W każdym dworze i dworku polskim znajdowała się domowa apteczka (...). Śpiżarnia pańska z apteczką zostawała pod zarządem i pieczą panny apteczkowej, która wydawała kucharzom, smażyła konfitury, urządzała nalewki i domowe lekarstwa, piekła pierniki i z dziewczętami zbierała zioła lecznicze. Była to zwykle albo daleka krewna, albo uboga panna i sierota, która za mąż nie wyszła, ale w domu możniejszym znalazła opiekę i ciepło rodzinne (...). Panna apteczkowa, jako opiekunka chorych we dworze wiejskim, jako najwierniejsza przyjaciółka domu i rodziny swoich państwa, jako niestrudzona i umiejętna pracownica, była w dawnem społeczeństwie polskim, nie znającem dzisiejszego roznerwowania, bardzo pospolitym a sympatycznym typem starej panny (Z. Gloger, Encyklopedia staropolska). Kolejna książka z cyklu stanowiącego zbiór przewrotnych esejów, opisujących nieznane fakty naukowe oraz epizody z życia dawnych wizjonerów. Tym razem poznamy marzenia o zawojowaniu świata nauki przez przedstawicieli matematyki, medycyny, archeologii, entomologii i geografii. Czy wiesz, że: – W XVII w. Polaków uznawano za naród wyróżniający się ponadprzeciętnym zdrowiem? Zasługą tego miały być m.in. spanie na twardym posłaniu i … pogodne usposobienie. – W XVIII w. w celu pozbycia się kołtunów z włosów radzono spożywać gotowanego jeża lub polewać głowę gorzałką – następnie ją podpalając. – Wynalazca pierwszego odkurzacza został aresztowany, gdyż jego maszyna zebrała zbyt dużą ilość srebrnego pyłu z monet, podczas czyszczenia królewskiej mennicy.
Przedstawiamy zbiór twórczości prozatorskiej Krzysztofa Rejmera Wejdź do Wierzby Babel, aby dowiedzieć się, komu zależy na odkryciu tajemnicy zbójeckiego skarbu ze Śląska, jaką upiorną tajemnicę skrywa miasteczko Kołbiel, czy jak zwykły kret pomógł rozstrzygnąć średniowieczny sąd boży. Erudycja autora oraz okraszenie całości przewrotnym poczuciem humoru sprawiają, że lektura każdej kolejnej strony będzie dla czytelnika przeżyciem, jakiego nie zaznał przy żadnej innej książce.
Krzysztof Rejmer (1955–2019) – fizyk, tłumacz literatury naukowej, popularnonaukowej i pięknej, poeta. Studiował fizykę na UAM w Poznaniu oraz na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie w 1996 roku obronił pracę doktorską. W latach 1996–2010 pracował na Uniwersytecie Warszawskim (Zakład Teorii Pola i Fizyki Statystycznej, a następnie Katedra Teorii Materii Skondensowanej). Autor licznych opowiadań i tomików poezji. Za swą twórczość literacką był wielokrotnie nagradzany w Polsce i Czechach. Dla Manufaktury Słów przetłumaczył czeską powieść poetycką Pusta ziemia oraz wydał tomik poezji Theologie vegetali. Zatruta pieśń maku jest jego ostatnim dziełem. Pracował nad nią do ostatnich dni życia.
Tomik poezji Krzysztofa Rejmera. Quid est malum moje istnienie wydaje się być czymś tak bardzo nieskomplikowanym i oczywistym że ludzie widzą we mnie tylko ten owoc który tak łatwo będzie im zdobyć bo przecież żeby wbić w miąższ zęby drapieżnika drzemiącego w każdym z was wystarczy wyciągnąć ręce ku uginającej się gałęzi albo wejść na drabinę która – jak pisał Robert Frost – koronę drzewa rozcina jak kolejowy tor prowadzący do nieba jednak to niemożliwe bo ta gałąź wisi nad bezdenną przepaścią a drabina tylko śniła się Jakubowi i od dawna brak jest biletów na pociąg podążający do miejsc które już raz porzuciliśmy albo raczej wciąż wprawdzie na bocznicy pod parą stoi jakiś zardzewiały wehikuł der Himmelexpress ale nie ma już tamtych miejsc których przecież i tak nigdy nie było
Traktat cyrkowo-metafizyczny. Niekomutatywno-holistyczna powieść Grozy z umiarkowanym happy endem w siedmiu niekompletnych odsłonach.
Jednym ze wspomnień mojego wczesnego dzieciństwa jest miesięcznik „Horyzonty techniki” prenumerowany przez ojca. Niczym bohater schulzowskiego opowiadania Księga pochłaniający historię Anny Csillag i jej cudownego środka na porost włosów, z wypiekami na twarzy czytywałem wtedy rubrykę „Fantazje i facecje naszych dziadków”. Do dziś pamiętam rysunki przedstawiające majestatyczne zeppeliny i wielkie maszyny parowe, albo panów w melonikach (jak gdyby wyjętych wprost z obrazów Magritte'a) pedałujących z jakąś dziwną zawziętością, by w ten sposób poruszać skrzydłami ornitopterów. Autor „Zapomniana historia nauki” to zbiór ciekawych, przewrotnych esejów opisujących mniej znane fakty naukowe. Autor pokazuje, jak długą i żmudną drogę należało przebyć, abyśmy mogli korzystać z dobrodziejstw współczesnej techniki. Niewątpliwą zaletą książki jest wybór tematów mało znanych, dotyczących zaskakujących aspektów ludzkiej aktywności. Autor pokazuje naukę od mniej koturnowej strony, wraz z jej ślepymi uliczkami, curiosami, paranauką, także cechy osobowości (te pozytywne i te wstydliwe) ludzi próbujących rozwijać wiedzę i technikę. Przybliża także czytelnikowi nietuzinkowe i barwne osobowości. Nie unika przy tym tematów kontrowersyjnych, starając się pokazać ich uwarunkowania psychologiczne, społeczne czy historyczne. Książka jest przeznaczona dla szerokiego grona czytelników zainteresowanych nauką, jej historią, ciekawymi postaciami ludzi tworzących cywilizację, ale również jej manowcami i ślepymi uliczkami. Książka dr. Rejmera wprowadza czytelnika w nieznany już dla wielu świat optymizmu poznawczego, charakterystycznego dla XIX stulecia. Czytając ją, przenosimy się w świat zbliżony do tego, stworzonego przez Cyrusa Smitha z „Tajemniczej wyspy” czy kapitana Nemo z „20 tysięcy mil podmorskiej żeglugi”. (…) niezwykle miło jest pobyć przez chwilę w towarzystwie bohaterów tej książki, którzy potrafili przez całe życie wierzyć w poznawalność i możliwość ujarzmienia świata. O ile jednak Julius Verne wymyślał świat i bohaterów w nim żyjących, w książce Krzysztofa Rejmera spotykamy realnie żyjących i działających ludzi. Ich niezłomny optymizm może imponować, a wręcz zachęcać do porzucenia – przynajmniej intelektualnie – ograniczeń tak zwanej życiowej mądrości. Z recenzji Marka Kordosa
Czy potrzebne byłoby namalowanie lasu, krajobrazu czy jakiejś twarzy tylko po to, aby wyrwać te przedmioty z tyranii przemijania? Nie, to byłoby nawet grzechem gdybyśmy próbowali konkurować z tworzeniem i za pomocą kolorowych płaszczyzn opierali się o nieuchronność boskiego planu. Zadaniem sztuki jest pokazywanie istoty rzeczy. Jej dążeniem jest rejestrowanie tego, co wyjątkowe w przepływającym nurcie wydarzeń.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro