?Całe moje życie brali pod mikroskop i nic się na nim nie wyznawali? ? pisał z Moskwy w sierpniu 1941 roku Władysław Broniewski o półtorarocznym uwięzieniu przez NKWD. Jego duch mógłby dzisiaj powtórzyć to samo pod adresem biografów, a może i krytyków, gdyby do życia dołożył twórczość. Na jego poezji, choć niebędącej wyzwaniem dla teoretyków języka literackiego, w istocie swej łatwej, bo tworzonej z myślą o prostych ludziach i schlebiającej ich gustom, ?wyznać się? trudno ? pisze Jacek podsiadło we wstępie do nowego wyboru wierszy Władysława Broniewskiego. Podsiadło odmitologizuje Broniewskiego, przedstawia go ze strony mniej znanej, również przez wiersze niepublikowane za życia poety. Kolejny ważny tom w nowej serii PIW-u ? Poeci2.
Władysław Broniewski to w polskiej literaturze kwintesencja tragizmu, cierpienia i nieszczęścia wyrażona językiem prostym, kostropatym, minimalnie metaforycznym, ograniczonym i pozbawionym dandysowskiej, niepoważnej eteryczności. Broniewski to egzystencjalny ból człowieka, który nieustannie wrzeszczy, wyje, tęskni i chla wódę w nadziei, że zagłuszy ona ból życia i ból historii, w nadziei, że zyska choć kilka chwil spokoju o poranku. I... upada. Wstaje i... coraz częściej upada. Językiem poezji usiłuje ocalić siebie, swoją integralność? Wstaje o poranku i wyje...
Publikowane po raz pierwszy listy Władysława i Wandy Broniewskich obejmują czas powojenny, niezwykle ciekawy ze względu na drogęBroniewskiego, który po powrocie z Anglii i śmierci wieloletniej przyjaciółki Marii Zarębińskiej próbował wpisać się w nową polską powojenną rzeczywistość Kontakty literackie, znajomości polityczne, ówczesne układy, układziki, wyjazdy zagraniczne promujące polską literaturę, a w istocie sprowadzające się do kilkutygodniowych pobytów turystycznych w Rzymie, Paryżu i wreszcie w osławionej Bułgarii... A obok zewnętrznego toczy się intensywne życie wewnętrzne, a toczy się nie "po linii". Bo oto sztandarowy poeta PRL w 1947 roku wziął z Wandą Burawską ślub "u arcybiskupa Połwińskiego", jak wynika z jednego z listów... Wyłaniają się tu nie tylko prywatne rozterki, ale też cały wachlarz kontekstów i obserwacji politycznych oraz historycznych. Korespondencja pokazuje zarazem mechanizmy, jakie wykorzystywano w czasach PRL-u wspierania twórczości literackiej oraz przywileje towarzyszące wybranym twórcom: zagraniczne sanatoria, wille ofiarowane przez państwo, wysokie zarobki... Pośrednio jest to również sugestywna charakterystyka ówczesnego środowiska intelektualnego i artystycznego.
Publikowana po raz pierwszy w jednym tomie różnorodna publicystyka Władysława Broniewskiego pokazuje poetę jako wnikliwego obserwatora życia kulturalnego i społecznego Drugiej Rzeczypospolitej oraz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, ale przede wszystkim jako człowieka stojącego na pierwszej linii wydarzeń. Broniewski pisze nie tylko o literaturze, filmie i teatrze, ale komentuje także wydarzenia historyczne, analizuje dramatyczne zagubienie ideowe młodzieży akademickiej u progu niepodległości, omawia wątpliwości związane z sytuacją Polski na przełomie lat 30. XX wieku, z przerażeniem obserwuje niewygasłą pomimo doświadczeń II wojny światowej i Zagłady atmosferę antysemityzmu.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro