Koniberki to klasyczna baśń, ale nie ta strasząca i zakurzona z zeszłego wieku, lecz współczesna, skrojona na miarę dzisiejszego małego czytelnika. Bo koniberki zmagają się z bardzo ludzkimi problemami: siła przyjaźni, rywalizacja, zazdrość, spory w rodzeństwie, bunt przeciwko nakazom, nieśmiałość, to tylko niektóre z zagadnień, z jakimi się spotkacie. W tym tomie, na łące pojawią się nietypowi mieszkańcy, którzy przez zmiany klimatyczne musieli opuścić swoją krainę. Czy koniberki okażą się otwarte na nowe znajomości? Czy potwierdzi się ich gościnność? Bardzo aktualne tematy w baśniowym wydaniu bez pouczania i moralizatorstwa. Kontynuacja przygód małych bohaterów z pierwszego i drugiego tomu. Autorka, Weronika Szelęgiewicz sięga po dobrze znane stereotypy i lęki, aby je podważyć. W dziesięciu rozdziałach pokazuje, jak ważne są takie pojęcia jak empatia, wsparcie czy gościnność. Przemysław Staroń o Koniberkach: „Astrid Lindgren uświadomiła ludzkości bardzo ważną sprawę: dzieci zdolne są czynić cuda, a czynią ją dzięki czytaniu. Podpisuję się pod tym całym sercem i umysłem, dlatego nieustannie wypatruję książek, które mogą wyzwalać w dzieciach największy możliwy potencjał czynienia cudów. Jestem zatem niezwykle szczęśliwy, że odkryłem Koniberki, gdyż moc zawarta w opowieści Weroniki Szelęgiewicz umożliwia wyzwolenie tego potencjału w niepojętym stopniu”.
Prawdziwa opowieść o dzieciństwie w czasie wojny „Historię lalki Rozalki i kartoflanego przedszkola usłyszałam od Mamulki jako dziecko. Kilka lat temu, gdy Mamulka zachorowała, poprosiłam, żeby opowiedziała mi wszystko jeszcze raz, a ja to nagram. Bardzo się ucieszyła i swoją opowieść zakończyła słowami: Dobrze że nagrałaś, dzieci będą wiedziały, jak to było...”. – Małgorzata J. Berwid „Z wielką przyjemnością zapraszam Państwa do lektury książki napisanej z potrzeby serca. Małgorzata J. Berwid, przez dzieci nagrodzona Orderem Uśmiechu, opowiada wojenną historię swojej Mamy – Marii Berwid. Z przeżyć małej Marysi dowiadujemy się, jak niezwykle ważne jest dzieciństwo; możliwość nauki i zabawy – czyli zaspokojenie naturalnych potrzeb każdego dziecka. Wyrażam nadzieję, że historia Marysi będzie okazją do podjęcia wielu ważnych tematów, jak: wrażliwość, empatia, uczciwość, prawość, odwaga, szacunek… Jestem przekonany , że ta opowieść nie pozostawi nikogo z czytelników obojętnym”. – Marek Michalak, Kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu, Przewodniczący Międzynarodowego Stowarzyszenia Janusza Korczaka, Rzecznik Praw Dziecka (2008-2018) „Wojenne losy dotykają nie tylko narratorkę, ale też jej gałgankową lalkę, a w istocie wszystkie lalki, z którymi się spotkamy w tej opowieści, bo każda z nich ma w sobie okruch naszej historii. Wzruszająca jest zabawa w kartoflane przedszkole, kiedy dziewczynka, zmuszona do pracy ponad swe nikłe siły w niewoli niemieckiej, znajduje w sobie dość dziecięcej wyobraźni, aby stworzyć własny świat zabawy, a obierane kartofle przekształcić w grono bliskich przyjaciół”. – prof. Joanna Papuzińska
Czy dziecko potrafi nienawidzić? Jak to się dzieje, że głód wiedzy burczy w głowie? I co to znaczy, że szczęście jest jak sok z pomarańczy? Janusz Leon Wiśniewski w swojej najnowszej książce pokazuje, jak dzieci postrzegają uczucia. I choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że historyjki opowiedziane przez kilkuletniego bohatera-narratora są tak proste, że niemal błahe, to szybko przekonujemy się, jak ważne niosą ze sobą przesłanie. Młody chłopiec opowiada nam historie ze swojego życia. Pozornie nie ma w nich nic niezwykłego – codzienność szkolna, rozmowy z rodzicami i babcią, spacery z psem Mią, relacje z młodszą siostrą. Zdarzenia, jakich wiele mógłby przytoczyć każdy kilkulatek. Autor nie stroni jednak także od trudnych tematów, stawiając bohatera przed takimi problemami jak uprzedzenia rasowe, śmierć czy ubóstwo. We wszystkich jest coś, co każe uznać je za „opowieści najważniejsze”. To wrażliwość małego chłopca, która przenika przez nie i nawet nam, dorosłym, pomaga zrozumieć, co w życiu naprawdę ma sens. Książka Janusza Leona Wiśniewskiego, wydana nakładem wydawnictwa Tadam, to tylko początek. Dziecinne opowieści o tym, co najważniejsze stanowią zbiór dwunastu krótkich historii, które mogą posłużyć za punkt wyjścia do długich rozmów z dzieckiem o uczuciach. O zaufaniu, ciekawości, zemście, strachu i o dumie. Nikt tu nie kategoryzuje ich wyraźnie na dobre i złe – książka uczy, jak o nich mówić, a nie je wartościować. Dopełnieniem tekstu są ilustracje autorstwa Ani Jamróz, która już drugi raz współpracuje z Januszem Leonem Wiśniewskim (poprzednio spotkali się przy jego książce Marcelinka rusza w Kosmos. Bajka trochę naukowa). Utrzymane w błękitnych odcieniach, miejscami nieco abstrakcyjne ilustracje przeniosą Młodego Czytelnika w świat widziany emocjami, w którym papierowe motyle ulatują w powietrze, a by wyrazić gniew, wystarczy szybkimi ruchami zamazać kartkę kredką. Rozkładane strony, zagięcia i wycięte elementy sprawiają, że przedstawione emocje żyją nie tylko na każdej stronie, ale również w wyobraźni Odbiorcy.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro