Po co ceramikowi gęsie pióro? Dlaczego farmerowi lepiej myśli się w polu? Co robią rybacy, kiedy czekają na wyciągnięcie sieci? Nie wiecie? No właśnie. My też nie wiedzieliśmy, dlatego zapytaliśmy. O swojej pracy opowiedzieli nam przedstawiciele 12 naprawdę ciekawych profesji.
Zbiór dowcipnych wierszyków o przygodach znaków interpunkcyjnych. Efektownie zilustrowana, wesoła lektura z lekkością wspierająca naukę języka polskiego. Zapamiętaj, koleżanko, kolego, bez przecinka może stać się COŚ STRASZNEGO! Bo gdy przecinek wyleci, zamiast: „Jedzcie, dzieci!” będzie: „Jedzcie dzieci!”. Jeśli myślicie, że interpunkcja jest nudna, najwyższy czas, byście poznali tę książkę. Przecinki, kropki, cudzysłowy i myślniki nie są w niej bezbarwnymi znakami, lecz wyrazistymi bohaterami – i przeżywają zaskakujące przygody, o jakich nie usłyszycie na lekcjach polskiego. Nawias spóźnia się do szkoły, wykrzyknik chodzi na mecze, dwukropek robi kurs pilota, znak zapytania niespodziewanie znika… Przeczytajcie Jedzcie dzieci!, a przekonacie się, co NAPRAWDĘ robią przecinek i spółka. Pomysłowe, wpadające w ucho wierszyki w połączeniu z zabawnymi, wyrazistymi ilustracjami bawią, a jednocześnie skłaniają do namysłu nad rolą i znaczeniem znaków interpunkcyjnych.
Jeśli ktoś interesuje się polską powojenną grafiką, kiedyś niechybnie natrafi na projekty Mariana Stachurskiego: okładki książek, plakaty, ilustracje, karty pocztowe. Twórca ten jest autorem ogromnej liczby obwolut i okładek głównie dla Czytelnika, ale też dla Iskier, PAX-u i innych wydawców, a także niemal 300 plakatów. Jego prace wyróżnia oryginalna uroda i różnorodność. Przy tym Marian Stachurski jest dziś niemal zapomniany. Należało zatem wypełnić lukę i przybliżyć czytelnikom postać tego artysty. Ponieważ zmarł w 1980 roku, nie pozostało nic innego, jak rozmawiać z osobami, które go znały i pamiętają, czyli z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami. Jednak życie Mariana Stachurskiego okazało się tak dramatyczne, że opowieść biograficzna nie mogła pozostać w cieniu prezentacji projektów artysty, jak zwykle się dzieje. W tej książce oba wątki się przeplatają, pokazując, jak biografia wpływała na twórczość i odwrotnie.
To, o czym jest książka, najlepiej wyjaśnia autorka: Dlaczego bitwy? Bo zachęcamy do poznawania przeszłości, a w czasie bitwy wiele się dzieje. Dlaczego tylko zwycięskie? Bo o przegranych i tak jest mowa w szkole. Dlaczego wielkie? Bo nawet o bitwie pod Grunwaldem można się dowiedzieć czegoś nowego. Dlaczego małe? Bo o Grunwaldzie słyszał każdy, a o obronie Płocka mało kto. Dlaczego Polaków? Bo to dla nich książka. Warto jeszcze tylko dodać, że książka jest napisana fantastycznym i wciągającym językiem, a do tego zilustrowana tak, jakby rysowniczka sama była świadkiem tych wszystkich bitew! No, prawie. Dla kogo jest więc książka Jak zwyciężać mamy! Wielkie i małe bitwy Polaków? Może po nią sięgnąć każdy czytelnik młodszy i starszy, szeregowy i generał, uczeń i nauczyciel.
Pewnego dnia na głowie małej Basi ląduje aksamitne rude piórko. A chwilę potem zamiast rączek ma dwa skrzydełka, w miejscu noska dzióbek i cała jest w piórach. Tak się zaczyna wielka przygoda. A jak się kończy? Nie mogę powiedzieć. Dlaczego? Bo tak naprawdę wiele zależy od Ciebie. Basia i rudzik (bardzo miły ptaszek) zapraszają Cię do wspólnej przygody. Razem z nimi wykonuj zabawne polecenia, wymyślaj i twórz. I zostań współautorem tej książki. Czy chcesz przyłączyć się do zabawy?
Królewna Wiola i książę Broklyn poznają się na balu. Ona nie przepada za lekcjami, on przeciwnie ? jest człowiekiem nauki. Połączy ich wspólna misja do wykonania, a właściwie trzy zadania, z których ostatnie stanowi wielką niewiadomą? Po drodze nasi bohaterowie będą wpadać w rozliczne tarapaty, ale na szczęście nie są sami. Towarzyszy im tajemniczy Sokolnik i - czy trzeba, czy nie trzeba ? czuwa Wróżka Chrzestna. Musimy też wspomnieć o Ujadaczu i Jeżynce - jedno z nich jest psem, a drugie kotem (lub na odwrót, sami doczytajcie!) oraz o pewnym rycerzu ? bo inaczej strasznie się na nas obrażą. Czy dzieciom uda się odczarować rodziców? I czy można pokonać niezwyciężonego smoka? Tego dowiecie się z tej książki, a przy okazji zrozumiecie ustrój polityczny państwa wróżek, poznacie uwarunkowania psychologiczne, kulturowe i emocjonalne zawodu zbója, a także przyjrzycie się skutecznej metodzie walki z przestępczością. Prawdziwa bajka z certyfikatem autentyczności. Dla czytelników od lat 6. Patronat medialny sprawuje krasnal Dyrdymał.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro