W niedużym miasteczku mieszkała rodzina Człowieczyńskich: mama, tata oraz piątka wyjątkowych dzieci: Radość, Złość, Smutek, Wstręt i Lęk. Każde z nich było zupełnie inne i każde równie mocno kochane... Radość cały czas się cieszyła, Złość była bardzo żywiołowa, Smutek popadał w melancholię, Wstręt był przebojowy i doskonale wiedział, czego nie lubi. A Lęk? No właśnie? Kochanego Lęczka rodzicom najtrudniej było zrozumieć. Nie mieli pomysłu, jak dotrzeć do tak bojaźliwego i skrytego dziecka.
To nie jest książka o świecie minionym, po którym zostały dobre wspomnienia. Przeciwnie, dotyczy współczesności, a część z przedstawionych tutaj osób można odnaleźć w światowej sieci internetowej. Pewne jest, że tekst nie wyczerpuje tematu. Każdy z rozdziałów tej książki opowiada o innym kulturowym mikrokosmosie i o odrębnej sieci znaczeń przypisywanych płci. Słownikowo rzecz ujmując, trzecia płeć to termin określający osoby, które nie są postrzegane zarówno przez siebie, jak i przez własne społeczeństwo, ani jako mężczyźni ani jako kobiety. Osoby te wznoszą się ponad reżim „płci”, oparty o genitalia i biologiczność, wybierając anty-reżim „gender”, bazujący na pragnieniach, marzeniach i upodobaniach. Osoby te tworzą unikalne kulturowe mikrokosmosy, zintegrowane ze społeczeństwem, które z braku bardziej szczęśliwych pomysłów nazywamy trzecią – albo czwartą, piątą itd. – płcią. Waldemar Kuligowski przybliża codzienne życia fa’fafine, xanith, muxe, baklâ, mashoga oraz innych, które uważa się za obdarzone cechami zazwyczaj rozdzielonymi między kobiety i mężczyzn. Pokazuje ich zwyczajne życie, czas pracy i czas relaksu, ukazuje ich marzenia i troski, a tam, gdzie to możliwe, sprawia, by mogli „przemówić” swoim głosem. A przy okazji, komplikuje nam życia – poprzez budzenie wątpliwości, wskazywanie wyjątków od każdej reguły oraz ukazywanie człowieka jako istoty tyleż bardzo kreatywnej, co i bardzo plastycznej. Autor przede wszystkim zachęca do tego, byśmy spróbowali „popatrzeć na świat inaczej”, nie tracąc dzięki temu nic z jego oszałamiającego bogactwa. Najważniejszym celem tej książki jest bowiem zaproszenie do podróży po wielkim kręgu, w którym wszyscy jesteśmy – w taki czy inny sposób – spokrewnieni i bliscy. Żeby to jednak było możliwe, trzeba na początek ten krąg dostrzec.
Dziewczynkę, która tęskni za zmarłym kotem, odwiedza Pustka...Jest białą, bezkształtną plamą po nim - nie ma uszu, ogona, wąsów, jest wielka, biała i nieco przerażająca. Wypełnia sobą niemal całą przestrzeń, wędruje, na chwilę znika, by znów pojawić się jeszcze wyraźniej. Pustka chętnie odpowiada na pytania dziewczynki, która nie do końca rozumie czym ona jest i skąd się wzięła. Niezwykle wzruszająca, prosta i mądra opowieść o przeżywaniu straty, żałobie, tęsknocie i wspomnieniach. Książka ma ogromną wartość terapeutyczną, pomaga dziecku pogodzić się ze stratą kogoś bliskiego, oswaja lęk, pozwala zrozumieć trudne emocje i zachęca do rozmowy o nich.
To piękna baśń o nieuchronności śmierci, o stracie, o chorobie, o tym z czym trudno się pogodzić bez względu na to ile mamy lat. Wraz z jej bohaterem poznajemy wiele emocji, które przeżywa chłopiec w walce z Rzeką Smutku, Wściekłym Lasem czy Otchłanią Rozpaczy. Chłopiec staje się bardzo bliski czytelnikowi. Czasami chce być sam, jest osowiały, nie chce z nikim rozmawiać i bardzo nie chce się śmiać i przytulać. Mistrzowska narracja pozwala dziecku wraz z opiekunem na wspólne odczuwanie smutku i złości. Daje mu czas na milczenie i przyglądanie się światu z nieoczywistych perspektyw oraz samodzielne poznawanie i przeżywanie. Autorska baśń to magiczne narzędzie, dzięki któremu możemy zmierzyć się i oswoić najtrudniejsze emocje, często skrzętnie ukrywane. Nie bez znaczenia jest fakt, że ta niezwykła opowieść powstała po śmierci córki autorki.
Z początku Ryś nie wie, jak rozmawiać z dziadkiem: dziadek prawie się nie odzywa, wiecznie przesiaduje w fotelu i wydaje się niezbyt zainteresowany wnukiem. Po pewnym czasie jednak okazuje się, że w jego domu dzieją się magiczne rzeczy… Zofia Stanecka w dzieciństwie zaprzyjaźniła się z Ireną Jurgielewiczową i to właśnie dla niej napisała Świat według dziadka. To wzruszająca książka o rodzącej się przyjaźni między wnukiem a dziadkiem. Autorka w czuły i delikatny sposób pokazuje, jak bardzo jesteśmy potrzebni sobie nawzajem: ci najmłodsi tym najstarszym i na odwrót. Tekstowi towarzyszą delikatne, poetyckie ilustracje autorstwa Marianny Sztymy. Do czytania i zachwycania się – całą rodziną.
Opowieść o Lince, która ucieka do mysiego miasta to nic innego jak próba oderwania się od rzeczywistości kiedy ta staje się nie do zniesienia. To historia o sile wyobraźni, cierpliwości i odwadze, w której jak w klasycznej baśni zwycięża dobro. Mimo trudnego tematu Czytelnik nie raz się uśmiechnie. Choć książka skierowana jest do dzieci zainteresuje również rodziców, opiekunów, pedagogów, psychologów i wszystkich, dla których dobro dziecka jest tematem pierwszorzędnym.
Pan Pantalon jest reporterem, który za wszelką cenę chce dociec prawdy o wydarzeniach w małej miejscowości. Czy mu się to uda? Składam zdania to drugi poziom serii Czytam sobie. Proste i zabawne historie są dziełem wybitnych polskich autorów. Opowiadania napisane są krótkimi zdaniami i przy użyciu 23 podstawowych głosek i "h". Duża czcionka ułatwia czytanie, a zamieszczone po bokach stron ramki służą do ćwiczenia sylabizowania. Wysokiej klasy kolorowe ilustracje są harmonijnym uzupełnieniem czytanego tekstu. Forma książek zgodna jest z zaleceniami metodyków.
Czy wszystko wszędzie brzmi tak samo? I co słychać po drugiej stronie wysokiego muru, który dzieli planetę Pugnę na dwie części? Jej mieszkanka EL zafascynowana dźwiękami, postanawia się tego dowiedzieć. W pełną niespodzianek podróż zabiera płaszcz muzomocy, który nie tylko ją chroni, lecz ma też niezwykłe muzyczne właściwości.Gama i pasażerowie to muzyczna seria książek dla dzieci, której bohaterowie ukrywają się w dźwiękach klawiszy fortepianu: białych i czarnych. Przygody, opowieści, historyjki, bajki, zabawne perypetie i przypadki dwunastu wybitnych polskich muzyków XX i XXI wieku opowiadają wspaniali autorzy twórcy słów i obrazów.
Trudno odpowiedzieć dziecku na wszystkie pytania. Niektóre z nich nadal krępują rodziców i dziadków, którzy korzystają z odpowiedzi często mijających się z prawdą. Te najbardziej dociekliwe często dotyczą cielesności, seksualności i prokreacji. Zdarza się, że udajemy, że pytanie nie padło, zmieniamy temat lub opowiadamy historie o bocianie i kapuście z nadzieją, że kolejne pytania nie padną. A przecież oswajanie się z własnym ciałem towarzyszy dzieciom już w okresie niemowlęcym, a pytanie „skąd jestem?”, to jedno z najważniejszych, które pada z ust dziecka w bardzo wczesnym dzieciństwie. Tymczasem temat prokreacji i nazywanie części ciała, które biorą udział w akcie poczęcia wciąż nie przechodzi nam przez gardło. Dziecięce pytania dotyczące intymności za każdym razem budzą w nas zakłopotanie. W książeczce Skąd jestem? podpowiadamy rodzicom, dziadkom i opiekunom jak rozmawiać z dziećmi na temat poczęcia i narodzin. Tekstowi, w którym padają słowa „cipka” i „siusiak” towarzyszą piękne kolorowe ilustracje Marianny Sztymy. Mamy nadzieje, że nasza książeczka jest piękną intymną historią, która nikogo nie zawstydzi.
Książka porusza bardzo ważne i wciąż aktualne problemy dotyczące ludzkiej seksualności. Pomimo mnogości wątków nie wyczerpuje tematu. Jak pisze autorka: „w naszej wiedzy na ten temat są olbrzymie luki, to, ile wiemy, o naturze aktu seksualnego, wierności małżeńskiej, zalet dziewictwa, relacjach homoseksualnych, regulacji urodzeń, aborcji jest niczym w porównaniu z tym, czego nie wiemy. Pamiętajmy, że większość utrwalonych informacji, które przetrwały do naszych czasów, została starannie przefiltrowana z niewygodnych treści przez kolejnych strażników moralności i obyczajów, dominujących w minionych epokach. Całkowicie zrozumiałe, że w długim okresie poprzedzającym nasze istnienie na Ziemi nie obowiązywały te same, niezmienne wartości, prawa, moralne dyrektywy ani pragnienia”. Autorka próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy współczesny człowiek, podejmując aktywność seksualną, jest wolny w swoim wyborze posiadania potomstwa i jak na przestrzeni wieków kultura, religia, polityka poprzez system nakazów i zakazów miały, mają i zapewne będą miały wpływ na regulację ludzkiej płodności, ingerując w życie seksualne każdego z nas.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro