O kim będzie można przeczytać w tej galerii pionierek i nietuzinkowych kobiet, które rozsławiły Zakopane lub po prostu wpisały się w jego historię? O słynnej swego czasu pianistce, która grała przed angielską królową Wiktorią i jako pierwsza Polka zdobyła Gerlach; o hrabinie, która ratując przed gruźlicą swe dzieci, porzuciła warszawskie i krakowskie salony i osiadła w zapomnianej zimą wsi pod Giewontem; o improwizatorce i pisarce, której zamarzyły się ?dzikie? Tatry, a także o Pani Generałowej, której syn kupił Zakopane, a ona sama, ?kobieta niezłomna?, założyła w Kuźnicach szkołę dla dziewcząt; wreszcie o prawdziwej gwieździe światowych scen, która wybudowała w Zakopanem dom i założyła tu szkołę koronkarską. Będzie także znana warszawska kuchmistrzyni, która gotowała w Zakopanem, chyba jako pierwsza, zupę poziomkową, będą muzy i żony artystów, zaangażowane społeczniczki, twórczynie kolekcji etnograficznych. Jednym słowem kobiety nieprzeciętne, które wywarły ogromny wpływ na kształtowanie się legendy Tatr i Zakopanego. Wśród tego grona wybitnych kobiet, które kiedyś przyjechały do Zakopanego, bo żadna z nich nie urodziła się pod Tatrami, przewijają się też panowie: Tytus Chałubiński, Sabała, Stanisław Witkiewicz, Bronisław Dembowski, Maciej Sieczka? Bez nich opisane przeze mnie historie byłyby niepełne, a niektóre może nigdy by się nie wydarzyły.
Wielkie damy, patriotki, kolekcjonerki, filantropki, strażniczki ognisk domowych i tradycji, posażne córki magnatów, z biegiem lat zmieniające się w dostojne matrony – panie na kresowych włościach. Spoglądają na nas milcząco z portretów zdobiących ściany muzeów. Ich wspaniałe domostwa w Pietniczanach na Podolu, Szpanowie na Wołyniu, legendarnych Antoninach, Wierzchowni, Białej Cerkwi, Nieświeżu, Połoneczce i wielu innych malowniczych miejscach albo istnieją dziś tylko na fotografiach w sepii – zmiecione podmuchem rewolucji i wojen, albo pełnią całkiem inne funkcje, jakże dalekie od domowego zacisza. To one – kresowe damy i ich rezydencje – są bohaterkami zbioru szkiców biograficznych pt. Panie kresowych siedzib. Przenieśmy się więc w czasie za sprawą tej książki i sprawdźmy, czy zechcą uchylić rąbka dawnych swych tajemnic…
Obchodzone w tym roku stulecie niepodległości Polski to doskonała okazja, aby przypomnieć czytelnikom życie Księcia Regenta – jednej z ważniejszych postaci przełomu XIX i XX wieku. Człowiek posiadający pewne cnoty, które ludzi pociągają, i pewne wady, które ludzie wybaczają. Reprezentacyjny wyjątkowo, o pięknej męskiej, jakby stale ogorzałej twarzy, o postaci krzepkiej, w każdym calu rasowy, dziarski, szorstki momentami, obraca się z jednakową swobodą w salonie, w sali narad, w taniej kuchni na Starym Mieście (...) w temperamencie jego nie ma nic z surowości zakonnika. (...) Nie gardził rozrywką, nie stronił od uciechy. Chętnie za zwierzem dzikim po zielonej kniei gonił i najmilszym towarzyszem był w klubie, w wykwintnych salonach rozmarzone spojrzenia tkliwie za nim błądziły... – w ten sposób w „Dzienniku Polskim” z 1915 roku został przedstawiony książę Zdzisław Lubomirski – mąż Marii z Branickich, prezydent Warszawy, od 1917 roku członek Rady Regencyjnej. Opowieść o jego życiu przenosi nas w jakże fascynujące, ale też burzliwe czasy przełomu XIX i XX wieku i pokazuje, z jakimi dylematami musieli zmagać się ci, którzy na swoich barkach dźwigali losy ojczyzny.
Kim był Zdzisław Tarnowski – pan na Dzikowie? Czy do jego wielkich pasji życiowych można zaliczyć tylko konie i polowania? Jaką rolę odegrał jako polityk? Dlaczego postanowił sprzedać do Ameryki arcydzieło Rembrandta, które było perłą jego dzikowskiej kolekcji i dlaczego fakt ten odczytywała ówczesna prasa jako wielki skandal? O czym rozmawiał w Kairze z Henrykiem Sienkiewiczem? Czy biorąc za żonę pannę z rodu Potockich z Krzeszowic, chciał jedynie ozłocić swój herb? A może był to związek zawarty z miłości? Kim był człowiek, który uosabiał w swej epoce, podobno jak nikt inny, cechy wielkiego polskiego pana? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdą państwo w najnowszej książce Magdaleny Jastrzębskiej.
Rozalia z Chodkiewiczów Lubomirska (17681794) to jedna z najbardziej znanych postaci kobiecych doby stanisławowskiej. Jej losy przez lata pasjonowały badaczy i historyków. Gdzie należałoby szukać źródeł ogromnego powodzenia tej kobiety? Księżna była typową przedstawicielką swej epoki rokokową damą. Stała się jednak z uwagi na swe uwięzienie i śmierć na szafocie w ogarniętym rewolucją Paryżu bohaterką książek, legend, wspomnień Stała się postacią historyczną, która doskonale wyrażała mentalność swoich czasów i którą osobiście dotknęły tragiczne wypadki dziejowe.
Pani na Złotym Potoku to biograficzna opowieść o Marii Beatrix z Krasińskich Raczyńskiej (1850–1884). W książce tej możemy przyjrzeć się życiu córki romantycznego poety Zygmunta Krasińskiego. Kobiety, obdarzonej dużą inteligencją, artystycznymi talentami, ale także niełatwym charakterem. Wraz z bohaterką przemierzamy Europę podczas jej licznych podróży, poznajemy kulisy planowanego w tajemnicy królewskiego mariażu, bywamy na balach, odwiedzamy siedziby polskiej arystokracji. Autorka sięgnęła nie tylko do listów i pamiętników z epoki, XIX-wiecznej prasy, ale przede wszystkim do materiałów archiwalnych. Stare, pokryte patyną czasu dokumenty odkryły dawny świat: pełen szczęścia, zabaw, ale także rozterek i tragedii. Świat, który przeminął…
"Siostry Lachman – piękne nieznajome" to opowieść biograficzna o Laurze Świeykowskiej, późniejszej markizie de Noailles, Lizie Przezdzieckiej i Konstancji Raczyńskiej. Urodziwe, inteligentne, wzbudzające zachwyt córki carskiego pułkownika Jerzego Lachmana miały ciekawe życiorysy. Prowadziły salony, utrzymywały kontakty z artystami, zajmowały się działalnością dobroczynną i patriotyczną. Romantyczna Konstancja pod wpływem Teofila Lenartowicza pisała wiersze. Liza stała się korespondentką francuskiego pisarza Prospera Mériméego i zaufaną towarzyszką zabaw cesarzowej Eugenii. Laura rozwijała talenty dyplomatyczne jako współpracowniczka męża-ambasadora. Siostry Lachman, mimo iż niegdyś były bohaterkami pierwszych stron gazet, wierszy i powieści, a także nierzadko salonowych plotek, dziś są prawie zapomniane. Autorka wydobywa z cienia piękne nieznajome, kreśli ich sylwetki na tle obyczajowym i politycznym ówczesnej Europy, a wiek XIX to czas powstań narodowych, ostatniego cesarstwa we Francji, bogatych kresowych rezydencji, pisarzy szukających swoich muz, a także portretów pięknych pań, które do dziś zdobią ściany muzeów.
W wieku XIX list był podstawowym źródłem informacji o krewnych i przyjaciołach. Pisano więc chętnie i często, z niecierpliwością czekano na pocztę. Dziś listy te są istną skarbnicą wiedzy o minionej epoce. Ukazują historie wciąż prawdziwe i wciąż poruszające. Tak jest także w tym przypadku. Adresatem tytułowych listów z Kresów, pisanych przez Józefę z Moszyńskich Szembekową (1820–1897), był przede wszystkim jej ojciec Piotr – polski patriota i zesłaniec syberyjski. Kaligrafowane początkowo pod dyktando guwernantki, stały się z czasem wyrazem najgłębszych uczuć. A w życiu Józefy tak wiele się działo – właściwie opuszczona przez matkę dziedziczka ogromnej fortuny, choć wychodzi za mąż wbrew swemu sercu, jest oddaną żoną i matką. Nadchodzą jednak dni, w których kresowe majątki i kolekcje biżuterii po hrabiance Cosel przepadną bezpowrotnie…
Bohaterką książki jest siostra słynnego szwoleżera Jana Kozietulskiego – Klementyna z Kozietulskich 1 v. Walicka 2 v. Wichlińska (1780–1862). Była damą słynącą z wielkiej urody potrafiącą wzbudzać gorące uczucia. Prowadziła salon intelektualny w Warszawie, zarządzała majątkiem ziemskim, dbała o ukochany pałac w Małej Wsi, niedaleko Grójca. Uczestniczka i obserwatorka wielu ważnych wydarzeń historycznych i towarzyskich, autorka i adresatka obszernej korespondencji, na podstawie której można odtworzyć szczegóły życia charakterystyczne dla jej epoki. Magdalena Jastrzębska, pisząc swą książkę, snuje opowieść o miłości, honorze, poczuciu obowiązku, tradycjach, przywiązaniu do ziemi i rodzinnego domu. Koleje życia Klementyny z Kozietulskich przypadające na barwną, niespokojną epokę, wypełnioną galerią malowniczych postaci – władców, książąt, generałów, heroin wielkich romansów – mogą zainteresować współczesnego czytelnika.
Oparta na materiałach źródłowych opowieść biograficzna o Helenie Sanguszkównie (1836–1891). Helena była kobietą niezwykle piękną, znaną i podziwianą w salonach niemal całej Europy. Dla jednych była światową damą o ogromnej wrażliwości, księżniczką o „dobrym sercu”, dla innych jedynie bohaterką romansów i towarzyskich plotek. Śledząc jej życie, przemierzamy niemal całą Europę, od Petersburga po Paryż. Zaglądamy do ekskluzywnych kurortów, teatrów, wnętrz pałaców, atelier modnych malarzy. Mnóstwo tu obyczajowego szczegółu, ale także realiów życia arystokracji w XIX wieku. Jest też poruszająca ludzka historia – niełatwa miłość i trudne życiowe wybory. Wydanie poprawione i uzupełnione oraz wzbogacone większą liczbą kolorowych fotografii..
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro