Tytułowa parasolka nie jest zwyczajnym przedmiotem, lecz przewodniczką czytelnika w podróży w przeszłość. Szybuje nad miastem i z jej perspektywy oglądamy Gdynię sprzed stu lat. Unoszona przez morski wiatr ucieka kolejnym postaciom (np. Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu), a w tle trwa budowa portu i wre miejskie życie. Przepięknie zilustrowana opowieść o mieście – Izabela Kaczmarek-Szurek, która specjalizuje się w ilustracji wydawniczej oraz plakatach, z humorem oddaje styl epoki. Natalia Fiedorczuk, laureatka „Paszportu Polityki” w kategorii literatura za Jak pokochać centra handlowe (2016), z właściwą sobie błyskotliwością i zmysłem obserwacyjnym oprowadza młodego czytelnika po młodym mieście.
Debiut literacki Natalii Fiedorczuk, to ubrana w introwertyczną narrację opowieść wielu kobiet, które dotknął kryzys związany z urodzeniem dziecka. Czy mamy prawo traktować to skądinąd radosne wydarzenie w kategorii kryzysu? Macierzyństwo to nie tylko utrata wolności, przedciążowego ciała i czasu na hobby. To nagła lawina odpowiedzialności. To zmiana, którą trudno opisać, poza zdawkowym „urodzisz swoje to zobaczysz”. Można uciekać w perfekcjonizm i strofowanie tych matek, których standardy nie są tak wyśrubowane. Można też, w obliczu tej zmiany coraz głębiej zapadać się w siebie. W hipnotyzującej i surowej opowieści Natalia Fiedorczuk wyciąga na światło dzienne pytania o rodzicielstwo, których nie mamy ochoty ani odwagi sobie zadać. Czy istnieją matki lepsze i gorsze? Kto o tym decyduje? Jednak ta książka to nie tylko opowieść o stawaniu się rodzicem, to także portret otoczenia: portret Polski, jej przedmieść, a także codziennej pracy i obowiązków, wynikających z dorosłości. Obowiązków tak powszednich i nużących, że zwykliśmy odbierać im znaczenie, pomijać je i bagatelizować. „Jak pokochać centra handlowe to przede wszystkim surowy obraz codzienności umęczonej i wypartej, opisanej z wielkim literackim kunsztem. Ten tekst jest surowy, matowy, chirurgiczny jak Haneke. Opisuje rzeczy, które u Jolanty Brach-Czainy nazywają się „krzątactwem”, zakupy, pranie, przeglądanie się w lustrze, wybieranie odzieży. Zazdroszczę Natalii, że wpadła na pomysł opisania tego wszystkiego przez pryzmat wizyt w centrach handlowych, które uważamy za coś nieważnego i wstydliwego. Opisanie nieopisanego i uniwersalnego jest prawdziwym zadaniem literatury i to zadanie zostało w tym tekście spełnione. Jeśli jesteście osobami, które wiedzą jak to jest obserwować rzeczywistość znad kartonowego kubka z tanią kawą w Tesco, ta książka jest dla was” – Małgorzata Halber.
Nowa powieść laureatki Paszportu Polityki. Pierwsza książka Natalii Fiedorczuk Jak pokochać centra handlowe była objawieniem literackim, Ulga będzie wstrząsem. Jej nowa powieść jest jak huragan, który zbiera wszystko po drodze, zostawiając niepokojącą ciszę. Życie Karoliny pewnie mogło wyglądać inaczej, być może nawet pięknie. Dzisiaj jej pozornie zgodne małżeństwo z jednym dzieckiem wiedzie żywot tyleż stateczny i uporządkowany, co przesycony nudą i niepokojem. I złością. Karolinie ciągle towarzyszy poczucie, że znajduje się w swoim mieszczańskim życiu jakby przypadkiem, jakby niezamierzenie. Autorka przenikliwie portretuje pokolenie współczesnych trzydziestolatków, z jego pakietem bazowym: deweloperskim kredytem, stresującą pracą i średnio satysfakcjonującym życiem rodzinnym. Normalsi, karierowicze, młode i mniej młode mamuśki – to dystansujące etykiety, to nie o nas, to na pewno nie o mnie. Ale i my, prędzej lub później zakochujemy się, zdradzamy, robimy zakupy w hipermarkecie, zawozimy dzieci do szkoły i odwiedzamy teściów. Świat opisany przez Fiedorczuk to gra kontrastów: tu miłość miesza się z seksem i przemocą, szczęście idzie w parze z depresją, a cierpienie przynosi ulgę. Rzeczywistość tej mocnej, dojrzałej i pięknej prozy to także lęki i koszmary kryjące się za cienkimi ścianami nowego budownictwa mieszkaniowego. To świat cielesny, somatyczny, dotkliwy, dlatego tak mocno czujemy każde przeczytane słowo. Powieść pochłania czytelnika, a Ulga zaciska się na szyi i chwyta za gardło.
Zbiór opowiadań Silna to feministyczny głos w polskiej literaturze. Sześć autorek. Sześć kobiet – piszą dla dziewczyn, kobiet, dziewuch. To mocne i inspirujące historie, których wspólną cechą są silne postaci bohaterek. W Silnej nie zabraknie opowiadań zaangażowanych społecznie związanych z kwestiami społeczności osób LGBT+. W zbiorze znajdziemy też kryminał policyjny z wątkiem paranormalnym, duchami. W zbiorze jest też opowiadanie o walce kobiet z patriarchalnym systemem, przywołujące klimat powieści Margaret Atwood. Każde kolejne opowiadanie to emocjonalny rollercoasterem. Ale na samym końcu wycieczki czytelnicy znajdą mocne przesłanie z potężną dawką wiary w siebie.
Natalia Fiedorczuk flirtuje z gatunkiem domestic noir. Na przedmieściach średniej wielkości miasta w centralnej Polsce mieszkają rodziny do bólu zwyczajne, chociaż i tutaj trafiają się niekiedy barwne osobowości. Rodzina Waszczyńskich jest idealna. Młode małżeństwo z dwójką dzieci jest niczym wycięte z folderu reklamowego. Są piękni, zamożni, lubiani i szanowani przez sąsiadów. Pewnego dnia cała rodzina znika bez śladu. Nic nie wskazuje na to, by małżeństwo planowało wyjazd. Dom wygląda, jakby mieszkańcy opuścili go jedynie na chwilę. Nikt z sąsiadów nie zauważył niczego podejrzanego, a duszna małomiasteczkowa atmosfera nie ułatwia śledztwa. Jak to możliwe, że czteroosobowa rodzina rozpłynęła się w powietrzu? Jakie sekrety kryją się za drzwiami zwyczajnych podmiejskich domów?
O inności i geniuszu. O sztuce i kreacji. O wiejskich korzeniach i światowej sławie. Życie Bolesława Biegasa, polskiego artysty, który urodził się pod koniec XIX wieku w małej podciechanowskiej wsi, potoczyło się jak z hollywoodzkiego filmu. Drogą nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, z niedożywionego pastuszka-sieroty o ponadprzeciętnym talencie plastycznym, staje się poster child polskiej myśli postępowej. Nie boi się eksperymentów ani porażek, bo napędza go wewnętrzny przymus tworzenia. To jego swoista strategia przetrwania. Radykalny w sztuce, ale nieśmiały i rozmarzony w życiu. Raz nazywany geniuszem, a raz półgłówkiem. Flirtuje niebezpiecznie z kiczem i patosem. Wikła w układy z konsekwencjami. W nowej powieści Natalii Fiedorczuk opartej na motywach z życia Bolesława Biegasa wchodzimy w świat odszczepieńca, którego się wielbi albo nim pogardza. Człowieka, który oddaje siebie, by później jeszcze więcej zabrać. Geniusza, który widzi wyraźniej, czuje bardziej i żyje intensywniej.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro