Wzruszająca opowieść o tym, że czasami, by móc patrzeć z nadzieją w przyszłość, trzeba uporać się z własną przeszłością.
Olga wyjeżdża na wakacje na Podhale. Ma zamieszkać u ojca, z którym od lat nie utrzymuje kontaktu. Od rozwodu rodziców Olga nie potrafi mu wybaczyć ani nie chce znać jego nowej rodziny. Wszystko wskazuje na to, że będzie to najgorsze lato w jej życiu. Do czasu, gdy na jej drodze pojawia się Janek – młody góral, który pracuje w restauracji na Kasprowym Wierchu. Okazuje się jednak, że nie tylko Olga ma za sobą trudną historię...
Rodzące się uczucie zostanie wystawione na niejedną próbę, ponieważ Olga odkryje pewną rodzinną tajemnicę, która nią wstrząśnie. Czy miłość jest w stanie przetrwać wszelkie przeciwności? I czy krzywdy sprzed lat można wybaczyć?
Autor | Agata Przybyłek |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 416 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788379761890 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379761890 |
Waga | 430 g |
Wymiary | 135 x 205 x 31 mm |
Data premiery | 2019.04.03 |
Data pojawienia się | 2019.03.19 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Najlepsze, co mnie spotkało” to pierwsza książka Agaty Przybyłek, którą miałam okazję czytać. W domowej biblioteczce mam cztery książki Agaty zakupione już jakiś temu ale wciąż na mojej drodze coś stawało i dopiero teraz miałam okazję sięgnąć po książkę jej autorstwa. I co uważam?
Agata ma bardzo lekki styl pisania. Dziewczęcy, obfitujący w wiele romantycznych opisów przyrody. Stara się podchodzić do życia pozytywnie, przynajmniej za taką odebrałam tę książkę. Porusza tematy miłości, życia, funkcjonowania w podzielonej rodzinie. Wspomniana miłość to nie tylko miłość do mężczyzny, ale przede wszystkim do rodziców. T również wszelkie rozczarowania i smutek, gdy nie wszystko wiedzie się tak jakbyśmy tego oczekiwali. Jednak ta książka w moim odbiorze była lekka, przyjemna, zbyt bajkowa. Troszkę momentami za bardzo podkoloryzowana. Wszystko w niej jest takie idealne, co w prawdziwym życiu nie ma miejsca. Co prawda są tu poruszone ciężkie tematy, są różne emocje, od radości po ból i smutek, ale jakoś nie do końca potrafiłam się w nie wczuć. Pod tym względem było dla mnie lekko za płytko, zbyt delikatnie, trochę nierealnie. Nierealne były dialogi bohaterów.
Biorąc pod uwagę jakim fenomenem cieszą się książki tej pisarki - ja poczułam się lekko zawiedziona i rozczarowana. Spodziewałam się czegoś mocniejszego, prawdziwych emocji. Ale z drugiej strony - Agata jest młodą i uroczą kobietą. Nie ma jeszcze na swoich barkach problemów dojrzałej kobiety więc takiego uroku i dziewczęcości można się było spodziewać.
Na razie wszystko wskazuje według mnie na to, że to raczej warsztat dla młodszych Czytelniczek. Dla młodzieży. Dla mnie było zbyt cukierkowo i sielankowo. Ale mimo wszystko chcę i sobie i Agacie dać szansę i na pewno przeczytam więcej jej pozycji. Są idealne na lekką i przyjemną lekturę, niewymagające i można się przy nich zrelaksować i odstresować. Ta pozycja uczy, że „życie ucieka nam na wyrzeczeniach i tworzeniu planów, a nie o to w tym wszystkim chodzi”. Piękne słowa. Muszę wbić je sobie do głowy.
Seria 'Bądź przy mnie zawsze' Agaty Przybyłek to ukłon w stronę różnorodnych ludzkich historii. Traktuje o problemach, szczęśliwej oraz niespełnionej miłości, chorobach, tęsknocie czy niespodziewanej zmianie życiowych planów. To druga - obok 'Miłość i inne szaleństwa' - seria, która kupiła mnie całkowicie w twórczości autorki. Sięgając po czwarty tom byłam przygotowana na to, że poznam szczegółowo losy Olgi, ale czy byłam na nie gotowa?
Olga rozpoczęła już wakacje i w rodzinnym domu na Mazowszu trwa wielkie pakowanie. Edyta - matka dziewczyny - udaje się do sanatorium a nie chcąc zostawiać córki samej na tak długo, postanowiła wysłać ją na wakacje do ojca... (który, przypominam, odszedł od nich wiele lat temu). W pensjonacie położonym u podnóża Tatr, który Robert prowadzi wraz ze swoją drugą żoną Ewą, mają z Olgą spróbować naprawić swoje relacje. Czy po tylu latach to będzie możliwe? Czy Olga polubi kobietę, która odebrała jej ojca? Jakie niespodzianki czekają na nią w uwielbianych Tatrach?
Przygody bohaterki zaczęły się już podczas podróży w góry, kiedy pociąg utknął na stacji Kraków-Płaszów; później żal do ojca objawiający się milczeniem, poznanie Ewy oraz tajemnicy, o której przez pięć ostatnich lat nikt nie potrafił jej powiedzieć... Dziewczyna korzysta z uroków otaczających ją krajobrazów i pracuje na tarasie, zaś pozostały czas spędza na poznawaniu okolicy oraz mieszkańców. Z dwiema osobami udaje jej się zżyć mocniej, choć nie zdaje sobie sprawy, że one też nie mówią jej wszystkiego. Piękne widoki, mili ludzie i możliwość poznania ich historii, rodzące się uczucie i brutalna prawda, która wychodząc na jaw, odbierze Oldze nagromadzoną w ostatnich tygodniach radość...
Urzekła mnie rozczulająco szczera Halinka, rozweselały zabiegi zakochanych, wspomnienia napływały kiedy czytałam o Kasprowym Wierchu, który wiele lat temu zdobyłam na piechotę... Pozytywną energią napełniały mnie działania i decyzje Ewy, współczułam Oldze i od chwili, gdy poznała prawdę pozostało mi zaciskać kciuki.
W moim odczuciu ta powieść - z wagi na tematykę - zdobywa pierwsze miejsce w rankingu czterech pierwszych tomów tej serii. Nie chcę zdradzać dlaczego, bo zepsułabym Wam całą zabawę podczas lektury, ale ten kto już przeczyta książkę powinien zrozumieć moje powody. Oczywiście nie umniejszam tematów jakie poruszyła autorka w innych częściach, ale to właśnie ten wzruszył mnie ogromnie. I tylko jeden minus przyćmiewał te moje zachwyty - tragiczna korekta tego tomu. Liczba błędów była tak duża, że aż mnie to dziwiło.
"Ludzie marnują zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie przeszłości, której nie da się zmienić, zamiast żyć pełnią życia i z nadzieją patrzeć w przyszłość". *
Podsumowując - "Najlepsze, co mnie spotkało" to powieść, która prowadzi nas od morza po Tatry, z przystankiem na Mazowszu. Uderza w najczulsze ludzkie struny, wydobywając żal, ból, smutek, rozpacz czy tęsknotę. Wymusza pogodzenie się z tym, co niesie los, jednocześnie utwierdzając w przekonaniu, że nie jesteśmy w stanie wymazać przeszłości. Historia o szukaniu własnej tożsamości, obietnicach, samotności, pasjach, odpowiedzialności za decyzje, poszukiwaniu radości oraz urazie chowanej w sercu. Jeszcze długo ta opowieść pozostanie w mojej pamięci. Gorąco Wam polecam!
„Najlepsze, co mnie spotkało” Agaty Przybyłek, to powieść, w której odnalazłam swoją historię 🌸 I nie tylko dlatego, że główna bohaterka Olga jest moją imienniczką 😉 Sytuacja, w jakiej się znalazła, która ścięła ją z nóg i chwilowo odebrała wszelką nadzieję przydarzyła się także mnie ponad trzy lata temu... Prawdopodobnie z tego też powodu przepłakałam kilka ostatnich rozdziałów odnajdując w słowach i myślach Olgi własne, pełne rozpaczy, przemyślenia...
„Najlepsze, co mnie spotkało” to kolejna pozycja tzw. serii z domkami 🏡 Ogromnie Was zachęcam, bo - choć bardzo wzruszająca i grająca na emocjach czytelników - czyta się ją niezwykle szybko (mnie zajęło to jeden dzień).
Jest to historia dotykająca życiowych sytuacji, których prawdopodobnie każdy z nas kiedyś doświadczył. Jednocześnie w piękny sposób pokazuje jak ważne jest wybaczanie, rozmawianie o swoich przeżyciach, emocjach. W niezwykle obrazowy sposób autorka pokazuje nam, by nie oceniać i nie potępiać zachowania innych osób, gdy nie znamy pełnego obrazu sytuacji. Oraz jak wiele kolorów potrafi mieć miłość ❤️
,,Nie zapominaj o sobie kochanie. Nigdy. I nie odrącaj ludzi, któzy są Ci bliscy, bo nigdy nie wiesz, kiedy ich zabraknie."
Niektóre książki recenzenckie recenzuję, że tak powiem ,,bo muszę". A praca nad niektórymi sprawia mi tak ogromną radość i satysfakcję, że to aż wydaję się być niemożliwe! I właśnie tak jest z książką mojej kochanej Agaty Przybyłek ,,Najlepsze, co mnie spotkało". To niesamowite, że tak młoda Autorka potrafi napisać tak wspaniałe powieści, to się bardzo rzadko zdarza. To ogromna radość dla naszego narodu, że mamy tak zdolną i fantastyczną pisarkę w swoim kraju. W ogóle wydaję mi się, że ,,Najlepsze, co mnie spotkało" to chyba jedna z moich ulubionych książek tej Autorki. Chyba najbardziej poruszyła mnie za serce i sprawiła, że pod koniec się popłakałam. Tak świetna fabuła, tak cudownie zaplanowani bohaterowie. Po prostu z każdą kolejną książką robi się coraz lepiej i coraz bardziej treściwie.
Na pewno nie napiszę tutaj nic negatywnego, bo nie ma się do czego zbytnio przyczepić. Wiecie co w sumie jest najlepsze? Że w książkach Agaty Przybyłek nie ma niczego wymyślnego, zwykła, prosta fabuła, przeciętni bohaterowie, wydarzenia i ogólnie cała akcja płynie wolno, wręcz leniwie, jest całkiem sporo opisów przyrody i otaczającego świata bohaterów. No przecież możnaby powiedzieć, że to może być nudne! No w żadnym wypadku! W sumie, jeżeli ktoś nie ma talentu, to na pewno mu to nie wyjdzie. Ale naszej Agacie Przybyłek wychodzi to zawsze. Ja wręcz kocham i ubóstwiam te jej książki za tą delikatność, za powolną i dopracowaną w każdym detalu fabułę, za te urzekające i porywające historie, za niemal każdy najmniejszy szczególik jaki się tutaj pojawia.
A w tej książce na pewno pokochałam malowniczy krajobraz gór, Tatr i ogólnie tego małego świata, tej wioski, z której mieszkał ojciec głównej bohaterki - Olgi. Ta malowniczość, te elementy, niemal miałam wrażenie, że ja tam jestem, razem z bohaterami, że mogę dotkąć tego świata i go poczuć.
Po drugie, Olga ta bohaterka jest chyba jedną z moich ulubionych jeżeli chodzi o książki Agaty Przybyłek. To niby młoda bohaterka, ale matko, ile ona już zniosła, ile wycierpiała... Sam fakt,że ojciec ich opuścił, później fakt, że nie ma tak naprawdę raczej nikogo bliskiego przy sobie, żadnej prawdziwej i oddanej przyjaciółki a na koniec ta sytuacja z matką... To wbrew pozorom bardzo silna kobieta. Wydaję mi się, że właśnie w tej książce można zobaczyć wewnętrzną przemianę tej bohaterki. Od młodej kobietki poprzez dojrzałą i pewną siebie kobietę, która wreszcie znalazła swoje miejsce na ziemi...
Co mogę rzec? Kochani, czytajcie Agatę Przybyłek, bo ona naprawdę jest warta uwagi. To, co ta Autorka robi ze słowami, jak je łączy i ubiera w zdania, to jest to coś pięknego, polecam.
Opis fabuły
Olga - główna bohaterka musi wyjechać na wakacje do swojego ojca na Podhale, w okolice Zakopanego. Jej matka wyjeżdża do senatorium, a ona jest zdana na siebie.
Problem jest tylko taki, że Robert (jej ojciec) zostawił ją kilkanaście lat temu, tak od tak odszedł do nowo poznanej, o wiele lat młodszej kobiety. To dla Olgi i jej matki była ogromna trauma i szok. Obie nie mogły długo pogodzić się z tą sytuacją, lecz po pewnym czasie udało im się jakoś ułożyć życie samotnie, bez ojca i męża. Jednak sytuacja się zmieniła, matka Olgi musi wyjechać do senatorium na rehabilitacje, a Olga pomimo tego, że jest dorosła, to nie może zostać sama na całe wakacje. Stąd też pomysł, aby jednak odnowiła zagrzebane dawno temu kontakty z ojcem i poznała jego nową żonę.
Jak się okazuje już na miejscu, ojciec prowadzi bardzo spokojne i szczęśliwe życie z nową parnertką a na dodatek - ma z nią dziecko, o którym wcześniej Olga nie wiedziała! Lecz Halinka jest na tyle słodka i fantastyczna, że naprawdę ciężko jest jej nie kochać i nie lubić.
Po woli i stopniowo Olga wraz z Robertem zaczynają się dogadywać, lecz trwa to już jakiś czas i nie jest takie proste, bo jak się mawia - kilkuanastu lat przecież nie odrobisz w dzień.
Oldze jednak podhalańska wieś troszkę się nudzi, dlatego wybiera się na częste wycieczki. I tak pewnego razu poznaje Janka, chłopaka, który również już wiele w życiu przeszedł i w sumie nadal nie wyleczył się z dawnej miłości. Oboje przypadają sobie do gustu i zaczynają się pzyjaźnić.
Pobyt na Podhalu zaczyna być coraz bardziej przyjemny, do momentu, kiedy Olga dowiaduje się o jednej, bardzo smutnej i przykrej sprawie...