Po pierwsze: literatura włoska stoi na opowiadaniu, tak wielu jest świetnych autorów krótkich form prozatorskich.Po drugie: Włosi rozumieją niesamowitość bardzo szeroko, co nas – rzecz jasna – cieszy. Przegląd włoskich niesamowitości od XIX wieku po wiek XXI cechuje więc obfitość autorów (wymieńmy dwudziestowiecznych: Massimo Bontempelli, Luigi Pirandello, Dino Buzzati, Alberto Moravia, Anna Maria Ortese, Giuseppe Tomasi di Lampedusa, Juan Rodolfo Wilcock, Tommaso Landolfi, Antonio Tabucchi) oraz szerokość perspektywy, bowiem niesamowite po włosku, to nie tylko mrożące krew w żyłach, ale też (a może przede wszystkim) fantastyczne, cudowne, baśniowe, a nawet wywodzące się wprost z mitologii.
Malownicze, pagórkowate pogranicze polskiego Wołynia i Podola pod zaborem rosyjskim. Rok 1838. Czas spokoju, względnego dobrobytu, ale też i częstego braku zdrowego rozsądku i rozwagi. On - Józef Starzycki - bystry, rzutki i przystojny młodzieniec z niezamożnej rodziny kultywującej ziemiańskie tradycje. Ona - Kamila Zagartowska - elegancka, urocza, rezolutna i zaradna panna, córka... bezwzględnego lokalnego bogacza skupującego majątki podupadającej szlachty. A pomiędzy nimi: niemal nieprzekraczalny dystans społeczny zależny od stanu posiadania oraz piętrzące się przeciwności losu. Korzeniowski dając nam rzeczywisty, jasny rys epoki odmalowywanej zwykle w czarnych barwach, skłania jednocześnie do zastanowienia się nad wciąż aktualnymi narodowymi wadami blagierstwa, rozrzutności czy nieroztropności.
Koniec pierwszej połowy XIX wieku. Beztroska Ukraina i Podole pełne Polaków. Szkoły w Krzemieńcu i Odessie, jarmarki w Jarmolińcach i Berdyczowie, gubernialny Kamieniec.
Pierwsza połowa dziewiętnastego wieku. Pełne uroku, sielskie pogranicze Mazowsza i Podlasia oraz staromiejska Warszawa - mała, choć kwitnąca stolica Królestwa Polskiego. On – Marian Cieszewski – garbaty kaleka, szpetny młody artysta o ślicznych niebieskich oczach, przesiąkniętych szlachetnością, wyższym intelektem i uśmiechem dobroci. Ona – Urszula Narbutówna – dziewczę dorodnej, lecz delikatnej i lekkiej postaci, doskonale ukształtowanej pięknej twarzy, gorącego serca i wzniosłej duszy. A pomiędzy nimi: próżna rodzina kawalera, jego świadomość swej fizycznej niedoskonałości i przystojny, sympatyczny, niemal idealny... najbliższy przyjaciel. Korzeniowski wiodąc nas przez świat sztuki, subtelnie i błyskawicznie zmusza do zastanowienia nad tym, co w życiu jest prawdziwie ważne, głębokie i zbawienne.
Początek drugiej połowy XIX wieku. Królestwo Polskie; wciąż sielskie, spokojne i szlacheckie Mazowsze. On – Ksawery Wymysłowski – młody, przystojny, dobrze wychowany ziemianin, dumny autor Kodeksu małżeńskiego, szukający kandydatki na żonę. Ona – Ksawera Padlewska – śliczna, urocza i zaradna gospodyni. A także – Kamila z Dębia – wszystkich zachwycająca i... odtrącająca. A pomiędzy nimi: niezgodni i nieroztropni rodzice; tragiczna przeszłość niszcząca radość i szczęście; a co gorsze – trudne, nieraz dramatyczne wybory. Korzeniowski przedstawia w tym ponadczasowym, pouczającym i barwnym moralitecie problemy małżeńskie oczami tych, którzy są już po ślubie, jak i niedojrzałe opinie o płci przeciwnej głoszone wzajemnie przez tych, którzy z chęcią, choć i obawą pragną się ze sobą na zawsze związać.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro