„Sigurd Zły Diakon z grupą ludzi poszli do domu, w którym spał król, wyłamali drzwi i weszli do środka z dobytą bronią. Ivar Kolbeinsson zadał królowi Haraldowi pierwszy cios. Król legł do łoża pijany i spał twardo, ale przebudził się, gdy go zaatakowano, i rzekł, jeszcze nie w pełni świadom: – Okrutnie sobie ze mną pogrywasz, Thoro! Kobieta zerwała się i zawołała: – To oni okrutnie sobie z tobą pogrywają, ci, którzy życzą ci gorzej niż ja! Tak król Harald stracił życie. Sigurd wyszedł stamtąd ze swoimi ludźmi i kazał wezwać do siebie tych, którzy obiecali stanąć po jego stronie, jeśli zdoła pozbawić życia króla Haralda. Potem weszli na statek, wzięli się do wioseł i popłynęli przez zatokę przed dwór królewski. Zaczęło już świtać. Sigurd wstał i przemówił do ludzi, którzy stali na królewskiej przystani. Ogłosił śmierć króla Haralda ze swoich rąk i zażądał od nich, by przyjęli go i obrali na króla, do czego ma prawo z urodzenia. Wtedy zbiegli się do przystani liczni ludzie z królewskiej siedziby i zawołali jak jeden mąż, przysięgając, że nigdy nie przyjmą za króla i nie obiecają służby człowiekowi, który zamordował własnego brata: – A jeśli on nie był twoim bratem, to nie masz żadnego prawa, aby być królem”. Saga o Magnusie Ślepym i Haraldzie Słudze
„Kiedy król Olaf ustawił swoją armię, chłopi jeszcze nie nadeszli. Olaf kazał więc swoim usiąść i odpocząć. Król sam usiadł i całe wojsko wraz z nim. Miał wokół siebie sporo miejsca. Pochylił się i złożył głowę na kolanach Finna Arnasona. Wówczas ogarnęła go senność i trwało to dłuższą chwilę. Wtedy zobaczyli chłopskie wojsko, nadciągające ku nim pod wzniesionymi sztandarami. Było ich bardzo wielu. Finn obudził króla i powiedział, że chłopi nadchodzą. Król się przebudził i rzekł: – Dlaczego mnie obudziłeś, Finnie, dlaczego nie pozwoliłeś mi wyśnić mojego snu do końca? Finn odpowiedział: – Chyba twój sen nie był ważniejszy od obudzenia się i przygotowania na spotkanie tej armii, która teraz idzie przeciw nam. Czy nie widzisz, jak blisko podeszli? Król odrzekł: – Jeszcze nie są tak blisko, mogłem spać dłużej. Finn zapytał: – O czym śniłeś, królu, skoro uważasz, iż tak wielką stratą jest to, że cię obudziłem? Olaf opowiedział wtedy, że we śnie ujrzał wielką drabinę, po której wszedł tak wysoko, iż niebo się otworzyło, bo tam owa drabina prowadziła. – Wszedłem na najwyższy szczebel – mówił – a wówczas mnie obudziłeś”. Saga o Olafie Świętym
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro