- Kiedy u nas będzie tak jak w Irlandii? - pytało mnie wiele osób. Napisałam tę książkę, bo chciałam dowiedzieć się, jak oni to zrobili. Zrozumieć, co się stało, że ten katolicki kraj rozliczył Kościół ze wszystkich nadużyć, zdetronizował księży, a potem wolą swoich obywateli w powszechnym głosowaniu odrzucił katolicką moralność. Co sprawiło, że Irlandczycy przestali wierzyć w nauki przedmałżeńskie i odrzucili wiedzę o seksie wyniesioną z niedzielnych kazań? Czym się od nich różnimy, skoro u nas wciąż to niemożliwe? Marta Abramowicz zaprasza nas w podróż do Irlandii, żebyśmy mogli się sobie lepiej przyjrzeć. I wrócić z niej z przekonaniem, że Polacy także mogą wstać z kolan. Marta Abramowicz jest autorką reportaży „Zakonnice odchodzą po cichu” i „Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica”. Obydwa były bestsellerami i wzbudziły ogromne emocje. Jej książki doceniane są za bezkompromisowe ujawnianie prawdy i za empatię, z jaką pisze o swoich bohaterkach i bohaterach.
Zakonnice odchodzą po cichu – reportażowy bestseller, który kupiło 50 000 czytelników! – wraca w wydaniu specjalnym wzbogaconym o rozdział „Echa” oraz znakomite fotografie. Marta Abramowicz, nominowana do nagrody Okulary Równości 2017 – „za oddanie głosu tym, które milczały przez wieki” – napisała nową część „Echa” o tym, co się wydarzyło po wydaniu książki. Kto uznał książkę za dzieło szatana, potępił i skazał na milczenie? Kto zobaczył w niej inspirację Ducha Świętego i co z tego wynikło dla byłych sióstr? Co myślą o niej przełożone zgromadzeń zakonnych? O tym wszystkim przeczytacie w „Echach”, „ostatnim rozdziale”, który wnosi zupełnie nowe treści. Napisane w czystym stylu, bez zbędnego patosu, prowadzą prosto do istoty rzeczy. Autorka zachęca, żeby fakty, niczym puzzle, każdy z nas złożył w całość, aby odkryć, co jest dobrem, a co złem. Wydanie specjalne to książka Zakonnice odchodzą po cichu wraz z nową częścią „Echa”. Czytelnicy, którzy już przeczytali książkę, nie będą zawiedzeni. Ten swoisty suplement, „ostatni rozdział” zmienia odbiór książki i tworzy nową rzeczywistość. Czytelnicy, którzy pierwszy raz sięgną po tę książkę, będą mogli prześledzić historię od początku. A zaczyna się ona tak… Habit już uszyty. Za dwa miesiące siostra Joanna uroczyście otrzyma go z rąk Mistrzyni. Ale teraz jest noc i siostra Joanna myśli tylko o tym, czy wszyscy zasnęli. Jest po komplecie, światła zgaszone. Nie wolno opuścić łóżka, nie wolno się odezwać. Siostra Joanna łamie reguły zakonne i wymyka się z pokoju. Przebiega pod ścianą, po schodach w górę, do biblioteki. Drzwi skrzypią. Trzeba uważać. Między regałami czeka już siostra Magdalena... Byłe zakonnice nikomu nie opowiadają o swoim życiu. Nie występują w telewizji. Powiedzieć złe słowo na zakon, to stanąć samotnie przeciw Kościołowi. Nie mówią znajomym ani rodzinie, bo ludzie nic nie rozumieją. Dla ludzi świat jest prosty: odeszła, bo na pewno w jakimś księdzu się zakochała. W ciążę z biskupem zaszła. Byłe zakonnice nie mogą uwierzyć: O czym oni mówią? Jaki biskup? W zakonie walczy się o przetrwanie. Jaki ksiądz? Tam szuka się sensu, który dawno został zgubiony. Jak wytłumaczyć, że chodzi o coś zupełnie innego? W reportażu Marty Abramowicz znajdziecie odpowiedzi. Byłe zakonnice nie mogą uwierzyć: O czym oni mówią? Jaki biskup? W zakonie walczy się o przetrwanie. Jaki ksiądz? Tam szuka się sensu, który dawno został zgubiony. Jak wytłumaczyć, że chodzi o coś zupełnie innego? W reportażu Marty Abramowicz znajdziecie odpowiedzi.
Ludzie znają dzieci księży. Znają ich matki i ojców. Ale o tym się głośno nie rozmawia. Niektórzy mówią – tabu. Inni – hańba. Nikt nie zagadnie takiej matki, jak się czuje, nie doradzi, nie pocieszy. Synów i córek księży nikt nie wysłucha, nie zapyta o ojca, nie powie dobrego słowa. Czasem ktoś rzuci kąśliwy żart, który przypomni im, że wszyscy wiedzą. Bo ludzie rzadko kiedy coś mówią w oczy, ale chętnie za plecami. Dzieci księży i ich matki żyją w bańce samotności. Otoczeni plotkami, w cieniu tajemnicy. Wszyscy wiedzą, że księża nie przestrzegają celibatu. Jest to wiedza tak powszechna, że nie wywołuje ani zdziwienia, ani zgorszenia. Tak po prostu jest. To historie o sąsiadkach, ciotkach, kuzynach i kolegach. Ale o tym się nie mówi. Po co to nagłaśniać. Nie wchodzić z butami. Przecież nie zapytam. Nie moja sprawa. Milczą wierzący, milczą ateiści. Wszyscy zgodnie podtrzymują system. Dlaczego nikt nie przerwie milczenia? Dlaczego matki są odsądzane od czci i wiary, bo ściągnęły hańbę na księdza, siebie i dziecko, a ojców oczyszcza się ze wszystkich grzechów? Dlaczego ludzie się na to zgadzają, nawet jeśli widzą, że to nie tak? Dlaczego biskupi są gotowi zatuszować sprawę, zamiast suspendować swojego pasterza i wysłać go na przymusowy urlop tacierzyński? W reportażu Marty Abramowicz znajdziecie odpowiedzi.
Zakonnice odchodzą po cichu – reportażowy bestseller, który kupiło prawie 50000 czytelników! – wraca w wydaniu specjalnym wzbogaconym o rozdział „Echa” oraz znakomite fotografie! Marta Abramowicz, nominowana do nagrody Okulary Równości 2017 – „za oddanie głosu tym, które milczały przez wieki” – dopisała do swojej niezwykłej książki rozdział o tym, co się wydarzyło po jej wydaniu. A wydarzyło się bardzo wiele! Pierwszy i kolejne nakłady książki znikały z księgarń tak szybko, że nie nadążaliśmy z dodrukami. Zakonnice były w centrum uwagi wszystkich mediów – począwszy od „Niedzieli”, a skończywszy na Pudelku. O byłych zakonnicach pisał „Newsweek”, „Gazeta Wyborcza”, prasa lokalna i wszystkie największe portale internetowe (Onet.pl, wp.pl, RMF24.pl, TVN). Ukazało się czterdzieści wywiadów o książce i dziesięć reportaży, których bohaterkami są byłe zakonnice. Krytycy i blogerzy opublikowali kilkadziesiąt recenzji. Merytoryczna dyskusja mieszała się z sensacyjnymi nagłówkami. W rozdziale „Echa” Abramowicz przytacza najbardziej smakowite cytaty z prasy, także prawicowej, która – w przeciwieństwie do wszystkich innych mediów – torpeduje książkę. Zdaniem prawicowych recenzentów książka „agresywnie walczy z wartościami, które legły u podstaw życia konsekrowanego”, lansuje „prymitywne tezy w oderwaniu od rzeczywistości”, okazuje „pogardę i głębokie niezrozumienie” dla sióstr zakonnych. Sęk w tym, że jednocześnie recenzenci przyznają, że nie czytali książki! Za to ci, którzy przeczytali, są zachwyceni zarówno reporterskim stylem, jak misyjną treścią – upomnieniem się o prawa, tych których nikt nie słucha. Jednak najbardziej przejmujące fragmenty rozdziału „Echa” to wyrywki z kilkuset listów, które autorka po publikacji otrzymała od byłych zakonnic, ich rodzin, świeckich pracowników zakonnych dzieł, byłych księży, ludzi związanych i niezwiązanych z Kościołem, a także opis rozwoju relacji autorki z siostrą Jolantą Olech, sekretarką Konferencji Przełożonych Wyższych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych. Siostra Olech, która po pojawieniu się książki ma do niej krytyczny dystans, po kilku miesiącach spotkań i wymiany korespondencji pisze do Abramowicz we wzruszającym liście: „Myślę, że żyjemy jednak w tym samym świecie, tylko tak naprawdę nie znamy się. Patrzymy na siebie z dobrze ufortyfikowanych domów z małymi okienkami, czasem wypuszczając strzały w kierunku adwersarza. Rozjechanie się naszych światów byłoby klęską”. Te wszystkie listy, a także fakt, że zbierająca wszystkie zakony Konferencja Przełożonych Wyższych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych zorganizowała pod wpływem książki sesję na temat odchodzenia sióstr i reformuje swoje podejście do odchodzących pokazują, że dobra literatura faktu ma moc realnego wpływu na rzeczywistość, którą opisuje! Wydanie specjalne książki „Zakonnice odchodzą po cichu” ukaże się na wysokiej jakości papierze w twardej oprawie, z dodaniem licznych fotografii, w tym kolorowych, z prób spektaklu, który na kanwie książki powstaje w Teatrze im. J. Kochanowskiego w Opolu w reż. Darii Kopiec. Premiera spektaklu zbiega się z premierą II wydania książki. Marta Abramowicz (1978) – dziennikarka, badaczka, psycholożka. Reportażu uczyła się pod okiem Hanny Krall. Napisała wiele tekstów lekkich, gazetowych, i sporo poważniejszych, naukowych, w tym kilka książek. Robi badania społeczne, najczęściej o ludziach, którym trudniej się odnaleźć. Zawsze najbliżsi jej byli wykluczeni, więc od lat z różnymi organizacjami pozarządowymi szuka sposobów na zmianę świata.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro