Dwanaście opowiadań o nietuzinkowej parze przyjaciół – czyli dużo czytania i jeszcze więcej śmiechu! „– Muu! – zawołała Mama Mu. – Wiesz, co ja bym chciała, Panie Wrono? – Chciałabym się nauczyć jeździć na rowerze. Pan Wrona podfrunął do góry, zatrzepotał skrzydłami i zakrakał: – Niech mnie pióra biją! Jesteś krową, Mamo Mu. K r o w ą! Krowy nie potrafią jeździć na rowerze! Mama Mu spojrzała na niego przyjaznym wzrokiem. – No, nie potrafią. Dlatego chciałabym się nauczyć”.
Czy krowy potrafią sprzątać? Jeśli za sprzątanie uznać można przetarcie okna ogonem i postawienie na parapecie bukietu zawilców – to jak najbardziej. Pan Wrona ma jednak inne zdanie. Coś takiego nazywać sprzątaniem? Już on pokaże Mamie Mu, jak się sprząta oborę! Jak nietrudno się domyślić, im bardziej Pan Wrona się przechwala, tym bardziej należy obawiać się efektów jego poczynań. W rezultacie bowiem całe podwórko zasłane jest sianem, a wszystkie krowy białe. Nie, bynajmniej nie dlatego, że są czyste... „– Ale muu, Panie Wrono. Co zrobiłeś? – Zgasiłem światło, ma się rozumieć! To najszybszy ze wszystkich sposobów sprzątania. – To przecież oszukaństwo, Panie Wrono. – Oszukaństwo?! Co taka krowa może wiedzieć! Widzisz jakieś śmieci? Czy może nie widzisz żadnych śmieci!? – Przecież nic nie widzę – odparła Mama Mu. – Czyli zgadza się! – zawołał Pan Wrona. – Sprytne! Sprytne! Sprytne! Taki jestem sprytny. Całkiem sprytny, moim zdaniem!”
Czy krowy potrafią budować? I to w dodatku domki na drzewie? Mama Mu jak zwykle dowiedzie, że niemożliwe jest możliwe, szczególnie jeśli wyznaje się zasadę: „To nic, że gwóźdź jest krzywo wbity. Domek i tak jest znakomity!” Pan Wrona nie byłby sobą, gdyby z wyższością nie skrytykował budowli Mamy Mu i nie zaczął popisywać się własnymi budowniczymi umiejętnościami. Jak wyglądać będzie jego architektoniczne cudo? Smakowite językowo dialogi, szybkie zwroty akcji, niebanalny humor i świetna konstrukcja postaci – tak piszą Jujja i Tomas Wieslanderowie. Przy ich książkach dobrze bawią się nie tylko dzieci. Bogate w szczegóły, genialne ilustracje Svena Nordqvista, znanego również z książek o Pettsonie i Findusie, pełne są niespodzianek dla spostrzegawczych i wspaniale oddają charaktery obu bohaterów. „– Ale skąd krowa wytrzaśnie deski? – zawołał Pan Wrona. – Dzieci zostawiły trochę desek – odparła Mama Mu. – A co to takiego!? – Młotek, Panie Wrono. Młotek jest potrzebny, gdy człowieka najdzie ochota na… – Ale ty jesteś krową! Krowy nie potrzebują młotków. – Owszem, potrzebują, kiedy je najdzie ochota na budowanie…”
Czy krowy mogą huśtać się na huśtawce? Ależ oczywiście, Mama Mu zrobi wszystko, by bawić się tak wesoło jak dzieci! Jak zwykle musi stawić czoła krytycznemu Panu Wronie, który każdy pomysł Mamy Mu kwituje wyniosłym oburzeniem. Mama Mu zna jednak sposoby, aby swego przyjaciela Pana Wronę nakłonić do współdziałania i Pan Wrona w końcu przywiązuje huśtawkę na gałęzi. Ale gdy Mama Mu rozsiadła się już wygodnie na huśtawce, okazuje się, że huśtanie wcale nie jest takie proste... Bo czym tu machać i w którą stronę, aby się rozbujać? Pan Wrona nie przyłoży przecież do tego skrzydła, wystarczająco skompromitował się już wieszaniem krowie huśtawki. Bogate w szczegóły genialne ilustracje Svena Nordqvista, znanego polskim dzieciom z książek o Pettsonie i Findusie, pełne są niespodzianek dla spostrzegawczych i wspaniale oddają charaktery obu bohaterów.
Czy krowy mogą jeździć na sankach? Ależ oczywiście, Mama Mu zrobi wszystko, by bawić się tak wesoło jak dzieci! Jak zwykle musi stawić czoła krytycznemu Panu Wronie, który każdy pomysł Mamy Mu kwituje wyniosłym oburzeniem. Wystarczy jednak zasugerować Panu Wronie, że czegoś nie potrafi, a od razu zmienia ton. On, nie potrafi? Nie potrafi pokierować sankami? Brawurowy popis jego umiejętności kończy się oczywiście w zaspie. W śniegu ląduje też Mama Mu – i to właśnie, z całego jeżdżenia na sankach, najbardziej jej się podoba! Bogate w szczegóły świetne ilustracje Svena Nordqvista, pełne niespodzianek dla spostrzegawczych, wspaniale uwydatniają charaktery obu bohaterów.
Posłuchaj o tym, jak Kajtek i Tosia bawią się razem każdego dnia. O tym, jak wyhodowali kijanki, jak znaleźli jamnika, jak jeździli po domu na nartach i jak zgubili się w lesie. Każdego wieczora przed zaśnięciem Kajtek opowiada Misiowi o tym, co się wydarzyło w ciągu dnia. I razem zasypiają. Dla małego człowieka każdy, nawet najzwyklejszy dzień, może być przygodą! Dwanaście opowiadań o Kajtku, Misiu i Tosi napisanych przez autorów książek o Mamie Mu – w sam raz do głośnego czytania najmłodszym – przed snem lub o każdej innej porze dnia. Historie o nieco młodszym Kajtku można przeczytać w książce „Kajtek i Miś”.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro