Nowe czytanki o dobrej zmianie. Lektury z ćwiczeniami dla zawansowanych kanalii i mord zdradzieckich
Pierwsza wersja tej książki ukazała się w 2000 roku. Autor, który w 1997 roku przeszedł terapię odwykową, rozmawiał z ludźmi uzależnionymi od alkoholu i narkotyków. Wśród jego rozmówców byli przedstawiciele różnych pokoleń, środowisk i zawodów, m.in. aktor, uczony, ksiądz, biznesmen, dziennikarka, robotnik, gospodyni domowa, założycielka fundacji, terapeuta. Wszyscy dotarli do dna i odbili się od niego, podejmując wysiłek zerwania z nałogiem. Autor dociekliwie wypytuje o najdrobniejsze szczegóły ich drogi w głąb uzależnienia i z powrotem na powierzchnię. Nie ma w tych rozmowach żadnego tabu ani taryfy ulgowej, jest tylko szczerość, często bolesna. Dziś, po 14 latach Wojciech Maziarski wraca do swoich dawnych rozmówców, by sprawdzić, jak potoczyły się ich dalsze losy. Czy utrzymali się na powierzchni, czy ponownie wciągnął ich wir uzależnienia? Które z ich planów, marzeń i nadziei sprzed 14 lat udało się im zrealizować, a które pozostały niespełnione? Wojciech Maziarski – dziennikarz, publicysta „Gazety Wyborczej”, były redaktor naczelny tygodnika „Newsweek Polska”. W 2000 r. otrzymał nagrodę ministra zdrowia za publicystykę poświęconą tematyce uzależnień.
Kontynuacja Dobrej Zmiany zapoczątkowana w 2017 r. pierwszym zbiorem „Czytanek”. Odbycie dwuletniego kursu, potwierdzone zdanym egzaminem państwowym oraz zaświadczeniem od proboszcza, uprawnia absolwentów do zasiadania w zarządach spółek skarbu państwa oraz do ubiegania się o miejsca na listach w wyborach samorządowych i parlamentarnych.
Książka, z której Czytelnicy dowiedzą się, jak pan Prezes Jarosław Kaczyński oddał patriocie zgubiony szalik, jak pan Antoni Macierewicz wysłał junaków z obrony terytorialnej na wieś do udoju, jak prezydent Andrzej Duda się zawiesił i trzeba go było zresetować oraz wielu innych pouczających rzeczy. Teksty opatrzono odpowiednimi ilustracjami.
Czy cały świat zwariował? To nie jest normalne, że dzieci szwendają się po ulicach jak bezpańskie psy, że ze studni artezyjskich leje się gorąca woda, a z automatów z napojami wypadają atrapy puszek. Że ludzie znikają, ulice pustoszeją, a w słuchawce telefonu jakiś głos mówi mi: „Przepraszamy za naszą przedłużającą się nieobecność. Żyj normalnie dalej. Na razie musisz sobie poradzić w pojedynkę, ale wkrótce wszystko wróci do normy”. Słyszę to od roku, chyba mają to nagrane na automacie. Na początku wydzwaniałem, interweniowałem, dopytywałem, co się stało. Wierzyłem, gdy mi mówili, że to minie i zaraz wszystko będzie w porządku. Już nie wierzę i nawet nie dzwonię. Po co mam gadać z jakimś głosem z puszki, który mi wciska kit? Tak wygląda mała apokalipsa epoki kapitalizmu. „Obyczajowa opowieść o dziwnej przygodzie pewnego pracownika korporacji błyskawicznie zamienia się w Selekcji w oniryczną narrację o znikaniu świata, jaki znamy. Tej książce patronują Orwell i przede wszystkim Kafka. Ale przecież poza tym jest to generacyjne rozliczenie pokolenia, które dorastało w PRL-u, a potem musiało zakorzenić się w nowej rzeczywistości”. – Piotr Bratkowski, „Newsweek Polska”, juror nagrody Nike
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro