Autor jedzie do sparaliżowanej przez ebolę Afryki i śledzi losy ludzi w czasach zarazy. Uczestniczy w krwawej ofierze, przedziera się przez lasy namorzynowe i dżunglę, spotyka Polaka z kopalni diamentów, zostaje przemytnikiem, słucha opowieści o zabijaniu dzieci, a w głębi dżungli o czarach, duchach i zombie. W prezencie otrzymuje żonę wodza, częstują go pieczenią z małpy i nietoperza. Widzi męczarnie konających, rozpacz i obojętność wobec śmierci. I taką Afrykę pokazuje Czytelnikom: prawdziwą, bez retuszu i politycznej poprawności. Trudno oderwać się od książki, która jest i podróżnicza, i sensacyjna, bo do Gwinei, Sierra Leone i Liberii autor dostaje się przez zieloną granicę i jest tam świadkiem zdumiewających wydarzeń. Gorączka, druga część „Trylogii afrykańskiej”, jest unikalną relacją z Afryki ogarniętej epidemią eboli. Autor był jedynym polskim i jednym z bardzo nielicznych europejskich reporterów, którzy odważyli się tam pojechać. I razem z tubylcami przeżywał niepokój i strach. Tak też zatytułował dwie części tej książki. Pierwsze jej wydanie z 2015 roku pod tytułem W piekle eboli nagrodzono Bursztynowym Motylem im. Arkadego Fiedlera.
Afryka w oczach Tadeusza Biedzkiego, pół wieku po opisaniu przez Ryszarda Kapuścińskiego, jawi się okrutniejsza niż u wybitnego pisarza. Afrykańskie problemy, dramaty i tragedie są dziś większe, bardziej przerażające. Biedzki w ciągu trzydziestu lat wędrówek dotarł do miejsc, gdzie było niewielu białych (przypuszczalnie jako pierwszy Polak był u źródeł Nigru). Pisze o porywaniu i zabijaniu dzieci przez czarowników, gwałceniu i mordowaniu albinosów, o chorobach, duchach i szamanach, losie białych, miłości i seksie, o szokujących obliczach wojen i o tym, czego najbardziej pożądają Afrykanie. Widzi więcej niż inni, pokazuje Afrykę, jakiej nie znamy, i opisuje ją uczciwie, bez koloryzowania. Fascynująca książka o prawdziwej, a nie bajkowej Afryce, którą czyta się z zapartym tchem. W Afryce, trzecia część „Trylogii afrykańskiej”, to podsumowanie licznych podróży pisarza. Tak jak poprzednie tomy, jest książką reporterską, pełną zwrotów akcji, niesamowitych wydarzeń i opisów dramatycznych losów ludzi, ale uzupełnioną o wiele ocen, spostrzeżeń i refleksji wnikliwego obserwatora Afryki. W czterech częściach książki autor opowiada o ziemi, ludziach, obyczajach i codzienności. Tak je też zatytułował. To zamykający trylogię tom, ale można go czytać niezależnie lub też sięgnąć najpierw po tomy pierwszy i drugi: Pod baobabem oraz Gorączka (obie z nagrodami).
Opowieść o zderzeniu białego człowieka z mistyczną Afryką Zachodnią i o pięknych oraz przerażających tego skutkach. Autor wnika głęboko w życie mieszkańców, zyskuje wielu przyjaciół, ale i wroga próbującego go zabić. Uciekając przed nim, spotyka i obserwuje wielu Afrykanów, o których opowiada, że najpiękniej w świecie marzą i najgorzej pracują, i o tym, dlaczego zabija się albinosów i wypija ich krew, o biedzie, która jest powodem do dumy, wierze w duchy, która tłumaczy, dlaczego sąsiad złamał nogę, perle z gliny, chodnikach ze złota i „niebieskich” ludziach. A także o plemieniu, które twierdzi, że przybyło z kosmosu, sprzedawaniu dzieci i wielu innych rzeczach niepojętych dla Europejczyka. Pod baobabem, pierwsza część „Trylogii afrykańskiej”, jest reporterskim obrazem szokującej egzotyki Afryki Zachodniej. Autor, opisując dramatyczną i niebezpieczną podróż, przedstawia równolegle doświadczenia z pierwszych kilkunastu lat wędrówek po Czarnym Lądzie, swoje zdziwienia i odkrycia. Tak właśnie zatytułował dwie części tej książki. Pierwsze jej wydanie z 2012 roku pod tytułem zSen pod baobabem nagrodzono tytułem Podróżniczej Książki Roku.
Dotąd nie było polskiej książki o całej Indonezji, bo to kraj wielki jak Europa i sto razy bardziej zróżnicowany. Od teraz jest – to Wyspy niepoliczone Tadeusza Biedzkiego. Mamy w niej pełny obraz Indonezji, a czyta się ją jak najlepszą sensację, a nawet kryminał. Autor znany z reporterskiego stylu pokazuje m.in. Dajaków wciąż ścinających wrogom głowy i zjadających ich serca, lud Toradżów, który grzebie zmarłych wiele lat po śmierci, a do tego czasu traktuje jak żywych, sypiając z nimi i biesiadując, zaś kilka lat po pogrzebie wyjmuje z grobów i trumien, przebiera i spaceruje po wsi. Biedzki dociera do plemion Papuasów żyjących wciąż w epoce kamienia i wyjaśnia, z jakiego powodu w najdzikszej dżungli świata wciąż trwają walki plemienne, a kanibalizm ma się dobrze oraz czemu Papuasi utraciliby sens życia, gdyby przestali zjadać ciała swych zmarłych bliskich oraz zabitych wrogów. Opisuje jedyną w świecie wielkanocną procesję morską, niewiarygodnie barwną i radosną, oraz jedyną na świecie wieś, której mieszkańcy polują na wieloryby, skacząc na nie z harpunami, a dzięki temu, że uczestniczy w takim połowie, przedstawia go ze szczegółami. Pokazuje mało znane hinduistyczne oblicze Bali i szczegółowo, niemal co do minuty, relacjonuje przebieg tragicznego zamachu terrorystów w słynnym balijskim kurorcie Kuta. Opisuje wyspy wielkie, jak Borneo, Sumatra, Jawa czy Nowa Gwinea, i maleńkie, których nazw nikt nie zna. Pije kawę po sto dolarów za filiżankę, walczy na dzidy z wodzem Dajaków, ucieka przed smokiem z Komodo, ratuje chorą żonę, pływa po rzekach i morzach oblewających 16 tysięcy indonezyjskich wysp, dusi się oparami siarki w kraterze wulkanu, z którego górnicy wynoszą na plecach prawie stuprocentową siarkę, dociera wkrótce po erupcji i krótko przed następną na wulkan Krakatau, gdzie zapada się w gorącym żużlu – i o tym wszystkim też pisze. A także o Indonezji nowoczesnej, która jest w światowej czołówce użytkowników telefonów komórkowych i Internetu. Soczysta, barwna, świetna książka uzupełniona o dwieście fantastycznych fotografii. Tadeusz Biedzki – przedsiębiorca, podróżnik i coraz bardziej popularny autor książek podróżniczych i sensacyjno-historycznych, którego Sen pod baobabem (obecnie czytany w codziennych odcinkach w Polskim Radiu) został Podróżniczą Książką 2012 roku, a W piekle eboli uhonorowano nagrodą Bursztynowego Motyla im. A. Fiedlera. Indonezyjskie Wyspy niepoliczone to absolutnie najlepsza książka pisarza.
W tureckiej części Nikozji żona autora kupuje starą, drewnianą szkatułkę. Trzy miesiące później w kościele w Barcelonie zamordowany zostaje kapłan. Co łączy te dwa fakty? Jaki jest ich związek z wydarzeniami w Jerozolimie sprzed dwóch tysięcy lat? I dlaczego skutkują aktami terrorystycznymi we współczesnej Europie? Jaką rolę odgrywa w nich założony w 2012 roku w Hiszpanii Zakon Piłata i Judasza? Próba rozwiązania tych zagadek okaże się śmiertelnie niebezpieczna. Autor – wzorem Dana Browna i Umberto Eco – po mistrzowsku prowadzi nas przez zaułki historii, pokazując, jak wydarzenia z przeszłości wpływają na jej bieg, wywołują tragiczne skutki w ciągu dwóch tysięcy lat i powodują śmiertelne zagrożenie dla współczesnych Europejczyków. Historia, sensacja i kryminał w jednym. Tadeusz Biedzki – pisarz, podróżnik, przedsiębiorca. Autor powieści historyczno-sensacyjnych oraz książek podróżniczych, pełnych niesamowitych przygód z różnych kontynentów. W 2016 roku nagrodzony Bursztynowym Motylem im. Arkadego Fiedlera za książkę W piekle eboli.
W tureckiej części Nikozji żona autora kupuje starą, drewnianą szkatułkę. Trzy miesiące później w kościele w Barcelonie zamordowany zostaje kapłan. Co łączy te dwa fakty? Jaki jest ich związek z wydarzeniami w Jerozolimie sprzed dwóch tysięcy lat? I dlaczego skutkują aktami terrorystycznymi we współczesnej Europie? Jaką rolę odgrywa w nich założony w 2012 roku w Hiszpanii Zakon Piłata i Judasza? Próba rozwiązania tych zagadek okaże się śmiertelnie niebezpieczna. Autor – wzorem Dana Browna i Umberto Eco – po mistrzowsku prowadzi nas przez zaułki historii, pokazując, jak wydarzenia z przeszłości wpływają na jej bieg, wywołują tragiczne skutki w ciągu dwóch tysięcy lat i powodują śmiertelne zagrożenie dla współczesnych Europejczyków. Historia, sensacja i kryminał w jednym. Tadeusz Biedzki – pisarz, podróżnik, przedsiębiorca. Autor powieści historyczno-sensacyjnych oraz książek podróżniczych, pełnych niesamowitych przygód z różnych kontynentów. W 2016 roku nagrodzony Bursztynowym Motylem im. Arkadego Fiedlera za książkę W piekle eboli.
Lubi przekraczać granice, nie tylko te geograficzne, dlatego ostatnią podróż odbył śladem eboli i, mimo naprawdę niebezpiecznych momentów, była to wyprawa pod wieloma względami wyjątkowa. Jej przebieg Tadeusz Biedzki opisał w książce zatytułowanej W piekle eboli. Fascynująca relacja z dramatycznych wydarzeń w Afryce Zachodniej w czasie epidemii śmiertelnego wirusa uzupełniona jest ponad setką znakomitych, czasem przerażających fotografii. W sparaliżowanej przez ebolę Afryce śledzi losy ludzi, uczestniczy w krwawej ofierze animistów, przedziera się przez dżunglę i lasy namorzynowe, spotyka Polaka – właściciela kopalni diamentów, zostaje przemytnikiem, słucha opowieści o zabijaniu dzieci i robieniu z ich główek lekarstw, a w głębi dżungli tubylcy opowiadają mu o czarach, duchach i zombie. W prezencie otrzymuje żonę wodza na noc, częstują go pieczenią z małpy i nietoperza. Widzi męczarnie konających, rozpacz, ale i obojętność wobec śmierci. Podobnie jak w poprzednich publikacjach Biedzki przedstawia niezwykłe historie ludzkie. Pokazuje Afrykę prawdziwą – bez retuszu i politycznej poprawności. Książka jest i podróżnicza, i sensacyjna równocześnie, bo do Gwinei, Sierra Leone i Liberii autor dostaje się przez zieloną granicę i jest tam świadkiem zdumiewających wydarzeń. To już czwarta od 2012 roku książka tego wybitnego podróżnika i pisarza. Warto przypomnieć, że przed trzema laty Sen pod baobabem Biedzkiego został wybrany Podróżniczą książką 2012 roku, wydana w 2013 roku Zabawka Boga zachwyciła recenzentów i porównywana była przez nich do dzieła Umberto Eco Imię róży oraz Kodu Leonarda da Vinci Dana Browna, a autor został za nią uhonorowany kilkoma prestiżowymi nagrodami. Ubiegłoroczne Dziesięć bram świata nadal cieszy się niesłabnącą popularnością.
Powieść sensacyjno-historyczna oparta na faktach. Znakomicie zarysowane czasy I wieku n.e., pierwszych wspólnot chrześcijan oraz krucjat w Ziemi Świętej na przełomie XII i XIII wieku. Świetnie pokazana Jerozolima, dwór Saladyna w Damaszku, świat templariuszy, zakony we Francji, średniowieczna Etiopia oraz – co niezwykle ciekawe – dokładnie te same miejsca dziś. Trzyma w napięciu od pierwszej strony do rewelacyjnego finału. Recenzenci porównują klimat powieści do dzieła Umberto Eco „Imię róży” i bestsellera Dana Browna – „Kod Leonarda da Vinci”. Lektura obowiązkowa.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro