Opowiadanie z elementami psychologiczno-filozoficznymi. Na odludnej plaży, u schyłku dnia, narrator spotyka Nieznajomego, który w desperackim odruchu zwierza się jemu, po czym odchodzi. Niecodzienne okoliczności sprawiają, że narrator dopiero po kilku godzinach zdaje sobie sprawę z wagi tego, co się wydarzyło. Postanawia odnaleźć Nieznajomego. Ku własnemu zaskoczeniu odkrywa, że poszukiwania wiodą go również w głąb siebie; przybliżając się do rozwiązania zagadki Nieznajomego, poznaje coraz lepiej siebie. „Głos uwiądł mu w gardle. Obserwowałem go kątem oka i miałem wrażenie, że całym wysiłkiem woli stara się powstrzymać łzy. Jego ciałem wstrząsały dreszcze, ale przed tym nie mógł się już obronić ani ukryć tego. I myślę, że świadomość tej niemocy męczyła go dodatkowo. – Tymczasem – zaczął po dłuższej chwili – osądzony po pozorach, spotykałem się z pogardą, nienawiścią, w najlepszym razie z obojętnością. Nawet najbliżsi odwrócili się wtedy ode mnie. Nikt nie chciał ze mną rozmawiać. Kobiece łzy, lament – są takie sugestywne...”.
Takiej książki dawno nie było: oszczędna w słowach, ale niezwykle pobudzająca wyobraźnię; prawdziwa, ale bez narzucania czytelnikowi sposobu odbioru, oceny bohaterów; uniwersalna w swojej wymowie - każdy może odnaleźć siebie i swój świat, w którym żyje, a jednocześnie nie odnosi się ona do konkretnego miejsca. To świat współczesny, ale uświadamiamy sobie, że to już było, czyli że nic się nie...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro