Bogusław Kierc myślę, że w sposób najdoskonalszy z możliwych udowadnia, że płeć, tak jak rytm, jest strumieniem, płochym i niestałym, i że jest w tym coś prawdziwie marmurowego, że istnieje heroizm bycia poza płcią (podobny może do nietzscheańskiego heroizmu bycia poza dobrem i złem) i jest on heroizmem płochości, heroizmem niestałości, płochość więc, erotyczność, seksualne i mistyczne rozmodlenie w sobie, ale i w Bogu, może przede wszystkim w Bogu, domaga się swojego Heraklesa, swoich tablic, swoich Biblii, swojego monumentalnego kulturowego zewu-zrywu, swojej nareszcie Pieśni nad Pieśniami. To może, co najpiękniejsze, stanowi tu zaś fakt, że aby o tym wszystkim mówić, Artysta wycisza cały swój awangardowy i antypoetycki aparat, z pokorą zaszywając się w owczej skórze klasyka; ileż tu dyscypliny w mówieniu o nieobejmowalnym a transcendentnym, a ileż tu dionizyjskości! Jest to jednakże dionizyjskość postawiona przed zwierciadło, stojąca przed zwierciadłem powiększającym, a właściwie lustrem lupy, i zaprawdę, nic się nie skryje, bo Kierc potrafi podporządkować kłębiący się żywioł klasycznemu uporządkowaniu, klasycyzm natomiast swoim dynamicznym, transgresyjnym, miłosno-religijnym celom... Omnia vincit Amor. W świecie poety wszakże Amor będzie Heraklesem, a Herakles będzie Amorem, zwycięstwo podąża tutaj bowiem za wrażliwością, wrażliwość za zwycięstwem. Zwycięstwem słodkim oraz wyjątkowo upojnym, dodajmy. Bez odrobiny triumfalizmu, bez piany, bez pian tromtadractwa. Karol Samsel
W poetyckiej serii mozaikowej PIW-u prezentujemy nowy tom wierszy Bogusława Kierca Atrakcje i nieszczęścia dla chwilowo żywych. (Epifanie, satyry i satyriazy). O Bogusławie Kiercu można pisać długo: jest poetą, krytykiem literackim, aktorem, reżyserem, pedagogiem, edytorem utworów Rafała Wojaczka i dramaturgiem. Uhonorowany m.in. Nagrodą PolCul Foundation, Medalem im. Anny Kamieńskiej, Nagrodą im. Jana Dormana, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Gloria Artis. Autor licznych tomów poetyckich i eseistycznych, ostatnio wydał zbiory poezji Osa oraz Rytmy albo wiersze stałe i tom esejów poświęconych poezji Juliana Przybosia - Płomiennie obojętny (o chłopcu, który chciał być Bogiem). Najnowszy tom Kierca mieści wiersze zmysłowe i mistyczne jednocześnie. W pełnych formalnej maestrii strofach, często klasycznie, choć niekonwencjonalnie rymowanych, poeta opowiada o kruchości człowieka, jego duchowej i cielesnej nagości, poszukiwaniu sensu w ciągłym dążeniu do nieuniknionego kresu. Ten tom to kontynuacja poetyckich poszukiwań Kierca. O jego poezji pięknie pisał Piotr Matywiecki: szczelna szata rymów, dźwiękowych kontrastów i podobieństw ukrywa coś fascynującego. Wyczuwamy pod nią niepokojący, niejasny podtekst seksualny - migocące doznanie miłości [...] i oczywiście mamy też do czynienia z zaszyfrowanym mistycznym poszukiwaniem Ukrytego Boga. Atrakcje i nieszczęścia dla chwilowo żywych prowadzą czytelnika coraz głębiej w świat mistycznych przeżyć, a cienki żart wprowadza do tego poetyckiego gobelinu zaskakującą nutę, czyniąc refleksję nad naturą tych wierszy głęboką i niejednoznaczną.
Poeta zaprasza w świat na pozór dawno miniony, pulsujący rytmami przedawnionych dylematów miłości i śmierci, ujawniając jego zdumiewającą aktualność w uniwersalnej perspektywie egzystencji, którą niezmiennie wyznaczają Eros i Tanatos. Kunszt frazy i wiersza oddala nas od codzienności kolokwialnego języka, otwierając pokryte rdzą bramy doniosłego sensu. Można tę fascynującą przygodę ze słowem, zarówno pisanym, jak potem czytanym, porównać z doświadczeniem odkrywcy, ale wyprawy Bogusława Kierca wiodą w nieznane; są poszukiwaniem, zamiast odpowiedzi, nieoczywistości. Czasoprzestrzenne ramy akcji lirycznej wyznaczają: najpierw szpital, potem camping, wreszcie pejzaż morskiego wybrzeża ? prawdopodobnie miejsca rekonwalescencji i sanatorium; ale realne Tu i Teraz rozmywają senne marzenia (także w narkozie), wzbierająca w stanach kryzysu pamięć i pobudzona wyobraźnia. Poetycki pamiętnik choroby notuje bezpośrednie doznania ciała, ale akompaniuje mu literacki teatr spotkań miłości z umieraniem, pełen barokowych konceptów grozy i groteski, paradoksów i oksymoronów. z posłowia Piotra Michałowskiego
Pośród doświadczeń twórczych i czytelniczych poezja jest przeżyciem najbardziej intymnym. Indywidualnym. Bogusław Kierc od lat dokonuje rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej. Otóż w tym świecie zwielokrotnionego indywidualizmu pozostaje, jakkolwiek paradoksalnie by to nie zabrzmiało, zjawiskiem jeszcze bardziej osobnym. Rytmy albo wiersze stałe są tego kolejnym dowodem. Posługując się sztafażem gatunkowym poematu, autor w istocie dekonstruuje go wewnętrznie, z maestrią rozsadzając reguły, wznosząc się ponad zasady. Dzięki temu otrzymujemy książkę poetycką o podwójnie inicjacyjnym charakterze. Zarówno jeśli idzie o to, co znajdujemy w wierszu, jak i o samą formę. Jednocześnie w tej osobności Kierc nie ucieka od niskiego ukłonu w stronę patrona swojej poezji – Juliana Przybosia. Jeśli popatrzeć na współczesny krajobraz poetycki w Polsce, kunsztowna twórczość Bogusława Kierca jest bez wątpienia doznaniem unikalnym.
Czwarta część tryptyku mniemania. Poemat Bogusława Kierca Notesprospera jest utworem bez precedensu w dzisiejszej polskiej literaturze. Można go nazwać summą życiowych, filozoficznych i artystycznych doświadczeń i przemyśleń autora. A ponieważ twórczość Bogusława Kierca obejmuje ogromną przestrzeń rodzajową i gatunkową, duchowy kosmos zawarty w tym poemacie jest przebogaty. Podobnie jak jego forma. Osnową jest fabuła i postacie Burzy Szekspira. Ktoś, kto mówi w tym poemacie, żyje Burzą ? analizuje ją, a co najważniejsze, włącza w analizę całą swoją biografię; on sam staje się aktorem, reżyserem i widzem własnego życia, włączonego w szekspirowski arcydramat. Wątki egzystencjalne obejmują dojmujący temat starości, powracającej do chłopięcego nadwrażliwego świata, erotykę w jej cielesnych i metafizycznych wymiarach, chorobę i przewidywanie śmierci. Autobiografia dyskretnie, ale wyraźnie przesyca te wątki. Stary człowiek rozmawia ze sobą ? młodzieńcem, a w tej rozmowie konfliktują się i harmonizują wszystkie epoki ich życia. Nurty medytacyjne dotyczą fenomenologii teatru i aktorstwa jako sztuki, i jako postawy życiowej. W literaturze nie znam bardziej przenikliwych refleksji na ten temat. Piotr Matywiecki
Enigmatyczne światy Bogusława Kierca zniewalają precyzją rytmu narzuconego słowom i obrazom. Poeta demonstruje najwyższy kunszt wiersza numerycznego z mistrzowsko wytyczoną przerzutnią i oryginalnym rymem rodem z awangardy, choć zauważymy również metapoetycki dystans do formy wierszowej, sygnalizowany żartem w postaci rymu ciętego.
Karwadżje to cudowny, swobodny i kunsztowny splot gatunków: obok wierszy, znajdujemy tu prozę eseistyczną, fragmenty autobiografii, interpretacje własnych utworów. A jeszcze ważniejszy jest splot stałych, nieomal obsesyjnych tematów autora, przewijających się przez całą jego twórczość. Erotyka sąsiaduje z mistyką (to sąsiedztwo, o czym Kierc dobrze wie, zawsze było znamienne dla wielkich mistyków), cielesność i nagość są uwikłane w problemy trans-płciowości, narcyzmu i homoseksualizmu. Uwagi o malarstwie i uwagi o poezji przesycone są tymi tematami.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro