Czekaliście na to od lat! Poznajcie nowy skandynawski cykl kryminalny, który podbije wasze serca!
Wyspy Doggerlandzkie, Morze Północne, między Wielką Brytanią a Skandynawią. Pewna kobieta zostaje brutalnie zamordowana we własnej kuchni. Śledztwo w sprawie morderstwa trafia na biurko komisarz Karen Eiken Hronby. Czeka ją trudne zadanie, szczególnie, że byłym mężem ofiary jest arogancki szef wydziału kryminalnego. Czy ta sprawa ma związek z osobliwą komuną, założoną na wyspie w latach siedemdziesiątych? A może prawda kryje się w plotkach opowiadanych w wiejskim pubie? Karen powróciła na wyspy, żeby zapomnieć o przeszłości. Pomaga jej w tym praca, alkohol i mężczyźni.
Po tajemniczym morderstwie musi jednak manewrować między własnymi błędami, a potknięciami innych…
Autor | Maria Adolfsson |
Wydawnictwo | W.A.B. / GW Foksal |
Seria wydawnicza | Doggerland |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 480 |
Format | 13.5 x 20.2 cm |
Numer ISBN | 978-83-280-6619-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328066199 |
Wymiary | 135 x 202 mm |
Data premiery | 2020.03.11 |
Data pojawienia się | 2020.02.12 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 4 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.20 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
"Doggerland. Podstęp" to książka, która jakiś czas temu podzieliła czytelników. Dla jednych był to intrygujący i mocny swedzki kryminał, dla innych była to nuda i przegadana pozycja. Sięgając po nią byłam bardzo ciekawa, po której stronie barykady stanę ja. Lubię skandynawskie kryminały i nieśpieszny rozwój akcji, więc nastawiłam się na dobrą i ciekawą historię. Czy taka ta książka była? Cóż, nie do końca.
W jednym z domów na wyspie odnalezione zostają zmasakrowane zwłoki kobiety. Sprawę poprowadzić ma komisarz Karen Eiken Hornby. Zmarłą jest Susanne Smeed, była żona szefa Karen. Sytuacja jest wyjątkowo skomplikowana, bo właśnie z nim pani komisarz spędziła ostatnią noc. Wymykając się rano z pokoju w hotelu nie widziała, że stanie się jego alibi. Śledztwo utknęło w miejscu, a jedyny ślad prowadzi do hippisowskiej komuny sprzed lat. Czy pani komisarz uda się schwytać sprawcę?
Opisy, opisy i jeszcze raz opisy. Momentami miałam wrażenie, że jest ich więcej niż dialogów. Rozumiem zamysł autorki i to, że chciała w bardzo wiarygodny sposób oddać klimat wyspy. Jednak wiele wydarzeń przedstawiła zbyt szczegółowo i drobiazgowo, a nie wnosiły one zupełnie nic do opowiadanej przez nią historii. To dla mnie największy minus tej książki.
Świetnym pomysłem było umieszczenie akcji na fikcyjnym archipelagu. Adolfsson ciekawie stworzyła wyspiarski klimat. Potrafiła ona umiejetnie wciągnąć czytelnika w atmosferę Doggerlandu, gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą. Autorka położyła duży nacisk na tło obyczajowe i trochę za mało rozwinięła wątek kryminalny. Zabrakło mi w tej książce dynamiki, ale rozumiem, że taka właśnie miała być. Generalnie cała historia jest sprawnie skonstruowana i przemyślana, a finał bardzo zaskakujący.
"Podstęp" to debiut i pierwszy tom cyklu, a ja pewnie sięgnę po kolejne, bo jestem ciekawa jak potoczą się losy pani komisarz. Mam jednak nadzieję, że autorka wyciągnie wnioski i opisów w następnych częściach będzie znacznie mniej.
Jestem łasa na teksty typu "skandynawski kryminał" czy "szwedzki bestseller". Lubię styl tamtejszych autorów, klimat powieści i nawet to, że opisy są długie, a akcja raczej stateczna.
Tym razem sytuacja była podobna, surowy klimat Doggerlandu idealnie oddawał atmosferę wokół tajemniczego morderstwa i sprawy hippisów sprzed lat. Co do fabuły, to jest raczej powolna, w pewnym momencie wręcz frustrująca, co może być zarówno wadą lub zaletą. Śledztwo utyka w martwym punkcie, a my razem z policją rozkladamy ręce. Czuć tutaj realizm, bo przecież wiemy, że takie sprawy mogą ciągnąć się latami. Potem zaowocuje to jednak takim dreszczem ekscytacji, gdy kawałki łamigłówki zaczną wskakiwać w swoje miejsca!
Jest to debiut autorki i w moim odczuciu udany, czułam się zaangażowana w lekturę (i śledztwo), główna bohaterka to raczej fajna babka i mamy okazję poznać ją trochę bliżej, a zakończenie wynagradza każdą nużącą chwię. To bardzo dobry policyjny kryminał ze świetną, ciężką i klaustrofobiczną atmosferą. Ja polecam.
Doggerland? Nazwa kojarzy mi się jednoznacznie, choć ten fikcyjny archipelag z psami ma niewiele wspólnego, ale z dobrym policyjnym śledztwem już tak.
Dla komisarz doggerlandzkiej policji dzień nie mógł zacząć się gorzej. Skacowana budzi się u boku swojego szefa w hotelowym pokoju. Los jednak postanawia drwić sobie z niej dalej i gdy kilka godzin później zostaje wezwana do morderstwa, ofiarą okazuje się była żona jej nocnego kochanka.
Dalej wcale nie jest lepiej, śledztwo idzie ślamazarnie, koledzy niezbyt zadowoleni z dowództwa kobiety, dają jej to odczuć dość dosadnie. Trudna relacja z odsuniętym od śledztwa szefem, również nie poprawia jej nastroju.
Tropy przenoszą ją w przeszłość, do tajemniczej komuny, która z niewyjaśnionych przyczyn szybko się rozpadła. Czy jednak wydarzenia sprzed 50 lat mają cokolwiek wspólnego ze śmiercią kobiety?
Jak to się czytało! Intrygująca fabuła wsparta obrazowymi opisami specyfiki wyspiarskiego klimatu i rewelacyjnie nakreślone tło społeczne przykuły mnie do fotela na ładnych kilka godzin. Czym mnie kupił ten szwedzki debiut? Właśnie typowo wyspiarskim klimatem, dającą się polubić od pierwszej strony nieidealną główną bohaterką, niespiesznym, typowo skandynawskim tempem akcji, przywodzącym na myśl Ann Cleeves, czy nawet Stiega Larssona. Doggerland ma olbrzymie szanse dołączyć do moich ulubionych serii kryminalnych. Kontynuacji już wyczekuję z niecierpliwością.
Podstęp ma do bólu skandynawski klimat. Długie opisy, chłodni bohaterowie i surowe realia.
Trochę nie zgadzam się z określeniem tej książki mianem kryminału. Autorka uczknęła trochę z tego gatunku, trochę z powieści obyczajowej, trochę z thrillera i ciutkę z thrillera psychologicznego. Nie powiedziałabym, że to wyszło. Aczkolwiek mam świadomość tego, że to pierwsza książka z cyklu, a dodatkowo jest to debiut autorki.
Co do samej fabuły... nie było szybkich zwrotów akcji, chociaż autorce udało się stworzyć bardziej mroczne momenty. Które niestety trochę ginęły pomiędzy kolejnymi, nic nie wnoszącymi opisami.
Co do stylu, który odgrywa ważną rolę przy spokojnym prowadzeniu akcji, "Podstęp" ma go spójny. Pióro autorki jest lekkie, chociaż tak jak wspomniałam, czasami za bardzo przekombinowała i przedobrzyła.
Co w tej książce jest na plus? A no fabuła! Okej, nudne opisy, ale dla tych z Was, którzy lubią zagadki, lubią podczas czytania dociekać kto, jak, czemu i dlaczego, to ta książka jest idealna! Plusem jest szczegółowość z jaką Adoflson opisuje poszczególne puzzle, składające się na całość.
Mnie osobiście książka urzekła. Biorę w swojej opinii pod uwagę fakt, że jest to debiut a dodatkowo część większego cyklu. Śmiem przypuszczać, że kolejne pozycje z cyklu Doggerland będą bardziej "zwarte" i szybsze w prowadzeniu wydarzeń. Nie mniej jednak warto dać tej pozycji szansę.
Korzystając z 2 tygodniowego wolnego udało mi się przeczytać "Podstęp" autorstwa szwedzkiej pisarki Marii Adolfsson. Powieść jest pierwszym tomem dobrze zapowiadającej się serii Doggerland. Początkowo trudno mi było wgryźć się w fabułę. Liczne opisy, które nic nie wnosiły, wręcz mnie nużyły, dlatego do książki podchodziłam kilka razy. Nie porwała mnie od pierwszych stron, jednak im dalej w głąb lektury, tym bardziej robiło się ciekawie. Nie zniechęcajcie się na początku, ponieważ książka ma duży potencjał.
Doggerland to fikcyjny archipelag, który rozciąga się między Wielką Brytanią, a Skandynawią. Jak co roku mieszkańcy wyspy hucznie obchodzą Oistrę, czyli święto ostyg, które jest "mocno zakrapianą" imprezą. Po nocnym festiwalu odbywającym się w Heimö zostają odnalezione zwłoki kobiety, która została zamordowana w swoim domu. Denatką okazuje się być Susanne Smeed. Była żona szefa miejscowej policji.
Kto stoi za brutalnym morderstwem?
Śledztwo w tej sprawie zostaje przydzielone komisarz Karen Eiken Hornby, a klucz do rozwiązania zagadki tkwi głęboko w przeszłości mieszkańców.
Autorka wspaniale wykreowała nieistniejące wyspy. Ciekawi bohaterowie i zawiła intryga. Zakończenie powieści było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
Na takie książki się czeka.
Takich książek się chce. Chce się je czytać, być przez nie pochłanianym i je po prostu mieć. Takie książki to tajemnica skryta w okładkach.
Tu tajemnicą jest wszystko. Czytasz obwolutę i zastanawiasz się co może łączyć nasz rok z 1970-tym? Jak to się będzie do siebie miało? Do tego archipelag Doggerland, który stanowi - jakby nie było - wymysł autorki. Można się pokusić i nazwać Doggerland fikcją literacką. A po trzecie - czy mi się to spodoba?
Trzymasz nowość i wątpisz...
Ale...
Ale otwierasz i zaczynasz czytać. I okazuje się, że wszelkie wątpliwości znikają. Doggerland zaczyna cię w dziwny sposób przyciągać i to od samego początku. A zaczyna się banalnie. W zamkniętym domu (od środka) zostaje zamordowana kobieta. Była żona szefa miejscowej policji. Ciało znajduje staruszek, sąsiad. Sprawa, siłą rzeczy zostaje przydzielona komuś innemu, nie samemu szefowi, który przymusowo zostaje wysłany na urlop. Śledztwo przydzielone zostaje Karen Eiken Hornby, kobiecie, której nie lubią, nie poważają i za wszelką cenę chcą udowodnić, że się do śledztw nie nadaje. Bo o czym świadczy pięć! dni! bezowocnych poszukiwań? Po pięciu dniach nie ma nic: śladów, podejrzanych, winnych, a pamięć potencjalnych świadków zanika. Do tego dzienniki karmią się już innymi sensacjami nie pomagając policji. Dlatego walka z systemem staje się dla Karen też walką z samą sobą. Życie prywatne, tak dotąd odseparowane od pracy, teraz staje się polem zawodowym. Analiza tego, co stopniowo odkrywa, ludzie z którymi rozmawia, czas spędzany w samotności. To wszystko egzystuje w niej na jednej płaszczyźnie. Uparcie nie daje sobie wmówić fałszu i zamiatania spraw pod dywan. Policja nie jest święta, co każdy wie, ale żeby zakłamana? Na to Karen się nie godzi. Uczciwość, to przysięgali. Dlatego podejrzany sprawca nie wchodzi w rachubę. Wina musi być udowodniona w 100%, a nie pobieżnie, jak to zostało po cichu załatwione z Linusem Kvanne. Wsadzenie za kraty nie jest rozwiązaniem.
Doggerland to wyspa, która nie jest bezpieczna.
Doggerland, to miejsce, które ma przeszłość.
Doggerland to ziemia, która musi zadbać o swoich mieszkańców.
Dlatego Karen nie odpuszcza.
Autorka do samego końca nie daje nam odpowiedzi, dokąd ją to zaprowadzi. Czy Karen dobrze robi mnożąc sobie wrogów? Jakie rozwiązanie da śledztwo, które zostało odłożone ad acta? Czy kobieta w mundurze jest coś warta? Czytasz i wydaje ci się, że sam, szybciej niż autorka, znajdziesz odpowiedz. Że rozwiążesz zagadki zanim sama Karen to zrobi. Ale... Może ci się wydawać.
Próżne nadzieje.
Autorka do końca trzyma czytelnika w zawieszeniu. Fabuła niebywale wkręca. DOGGERLAN to pierwszy tom kryminałów, które zapowiadają coś na miarę "perełek" wydawniczych. Jest tu psychologia, inteligencja wysokiego "kalibru" i błyskotliwe zwroty akcji. Nie ma zbędnych scen, czy pobocznych wątków zapychających strony książki. Tu wszystko jest po coś. Każdy detal. Dlatego nie czytasz pobieżnie. Skupiasz się, dociekasz, szukasz, analizujesz. Wystarczy jeszcze dodać talent pisarski i masz magnes w okładkach. Genialna. Niespotykana
Doggerland to fikcyjny archipelag położony między Wielką Brytanią, a Skandynawią. Akcja powieści rozgrywa się na jednej z tamtejszych wysp - Heimo, gdzie zostaje znaleziona martwa kobieta. Okazuje się ona być żoną wpływowego mężczyzny.
Dlaczego zginęła? Kto jest mordercą? Czy tamtejszej policji uda się rozwikłać tę zagadkę?
Książka ta ma prawie 500 str, co bardzo mnie zaskoczyło podczas czytania. W ogóle tego nie odczułam. Tak bardzo wciągnęłam się w tę powieść, że straciłam poczucie czasu. "Podstęp" to pierwszy tom serii "Doggerland", który zaskoczył mnie i zafascynował. Dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. Naprawdę.
Pióro autorki jest bardzo lekkie, przez co całość czytało mi się bardzo szybko i przyjemnie. Tajemnicze okoliczności morderstwa wplecione w fabułę, która w pewnym sensie łączy się z przeszłością to coś, co bardzo lubię w książkach tego gatunku.
Jedyne takie moje małe zastrzeżenie to zbyt długo ciągnące się śledztwo. Jeśli chodzi o kryminały, to jestem jak w gorącej wodzie kąpana, bo chciałabym pominąć niektóre zbędne wątki, czy też niepotrzebne rozmowy między bohaterami, które nie mają nic wspólnego z całością książki. Czasami odnosiłam wrażenie, że jest w niej zbyt dużo zbędnych opisów, które tylko dodawały "objętności" tej powieści, a nie wnosiły w jej historię nic pożytecznego. Mimo to cały kryminalny wątek jest na tyle dobrze poprowadzony, że jestem w stanie tamto wybaczyć autorce.
Z ogromną chęcią sięgnę po kolejne tomy i zachęcam, abyście sami sięgnęli po "Podstęp", bo mimo tych drobnych irytujących rzeczy w książce, warto po nią sięgnąć ;)