Niewielu ludzi ma świadomość, że swego czasu państwo polskie należało do największych mocarstw Europy. Jednym z głównych narzędzi jego sukcesu była armia, która, mimo że niewielka, to w XVI i XVII wieku miała sporo dokonań, w tym wielkie sukcesy. Richard Brzezinski przyczynia się do podniesienia tej świadomości przedstawiając portret wojsk Rzeczypospolitej Obojga Narodów z lat 1569-1696, opisując szczegółowo ich historię, organizację, broń, uzbrojenie ochronne, insygnia i ubiór, czemu towarzyszą liczne ilustracje i osiem pełnostronicowych plansz wykonanych przez Angusa McBride'a.
Siedemnastowieczna Rzeczpospolita Obojga Narodów była prawie tak różnorodna, jak dzisiejsze Stany Zjednoczone Ameryki. Obok Słowian na jej terytorium żyli Litwini i inni Bałtowie, Niemcy, Tatarzy, kupcy ormiańscy, żydowscy handlarze, a nawet dość pokaźna populacja Szkotów. Ta różnorodność kultur miała znaczący wpływ na armię Rzeczypospolitej. Obok przeważnie polskich i litewskich husarzy służyli w niej liczni cudzoziemcy zarówno z kraju, jak i zagranicy: Tatarzy i Kozacy, Wołosi, Siedmiogrodzianie, Mołdawianie, Węgrzy, Serbowie i Albańczycy, a z Zachodu Francuzi, Włosi, Holendrzy, Walonowie, Szwedzi i Szkoci. Kontynuacja pozycji Men-at-Arms 184 autorstwa Richarda Brzezinskiego uzupełnia jego fascynujący przegląd armii Rzeczypospolitej z lat 1569-1696.
Lew Północy, król Gustaw Adolf ze Szwecji, był jednym z głównych graczy w wojnie trzydziestoletniej 1618-1648. W 1630 roku Gustaw – ostatni obrońca protestantów – zmiażdżył katolików pod Breitenfeld w zwycięstwie powszechnie uważanym za spełnienie proroctwa przepowiadającego pokonanie orła (godło cesarza niemieckiego) przez złotego lwa. Choć poległ w bitwie pod Ltzen zaledwie dwa lata później, zyskał sławę dzięki wprowadzonym przez siebie technicznym i taktycznym innowacjom. Obecna książka, pierwsza z dwóch części, bada sprzęt, mundury i organizację piechoty, która tworzyła armię Gustawa.
Sława Gustawa Adolfa w dużej mierze oparta jest na jego kawalerii. O nim samym mówi się, że przełamał stagnację w europejskiej sztuce wojennej w zakresie użycia jazdy, przywracając jej mobilność i wigor. Jednak tak jak w przypadku dużej części mitologii Gustawa, prawda może być zupełnie inna. Richard Brzezinski poszukuje faktów ukrytych za mitami, próbując ustalić rzeczywistą historię kawalerii króla. Jej organizacja, broń, uzbrojenie ochronne, taktyka i umundurowanie stanowią przedmiot zawartej w tekście analizy, którą uzupełniają liczne ilustracje, w tym osiem doskonałych, pełnostronicowych, kolorowych plansz autorstwa Richarda Hooka.
Polski husarz, to z pewnością jedna z najbardziej widowiskowych postaci w dziejach jazdy. Dla Polaków jest też czymś więcej symbolem uzasadnionej dumy z sukcesów militarnych i zaprzeszłej epoki, gdy Rzeczpospolita Obojga Narodów była (geograficznie) największym państwem w Europie, rozciągającym się od Bałtyku niemal po Morze Czarne. Husaria stała się legendą, lecz podobnie jak w przypadku wielu narodowych tradycji (np. szkockie tartany klanowe), sporo aspektów jej historii zostało w XIX wieku znacznie podkoloryzowanych. Oczywistym przykładem są husarskie skrzydła. Współcześni ilustratorzy zwyczajowo przedstawiają husarzy noszących parę ogromnych skrzydeł zaginających się nad głową. Tymczasem, tego typu skrzydła niemal nie występują w ikonografii z epoki. Jak zobaczymy, niezaprzeczalnym jest fakt, że w okresie najświetniejszych zwycięstw (1577 ok. 1621) husarze nosili mniej spektakularne skrzydła przymocowane do siodeł. Analogicznie, dla niektórych zaskakującym może być odkrycie, że najbardziej dekoracyjne zbroje husarskie, zapełniające polskie muzea nie były używane w złotych czasach husarii, lecz datują się na lata trzydzieste XVII wieku i później.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro