kiedy pierwszy raz odwiedził wyspę w ramach studenckiej wy...
Leonardo Sciascia nie mylił się, pisząc, że „Sycylia jest metaforą”. Bo jak inaczej mówić o miejscu uwodzącym różnorodnością odziedziczoną po wszystkich, którzy w ciągu wieków żeglowali przez Morze Śródziemne? W sycylijskich krajobrazach i miasteczkach jak w zwierciadle odbija się skomplikowana historia wyspy, a kontrasty nie dają o sobie zapomnieć: Wschód i Zachód, turyści i uchodźcy, mafia i praworządność, historia i nowoczesność. Jarosław Mikołajewski i Paweł Smoleński, „jeden z Rzymu, drugi z Krymu”, zabierają nas w wyjątkową podróż po Sycylii. Spotkanie poetyckie w więzieniu, gwarny targ rybny, stare świątynie, wyludnione centra miasteczek, dzielnice imigrantów – to tylko kilka z licznych przystanków na trasie tej niezwykłej wyp...
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i bardziej złowrogim niż powódź dla Polaków. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie 2007 roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię oraz Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odchodzącego świata, zwiastunem Apokalipsy. Ale kataklizm wyzwolił również braterstwo. Nie tylko ludzi. Również ludzi i zapomnianego Boga. Ludzi i zwierząt. Ludzi i ich odziedziczonego pejzażu.
„Tak w Polsce się nie pisze” – napisał o Bobkowskim Roman Zimand. Miał rację, do dziś nikt mu nie dorównał – stylem i przenikliwością.
Komu Polki zawdzięczają wiedzę o orgazmie? Przed kim modele i modelki rozbierali się, nie tylko do pozowania? Kim była założycielka międzynarodowej firmy-imperium, nazywanej „polską mafią”? Gorszycielki to książka o kobietach śmiałych i nieprzeciętnych. Takich, które wyłamywały się z ogólnie przyjętych norm. Takich, które głośno mówiły to, o czym inni tylko myśleli. Skandalistki? Emancypantki? Karierowiczki? A może po prostu dziewczyny, które miały odwagę wziąć sprawy w swoje ręce i żyć na własnych warunkach? Jarosław Molenda, znany pisarz i publicysta, przybliża nam losy Polek, które łamały tabu i konwenanse: kobiet inteligentnych i przedsiębiorczych, z przytupem wkraczających w świat zarezerwowany do tej pory dla mężczyzn. W książce m...
Są ciała, nie ma zbrodni. Tylko krzyk z przeszłości domaga się prawdy. Zimą 2018 roku ze skutego lodem jeziora obok Chełmży zostają wyciągnięte zwłoki nastolatka. Patolog jest pewien, że śmierć chłopca nastąpiła w wyniku utonięcia. Znamion przestępstwa nie nosi też ciało starszego, bezdomnego mężczyzny o nieustalonej tożsamości. Oba zgony łączy tylko mroźna noc. To jednak za mało, by rozpocząć śledztwo. Zdaniem komisarza Bernarda Grossa pytań w obu sprawach jest zdecydowanie więcej niż odpowiedzi. Kiedy zaczyna je zadawać, mieszkańcy niewielkiego miasteczka nabierają wody w usta. Gross wie, że ich milczenie to mur, za którym czają się duchy przeszłości. Jeśli zdoła go przeskoczyć, dowie się, że kluczem do odkrycia prawdy jest wyjaśnienie...
Oparta na wspomnieniach ocalałej z Zagłady, poruszająca historia dziewczynki ukrywanej przez wiele miesięcy na terenie warszawskiego getta. Poetycko zilustrowane świadectwo ocalającej mocy miłości i wyobraźni. Nikt nie wie, że tu mieszka dziewczynka. Będziesz tu mieszkała jak krasnoludek. Tak mi powiedziała. (...) Nie czułam się smutna. Nie było mi źle. Nie wiedziałam w ogóle, że jest inne życie. Myślałam, że tak to jest. Nigdy nie chciałam wyjść, bo nie wiedziałam, że można wyjść. Zosia, córka Natalii i Szymona Zajczyków, była malutkim dzieckiem, gdy wybuchła wojna. Jesienią 1940 roku wraz z rodziną trafiła do warszawskiego getta. By ocalić córkę, Natalia ukryła ją w piwnicy. Dziewczynka spędziła tam długie miesiące tylko z ukochaną lalką,...
Co się stanie, kiedy lewicująca, zbuntowana studentka z Antwerpii, mieszkająca ze swoim irańskim chłopakiem, trafi do domu ortodoksyjnej żydowskiej rodziny, żyjącej na obrzeżach belgijskiego społeczeństwa we własnym, zamkniętym świecie? Czy bezpośrednia, trochę zadziorna dziewczyna może się odnaleźć w środowisku pielęgnującym zwyczaje, które od setek lat się nie zmieniły? Margot przez sześć lat spędzała popołudnia w domu Schneiderów, pomagając ich dzieciom w nauce. Jej metody dydaktyczne bywały zupełnie nieortodoksyjne – stosowała między innymi prowokacyjne pytania, obcesowe komentarze i dużo śmiechu. Okazało się, że w niektórych sprawach dogaduje się z uczniami znakomicie, na przykład w interesach (razem ze średnim synem Schneiderów, Jakove...
Rivedo con la memoria le pietre – difficile dire se si tratti di resti di antiche case e templi o di massi allo stato naturale – rivedo i prati dove oltre duemila settecento anni fa approdarono i primi coloni, venuti dalla Grecia, alla ricerca di un nuovo posto sulla Terra. Dove i teschi di elefanti nani rinvenuti nelle grotte li portarono a fantasticare sull’esistenza di Ciclopi, a intessere la storia degli snaturati figli di Zeus, della cacciata nel Tartaro, dell’incontro del peregrino Ulisse con il povero Polifemo.
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Ania nie lubi, kiedy mama wychodzi do pracy. Dziewczynce zawsze się wtedy nudzi. Ale tym razem mama radzi jej: „Zrób dziś coś ciekawego” – i żegna ją pieszczotliwie: „Pięknego dnia, piesku!”. I wtedy… co to? Ania staje się pieskiem! Wybiega na podwórko, a tam… spotyka inne zwierzątka. Zapowiada się wesoła zabawa! Inspiracją do stworzenia Bajek uspokajanek były dzieci ze spektrum autyzmu. Książki te są jednak przeznaczone dla szerszej grupy odbiorców – dla dzieci przedszkolnych, w tym dzieci wysoko wrażliwych, które często wobec codziennego przebo...
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Basia nie lubi latem opalać się, kąpać ani budować zamków z piasku. Lubi za to spacerować po linii, gdzie plaża styka się z morzem. Ta linia jest taka ciekawa ‒ ciągle się zmienia! Na dodatek można spacerować trochę po wodzie, a trochę po piasku. Podczas jednego z takich spacerów Basia znajduje mnóstwo rzeczy, a wśród nich prawdziwy skarb ‒ kamyczek. Dlaczego jest on taki wyjątkowy? Inspiracją do stworzenia Bajek uspokajanek były dzieci ze spektrum autyzmu. Książki te są jednak przeznaczone dla szerszej grupy odbiorców – dla dzieci przedszkolnych,...
Krótka, prosta, łagodna i pełna uroku opowieść z cyklu Bajki uspokajanki – dla przedszkolaków, a także ich rodziców i opiekunów. Antidotum na wszechobecny pośpiech oraz wielość emocji i wrażeń. Ślimaczek, Ptaszki, Rybki, Krecik i Obłoczki postanawiają zorganizować zawody. Tylko jak tu się ścigać, skoro jedni pływają, inni fruwają czy suną po niebie, a jeszcze inni chodzą albo pełzają? Poza tym wyścigi są fajne, zawsze ktoś wygrywa, ale też przykre, bo zawsze ktoś przegrywa. Czy da się zorganizować takie zawody, które ucieszą wszystkich? Inspiracją do stworzenia Bajek uspokajanek były dzieci ze spektrum autyzmu. Książki te są jednak przeznaczone dla szerszej grupy odbiorców – dla dzieci przedszkolnych, w tym dzieci wysoko wrażliwych, które c...
Nad brzegiem morza podczas spaceru spotykają się Poetka i Dziennikarz. W sam raz w godzinie śródziemnomorskiej. To znaczy dziś i dawno temu, teraz i zawsze. Poza czasem. Nic więc dziwnego, że choć rozmawiają z postaciami sprzed wieków, mitologicznymi - Odyseuszem, Ariadną, Antygoną, Demeter, Ikarem czy Prometeuszem - odnajdują w nich siebie i sobie współczesnych; własne zmagania, pragnienia i dylematy. Snują przy tym refleksje o ponadczasowych wartościach: szczęściu, miłości, braterstwie, współczuciu, bohaterstwie, wolności. Ta nieśpieszna poetycka opowieść - mocno osadzona w tradycji europejskiej, przywodząca na myśl grecką tragedię, a jednocześnie dotykająca aktualnych problemów - pomaga lepiej zrozumieć wielką literaturę i jej znaczenie dla kształt...
Kiedy kiedyś, czyli Kasia, Panjan i Pangór opowiada o przyjaźni między Kasią, uczennicą podstawówki, a jej sąsiadem Panem Janem, mężczyzną w podeszłym wieku. Pan Jan opowiada Kasi ciekawe historie, a z czasem zaczyna ją też oswajać ze starością i odchodzeniem. Gdy pewnego dnia nadchodzi dzień, w którym Pan Jan umiera, dziewczynka może nie wszystko jeszcze rozumie, ale wie, że jej przyjaciel odszedł na zawsze. Liryczny tekst wybitnego poety, Jarosława Mikołajewskiego, uzupełniony jest w niezwykłe ilustracje Doroty Łoskot-Cichockiej.
Trzęsienie ziemi jest dla Włochów kataklizmem znacznie częstszym i bardziej złowrogim niż powódź dla Polaków. Trzęsienia, które nawiedziły w drugiej połowie 2007 roku Umbrię, Marche i, w mniejszym stopniu, Toskanię oraz Lacjum, dotknęły samego serca Włoch i Europy. Do rangi symbolu urósł widok zburzonej Nursji – ojczyzny św. Benedykta i św. Scholastyki. Zwłaszcza bazylika, po której pozostała tylko frontowa ściana. I widok ludzi modlących się na placu, klęczących jak przed widmem odchodzącego świata, zwiastunem Apokalipsy. Ale kataklizm wyzwolił również braterstwo. Nie tylko ludzi. Również ludzi i zapomnianego Boga. Ludzi i zwierząt. Ludzi i ich odziedziczonego pejzażu.
Lampedusa. Włoska wyspa, choć bliżej stąd do Afryki niż do Włoch. Dwadzieścia kilometrów kwadratowych lądu na Morzu Śródziemnym. Najwyższe wzniesienie: sto trzydzieści trzy metry. Drzew prawie nie ma. Ptaki tylko przelatują nad wyspą: jesienią z Europy do Afryki, wiosną – z powrotem. Żyją tu żółwie, króliki i ogromne psy. Oraz sześć tysięcy czterystu Lampedusańczyków, przez których życie przewinęło się około ośmiuset tysięcy uchodźców uciekających przed wojną i ubóstwem. Ich łódki rozbijają się u wybrzeży Lampedusy. Morze wyrzuca na plaże buty, puszki z jedzeniem, dziecięce zabawki… Książka Jarosława Mikołajewskiego to opowieść o wyspie i jej mieszkańcach – lekarzu, księdzu, miejscowym artyście, opiekunce żółwi, profesorze,...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro