|
Anioł na śnieguAnioł na śniegu – opis wydawcy Pełna ciepła, radości i wzruszeń opowieść o rodzinnej bliskości Gdy na girlandach migoczą lampki, a bombki błyszczą wszystkimi kolorami, mieszkańcy miasteczka czują magię świąt. To czas przebaczenia i domowego ciepła, kiedy najbardziej cieszą drobiazgi, a codzienne nieporozumienia przestają być ważne. W ten wyjątkowy, wigilijny wieczór nikt nie powinien być sam. Bo najcenniejsze, co mamy, to czas spędzony razem. Pachnąca piernikami i jodłą kontynuacja Czterech płatków śniegu, które tysiące czytelniczek znalazły pod choinką. |
Dodawanie do schowka jest możliwe tylko po zalogowaniu na swoje konto.
|
| | Data ukazania się w księgarni: 2018.10.03 |
| Opinie czytelników o „Anioł na śniegu” Średnia ocena: 4,6 na bazie 5 ocen z 5 opinii |      |
Autor: Joanna A. PrzeCzytajka | , data: 05.02.2019 13:54 | , ocena: 5,0 |    
|
https://przeczytajka.blogspot.com/„Anioł na śniegu” to druga część cyklu „Cztery płatki śniegu” (której niestety nie czytałam, ale nadrobię ten brak), to również kolejna z zimowo – świątecznych pozycji na rynku wydawniczym jaką miałam okazję przeczytać.
Z twórczością autorki spotkałam się przy okazji przygód Zojki z serii „Kronika pechowych wypadków”, które zawsze są dla mnie niezwykłą przygodą. Czy zatem świąteczna Joanna Szarańska również przypadła mi do gustu?
Pełna ciepła, radości i wzruszeń opowieść o rodzinnej bliskości. Pachnąca piernikami i jodłą kontynuacja „Czterech płatków śniegu”, które tysiące czytelniczek znalazły pod choinką.
„Anioł na śniegu” jak już wspomniałam jest kontynuacją poprzednich „Czterech płatków śniegu”, jest to zatem świetna okazja do ponownego spotkania ze znanymi już bohaterami (których ja poznałam dopiero teraz), mieszkańcami bloku przy ulicy Weissa 5 w Kalwarii.
Prym wiodą cztery przyjaciółki: Zuza, Anna, Monika i Marzenka, z którymi od razu się zaprzyjaźniłam. Przyznam się szczerze, że podczas lektury żałowałam, że do tej pory nie sięgnęłam po pierwszą część (niestety brak znajomości pewnych faktów z życia bohaterek, osobiście mi doskwierał i wielu rzeczy musiałam się domyślać). Dlatego od razu namawiam Was na chronologiczne czytanie tego cyklu – będzie zwyczajnie łatwiej i z pewnością o wiele przyjemniej!
Poza czterema przyjaciółkami w powieści „Anioł na śniegu” znajdziemy całą gamę pobocznych bohaterów, bez których cała fabuła legła by w gruzach. Mama Kwiatek, Kajetan, Waldemar, Wacław Malinowski no i jakże pełna ciepła i serdeczności pani Michalska.
„Anioł na śniegu” to powieść skrząca humorem, niewymuszonymi żartami i zabawnymi sytuacjami. Okraszona przedświątecznym rozgardiaszem, szałem zakupowym i kuchennym galimatiasem. Doprawiona szczyptą nostalgii i chwilami zapomnienia.
Autorka z pietyzmem dba o nasz dobry nastrój, a przy okazji w sposób prosty i płynący z serca pokazuje, że w okresie około świątecznym zbyt często ulegamy presji atakujących nas zewsząd schematów, zakupowego szaleństwa i karuzeli świątecznych utworów, na które jesteśmy skazani przynajmniej od połowy listopada. A święta Bożego Narodzenia to przede wszystkim obecność bliskich nam osób, posłany pod choinką uśmiech, przytulenie policzka do czyjejś serdecznej dłoni. Pogodzenie się z tym, czego zmienić nie można i naprawienie tego, co można wyprostować.
Joanna Szarańska to autorka, która do powieści wkłada kawałek swojego serca i potrafi z komedii zrobić prawdziwie wzruszającą historię, i kochani to się naprawdę czuje w każdej linijce czytanego tekstu. Powieść jest idealna na świąteczno-zimowe wieczory. Wyciszy Was i napełni nie tylko dobrym humorem, ale również nastroi Was świątecznym klimatem płynącym wprost spod Jodełki.
Serdecznie polecam i skrycie mam nadzieję, że doczekam się trzeciej części. A jeśli nie – to może świątecznego wydania całkiem nowej historii. :) Z pewnością powieść przypadnie do gustu wszystkim zaczytującym się w literaturze obyczajowej.
recenzja na: https://przeczytajka.blogspot.com/2019/02/anio-na-sniegu-joanna-szaranska.html
Autor: ejotek | , data: 10.01.2019 19:04 | , ocena: 4,0 |    
|
Anioł na śnieguKolejna powieść, z którą w te grudniowe dni staram się poczuć magię zimowo-świąteczną, bo za oknem niestety pogoda typowo jesienna. Życiowe problemy nie rozpieszczają, dlatego lepiej choć na chwilę zająć głowę cudzymi sprawami, najlepiej bohaterów literackich niż rozmyślać i się zamartwiać.
Rok temu po raz pierwszy zajrzałam na ulicę Weissa w Kalwarii ("Cztery płatki śniegu") i polubiłam rodziny mieszkające pod czujnym okiem starszej, ale sympatycznej dozorczyni pani Michalskiej, która dostrzega to, czego inni nie widzą, lub zobaczyć czy zrozumieć nie chcą. Od tamtego czasu sporo się zmieniło...
Zuzanna tworzy listę prezentów, którymi wraz z sąsiadkami chce obdarować wszystkich, którzy przyjdą na spotkanie wigilijne przy podwórkowej jodełce. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że nie będzie to takie łatwe... Kajetan kombinuje jak 'odzyskać twarz' w pracy, ale robi to potajemnie przed żoną i wynika z tego wiele ciekawych sytuacji. Marzena odnalazła się w nowej rzeczywistości, spędza z córką więcej czasu, spotyka się z mężczyzną... Ale wkrótce jej życie będzie wymagało poważnych rozmów i decyzji... Czy im podoła? Monika nadal nie może spokojnie cieszyć się rodziną, gdyż teściowa Kwiatek wtrąca się we wszystko, nawet w wigilijne plany synowej... Anna rozkwitła od czasu, gdy Waldemar wyjechał. Zrozumiała, że zaciskanie pasa i odmawianie sobie wszystkiego nie było nawet namiastką prawdziwego życia. Kupiła sobie kilka drobiazgów i zamierza być szczęśliwą. Tylko czy będzie to takie proste?
Sprawy na Weissa nieźle się pokomplikują... będzie potrzebna interwencja księdza a nawet pani detektyw! Swoją drogą będzie nią Kalina Radecka-Piórecka, której perypetie związane z matką dają powody do śmiechu i płaczu.
Powieść w skrócie opisałabym jako rozkoszne lub trudne historie zwykłych ludzi, przepychanki, obawy, problemy a wszystko to zabarwione humorem w różnych odcieniach. Joanna Szarańska wie, jak z codzienności zrobić klimat mimo wszystko pozytywny. Jak pokazać, że można rozwiązać z pozoru nierozwiązywalne. Jak wyjaśnić krótko acz zwięźle, że ludzie powinni nauczyć się z sobą rozmawiać! Wiele spraw czy sytuacji byłoby prostszych na Weissa - a zapewne i w życiu - gdybyśmy się zwierzyli z tego co nas trapi. Problemy stają się mniejsze, gdy się nimi dzielimy.
Pomimo problemów, które spadły na bohaterów książkę można określić jako komedię świąteczną, gdyż nie były one jakoś mega poważne. Kiedy dotarłam do końcowych stron pomyślałam "Ale numer! Lajcik, lajcik a potem historia Malinowskich!". Nie spodziewałam się takiej bomby.
To jeden z wielu elementów skłaniających do przemyśleń. Poruszają serca, docierają do tych zakątków, które dla wielu są już zamarznięte.
"...najbliższych docenia się dopiero w chwili zagrożenia." *
Podsumowując - "Anioł na śniegu" to opowieść o puszczaniu lambady, mierzeniu się z demonami codzienności, symbolach, zgrzytaniu zębami w myślach, rozczulających tłumoczkach oraz magicznych rozmowach w zielonej bombce i nie tylko. Warczący mąż, wredna teściowa, krnąbrna matka - cyrk jak się patrzy a to przecież nie wszystkie atrakcje!
Przepięknie i z humorem ujęta historia przygotowań do świąt, która pokazuje że nie prezenty, błyszczące mieszkanie, stosy jedzenia czy dekoracje są najważniejsze a to, z kim i w jaki sposób ten czas spędzimy.
* J. Szarańska, "Anioł na śniegu", IV Strona, Poznań 2018, s. 240
recenzja pochodzi z mojego bloga: https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/
Autor: @gusiolec | , data: 02.01.2019 14:17 | , ocena: 4,0 |    
|
Ok„Anioł na śniegu” jest kontynuacją „Czterech płatków śniegu” Warto przeczytać obie pozycje, lecz nie musisz się martwić, jeśli nie czytałeś pierwszej części, gdyż książka jest tak napisana, że nie stanowi to najmniejszego problemu.
W tej części, po raz kolejny spotykamy się z mieszkańcami bloku przy ulicy Weissa. Mieszkańcy borykając się z codziennymi problemami, planują również zbliżające się święta. Jak co roku sąsiedzi chcą zorganizować wigilijne spotkanie pod osiedlową jodełką, aby obdarować się prezentami i złożyć sobie świąteczne życzenia. Niestety tym razem spotkanie wisi na włosku, gdyż ktoś z niewiadomych powodów, ściął osiedlowe drzewko.
Przyznaje, ze czytałam już wiele świątecznych książek, ale żadna, aż tak nie odzwierciedlała tego magicznego bożonarodzeniowego klimatu.
Jedyna rzecz która mi przeszkadzała to ilość postaci.
Książka nie jest napisana rozdziałami lecz postaciami i niestety czasami, mimo uważnego czytania gubiłam się w tych imionach i nie wiedziałam kto jest kim.
Ale ogólnie jestem jak najbardziej na TAK!!!
@gusiolec
Autor: red_sonia | , data: 29.11.2018 11:14 | , ocena: 5,0 |    
|
Anioł„Anioł na śniegu” - książka, której z niecierpliwością wypatrywałam. I Joanna Szarańska rozłożyła mnie na łopatki :)
„Anioł na śniegu”, to kontynuacja „Czterech płatków śniegu”, stąd też rok później znowu spotykamy się z sąsiadami kalwaryjskiego bloku przy ul. Weissa. Co u nich słychać? U Anny Jurczyk życiowa rewolucja, podobnie u Marzeny (mama Stasi) i Macieja. U Fijusów bez zmian — Kajtek po raz kolejny wpada w tarapaty, no i oczywiście nie wtajemnicza w nie żony. Podobnie u Jakuba i Moniki, hmm raczej Moniki i Mamy Kwiatek — tu nadal iskrzy. A kalinie Radeckiej-Pióreckiej zostanie zlecone poszukiwanie zaginionej matki i... choinki. Czy zabiegani i zajęci własnym życiem mieszkańcy zobaczą Anioła, który cały czas nad nimi czuwa?
Joanna kolejny raz nie zawiodła. „Anioł na śniegu” jest powieścią z przymrużeniem oka, ale i tym swoistym, świątecznym klimatem — jodełką, karpiem, barszczem z uszkami, pachnącą piernikami. Jest chwila na uśmiech, jest chwila na łzę wzruszenia, jest czas, by się zastanowić, zwolnić trochę ten szalony pęd. Mieszkańcy z Weissa przeszli niesamowitą przemianę, no większość z nich, bo pewne jednostki są kompletnie niereformowalne i dzięki nim powieść ma pazur. Wyobrażacie sobie tę książkę bez Waldemara i Mamy Kwiatek? A bez pani Michalskiej? To tak jakby choinki pozbawić igieł ;) Autorka w książce „przemyciła” bardzo oczywistą, ale jakże często przez nas pomijaną kwestię — szczerość. Na przykładzie kilku osób widzimy jak ważna, jest rozmowa, bo nawet najgorsza prawda jest lepsza niż niedomówienia, które rodzą domysły. Konsekwencje? Każdy może sam sobie dopowiedzieć.
„Anioł na śniegu” to świąteczny must have! Idealna na prezent, dla każdego bez względu na wiek czy upodobania. Gwarantuje kilkugodzinne oderwanie się od obowiązków, przeniesie do Kalwarii na pyszną kawę do „Pysi” i zostawi serce przepełnione tą niesamowitą magią, którą ma tylko jeden miesiąc w roku!
Serdecznie polecam! | Joanna Szarańska | - pozostałe pozycje w naszej księgarni: |
|
Klienci, którzy kupili Anioł na śniegu, wybrali również: |
|
| |