Ze wstępu autora do ukraińskiego wydania książki: „Niechaj państwo sobie wyobrażą zupełnie inny świat niż ten, w którym żyjecie, jakiś całkiem wymyślony ułudny świat. I dziwna sprawa, gdy tylko uważniej mu się przyjrzycie, z pewnością zobaczycie, że w czymś jest bardzo podobny do waszego realnie istniejącego świata. W czym? – zapytacie. Przede wszystkim w swojej ułudzie – odpowiem. Żyjemy w świecie ułud. Rzeczy i zjawiska wokół nas są przemijające i tymczasowe. Nie ma w nich rzeczywistości. I wszystko, co możemy zrobić czy wymyślić – jest ułudne. Sami jesteśmy ułudą. A ułuda, rzecz jasna, może produkować tylko ułudę. Postawiłem sobie za cel opisanie tego świata jako całości, dlatego w epopei nie ma głównych bohaterów i jakiejś mniej lub bardziej określonej linii akcji. Każda poszczególna »półsenna kartka« przedstawia kawałeczek życia tego czy innego bohatera”.
Ironiczne erraty do rzeczywistości, kartki wyrwane z pandemicznych annałów, gorzkie sprawozdania z państwa prawa i bezprawia, spoilery kolejnych odcinków serialu o Polsce – te i inne formy (od gnomicznych do poematowych) funduje nam mistrz wnikliwej obserwacji Bohdan Zadura. Czas, w którym powstały zgromadzone w Pustych trybunach wiersze, odcisnął na nich swoje piętno. Nie są oderwane od życia, więc sporo w nich o śmierci, nie są oderwane od rzeczywistości, więc sporo w nich o zarazie i języku, nie są wreszcie oderwane od swego autora, więc sporo w nich o starości. W czasie, gdy o polityczne trybuny i trybunały toczą się najbardziej zajadłe boje, a na trybunach sportowych siedzą kibice z kartonów, poezja jest ostatnią trybuną, z której padają słowa wypełniające pustkę, bardziej autentyczne niż oklaski z taśmy i ostro-mgliste przemówienia oficjeli. Tom Zadury jest jedną z takich „pełnych trybun”.
Poetyckie świadectwo historii prywatnej, generacyjnej i narodowej, ale rozegrane z typowym dla autora ironicznym (choć zawsze ciepłym!) dystansem. Podróż po kręgach kulturowych, które jako tłumacz Zadura przyswaja polszczyźnie (Ameryka, Węgry, Ukraina), a zarazem bycie zawsze w domu, zawsze w swojej (krytykowanej tu, a jakże!) biało-czerwonej ojczyźnie. Tom wciągający bardziej niż doniesienia z sekcji zabójstw – i znacznie od nich mocniejszy!
Płyn Lugola to autorski wybór wierszy jednego z najważniejszych polskich poetów drugiej połowy XX i XXI wieku. Bohdan Zadura znany jest od lat jako wybitny poeta (debiutował w 1962 roku), prozaik, krytyk literacki i tłumacz (przekłada prozę i poezję z języka angielskiego, węgierskiego i ukraińskiego), od 2004 roku jest redaktorem naczelnym najstarszego pisma literackiego w Polsce „Twórczości”. Wielokrotnie wyróżniany i nagradzany ostatnio (w 2018 rok) otrzymał Wrocławską Nagrodę Poetycką „Silesius” za całokształt twórczości. Niniejszy wybór zawiera utwory pochodzące z całej twórczości Zadury, wręcz półwiecza działalności artystycznej, od debiutu poetyckiego (W krajobrazie amfor, 1968) po wiersze ostatnie (Po szkodzie, 2018), wśród nich dawno nie wznawiany, legendarny poemat Cisza (napisany w stanie wojennym), opatrzony został również odautorskim posłowiem.
W reportersko-felietonistycznym stylu, z ironicznym dystansem „starego mistrza”, który niejedno już w życiu widział, Bohdan Zadura celnie punktuje absurdy naszej współczesności. Przywołując takie pojęcia, jak postawa obywatelska, wspólnota narodowa, lojalność społeczna, braterstwo, duma czy honor, i zestawiając je z medialnymi hejterskimi komunikatami, podważa symbole, które są dzisiaj niebezpiecznie nadużywane. Najmocniejsza i najbardziej zaangażowana książka naszych czasów. Mądra choćby nawet „po szkodzie”.
Bohdan Zadura w swych wierszach często sięga do otaczającej rzeczywistości ? przywołuje konkretne osoby, wydarzenia, programy czy stacje telewizyjne ? nie są to jednak utwory doraźne bądź okazjonalne. Czerpanie z codzienności jest źródłem inspiracji autora, punktem wyjścia do skonstatowania czegoś, a czasem po prostu zobrazowaniem, jak nieprzewidywalne i wielotorowe jest życie samo w sobie. W tomie ?Już otwarte? znajdują się również wątki znane z poprzednich książek Bohdana Zadury: absurdy i tzw. głębia codzienności, dotkliwa przemijalność istnienia oraz swoisty humor, przy czym dominuje baczne spojrzenie obserwatora większych i mniejszych zdarzeń.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro