„Ireneusz Kania to wybitny tłumacz z kilkunastu języków. Jego ogromny dorobek translatorski obejmuje pozycje z zakresu religioznawstwa, filozofii, teorii kultury i nauki, a także literaturę piękną – zarówno prozę, jak i poezję. Kania jest też frapującym myślicielem i eseistą, otwierającym horyzonty o niespotykanej dziś rozległości. Dług metafizyczny porusza zagadnienia dla niego centralne, skupione wokół buddyzmu i judaizmu, literatury, języka oraz „tęsknoty, utraty”, czyli intuicji świata jako miejsca wybrakowanego, naznaczonego nieusuwalnym cierpieniem”. Marcin Trzęsiok „Praca translatorska Kani przypomina działanie bez mała duchowej natury. Przywraca do istnienia nieznane albo zapoznane połacie rzeczywistego. Pełni funkcję ocalającą. Przepastna erudycja Kani przeradza się w coś, co w dawnych czasach nazywano mądrością. Jego różnorodne zainteresowania i zatrudnienia tajemnie łączą się ze sobą: buddologia i wiedza o Kabale, teksty Jabesa i rozprawy Benjamina, wiersze Miłosza i poezja Tranströmera, twórczość rebetiko i pieśni fado. Wszystkie te – jak mawiał Wilhelm Dilthey – „obiektywizacje ducha ludzkiego” dotykają na różne sposoby wciąż tego samego. Są – zawsze cząstkowymi i przygodnymi – próbami nazywania życia w jego ciemnym, tajemniczym rdzeniu”. Dariusz Czaja
Dhammapada, dzieło niezwykle popularne, otaczane wielką czcią przez wyznawców Dharmy Przebudzonego, jest dla nich od ponad dwóch tysięcy lat kompendium doktrynalnym, życiowym przewodnikiem, księgą mądrości i duchową skarbnicą. Ale nie tylko dla nich, zawiera bowiem również mądrość ponadczasową i ponadkonfesyjną, z jaką stykamy się obcując z wielkimi starymi kulturami – sumeryjską, babilońską, egipską, chińską, żydowską, grecką, rzymską. Dhammapada jest zbiorem 423 strof mających postać aforyzmów, maksym bądź gnomów sapiencjalnych. Napisana została w pāli, blisko spokrewnionym z sanskrytem języku średnioindyjskim, w którym spisano na Cejlonie – w I w. p.n.e., za króla Wattagamaniego – tak zwany Kanon Palijski, najpełniejszy i bodaj najstarszy korpus doktrynalny buddyzmu therawady (zwanego też często „południowym” albo „palijskim”). Kanon Palijski, buddyjska „księga święta”, składa się z trzech tak zwanych „koszy” (pal. piṭaka) – Winaja, Sutta i Abhidhamma; Dhammapada znajduje się, jako osobna kolekcja, w podzbiorze Khuddakanikaja zbioru środkowego (Sutta).
Muttavali, czyli "sznur pereł", to wybór najbardziej reprezentatywnych fragmentów kanonu Therawady - najstarszej znanej nam tradycji buddyjskiej z nurtu Hinajany. Kanon ten, spisywany w języku palijskim (pokrewnym sanskrytowi) od III w p.n.e., został tu przedstawiony w formie dwujęzycznej (w transkrypcji łacińskiej), a przekład opatrzono obszernym komentarzem. Tym samym tom sięga do źródeł buddyzmu poprzedzających nowszą tradycję Mahajany, która obejmuje na przykład zen czy buddyzm.
Poniższy esej pod tytułem Perypetie czerwonego jabłuszka i pięściowego tłuka, czyli garść uwag o przekładach poezji Wisławy Szymborskiej na angielski, niemiecki i francuski. () Wydanie przez WL-w okolicach Nobla, niemal jednocześnie trzech tomów w serii dwujęzycznej (w przekładach St. Barańczaka i Cl. Cavanagh na angielski, K. Dedeciusa na niemiecki i P. Kamińskiego na francuski) nastręcza rzadką, przyznajmy, sposobność do symultanicznej oceny porównawczej brzmienia tej niepowtarzalnej poezji w głównych językach Zachodu. Pierwsze analityczne recenzje już się ukazały (w Literaturze na Świecie z grudnia 1997). Lekturę tych tomów zacząłem od rozważań poniekąd apriorycznych nad dwiema głównymi kwestiami: a) gdzie tkwi klucz (formalny, intelektualny, estetyczny) do wierszy Wisławy Szymborskiej, klucz, który tłumacz musi odnaleźć, jeśli chce skutecznie porać się z bardzo poważnymi trudnościami, jakie w pracy nad tą poezją przed nim się pojawiają; b) w którym z wymienionych trzech języków poezja ta powinna (czy też ma szanse) zabrzmieć najlepiej przy założeniu, rzecz jasna, najwyższego poziomu kunsztu zawodowego tłumaczy.
Suttanip'ta to najobszerniejszy i bodaj najstarszy korpus pism starobuddyjskich. Uchodzi za jeden z najważniejszych tekstów buddyzmu. O jego wadze przesądza kilka okoliczności: bogactwo zawartych w nim treści filozoficznych, religijnych, etycznych, a także obserwacji socjologicznych i antropologicznych, wreszcie – mądrościowych sentencji; zbiór zawiera wszystkie najistotniejsze idee i wątki doktrynalne buddyzmu szkoły therawadinów, który przez wielu badaczy uważany jest za najbliższy hipotetycznej „pierwotnej Nauce” Siddharthy Gautamy. Budda całą swoją doktrynę wywodzi z doświadczenia. Nie ma tu nakazu brania czegokolwiek na wiarę. Odkrywa pewną naukę, która jest wieczna. Nie powołuje się przy tym na objawienie, co odróżnia go od hinduizmu, gdzie jest śruti, „to, co usłyszałem”, a więc objawienie. Objawienie jest we wszystkich innych religiach: jakiś tam bóg objawia nową doktrynę i każe w nią wierzyć. Tu tego nie ma. Ta doktryna wyrasta z doświadczenia, z genialnej obserwacji świata.
Są to pieśni wyrastające ze społecznych marginesów i nawet środki językowe – rodzaj slangu pewnego, który tutaj jest używany – jest w swojej strukturze i w swojej inwencji bardzo podobny w bluesie i w greckich rebetika tragoudia. […] […] Słowo – los – powtarza się we wszystkich tych trzech kulturach w kontekście owych form muzycznych, o których mówię. Kwintesencja losu ludzkiego, czyli dor – w Rumunii. Los, czyli saudade, tęsknota i mágoa – w Portugalii. I los, przeznaczenie, tęsknota, naznaczona zresztą tragicznym piętnem – czyli kaimos, lachtara – w Grecji. To słowa-klucze, które zjawiska przeze mnie przedstawiane spajają ponad barierami kulturowymi, językowymi.
Kanoniczne księgi wielkich monoteizmów rzadko próbują odpowiadać na pytania o to, czym jest naprawdę Bóg i skąd "się wziął", jaka jest prawdziwa przyczyna, natura i cel stworzonego świata, czym jest i skąd pochodzi zło itd. "Oficjalne" wyjaśnienia w tych kwestiach dociekliwym umysłom często wydają się niezadowalające, ba, naiwne. Sefer ha-Zohar, czyli "Księga Blasku", najbardziej chyba znana i popularna księga Kabały (powstała w Hiszpanii w XIII w.), usiłuje odsłonić najgłębsze, ukryte warstwy znaczeń Tory. Jest to niezwykle bogata, barwna i dramatyczna opowieść o wewnętrznym życiu Boga - "biblia" żydowskiej teozofii i mistyki. Ale nie tylko: głębia intuicji, oryginalność spekulacji lingwistycznej o potężna ekspresja poetycka czynią z Zoharu również wielkie dzieło światowej literatury religijnej. Tłumaczone z wersji hebrajskiej "Opowieści Zoharu" to zaledwie szczupły wybór z olbrzymiego objętościowo oryginału. Komentarzem do nich jest kilka esejów tłumacza, publikowanych wcześniej w "Znaku" i "Kwartalniku Filozoficznym". O Kabale i Zoharze to obszerna analiza tradycji kabalistycznej, jej miejsca w myśli żydowskiej i europejskiej oraz niezmiernie interesujący esej o pierwotnym języku Ewangelii.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro