Poznaj biografię piętnastoletniego geniusza komputerowego, który został beatyfikowany! Na pierwszy rzut oka Carlo Acutis był zwyczajnym nastolatkiem. Tak jak wielu jego rówieśników uwielbiał kreskówki, filmy igry komputerowe. Pasjonował się informatyką – uważany był za komputerowego geniusza, lubił podróże, morze i spotkania z przyjaciółmi. Jednak wszystkich, którzy się z nim stykali, urzekała jego niezwykła uczynność, bezinteresowność i skromność. Sporą część swojego czasu poświęcał na pomoc kolegom i koleżankom w nauce, w parafii udzielał się jako wolontariusz, brał udział w wielu akcjach charytatywnych. Najbardziej jednak niezwykła była jego pobożność, a przede wszystkim umiłowanie Eucharystii, w której codziennie uczestniczył. W2006 roku, w wieku 15 lat, Carlo zmarł na białaczkę, ofiarując swoje cierpienie za Ojca Świętego i Kościół. Pozostawił rodzinę, przyjaciół i kolegów w przekonaniu, że dane im było obcować z prawdziwym przyjacielem Boga. Po czternastu latach od jego śmierci Papież Franciszek ogłosił Carlo Acutisa błogosławionym.
„Eucharystia i komputer, adoracja i szkolne podręczniki, różaniec i Facebook każą mi wyobrazić sobie jako patrona Internetu i jego użytkowników właśnie tego piętnastolatka, „fanatyka” – jak i jego rówieśnicy – globalnej sieci, na dodatek przekonanego, że powinna się ona stawać „narzędziem ewangelizacji i katechezy”. W sieci rzeczywiście wciąż jest obecna wirtualna wystawa, którą zaprojektował i wykonał w wieku czternastu lat. Obiega ona cały świat, dając świadectwo, że dla Carla Eucharystia była jego „autostradą do nieba". Piętnaście lat przeżytych nieskazitelnie i krystalicznie, przenikniętych wielką chęcią życia i wylewną wesołością – to wprawdzie niewiele, ale wystarczająco dużo, by nam, ludziom dorosłym, rzucić wyzwanie dotyczące naszej wiary i wzbudzić w nas pytania. Świętość była refrenem jego hymnu na cześć życia, jego celem, racją, która pozwalała mu jakoś „inaczej” przebywać w ławkach szkolnych, w pizzerii z przyjaciółmi albo grać w piłkę na podwórku. Nie był zazdrosny o swój „zestaw” do stania się świętym. Przeciwnie, wspaniałomyślnie dzielił się nim z innymi, wyjaśniając, że wyposażenie to obejmuje: wielkie pragnienie świętości, codzienną Mszę Świętą, komunię i różaniec, dzienną dawkę Biblii, chwilę adoracji eucharystycznej, cotygodniową spowiedź, gotowość do zrezygnowania z czegoś na rzecz innych.” (Z przedmowy ks. prał. Daria Edoarda Viganò)
„W chwilach niepokoju i skargi daj mi światło, o drogi Jezu, abym pojęła, że wszystko dzieje się z Twojej ukochanej Woli”. – matka Clelia Merloni Zdradzona przez najbliższych. Prześladowana przez Kościół. Wyrzucona z własnego zgromadzenia na podstawie fałszywych plotek. Życie bł. Clelii Merloni, włoskiej zakonnicy, było prawdziwą próbą wiary. Matka Clelia – niczym ks. Dolindo Ruotolo – kroczyła za Chrystusem ścieżką prawdy, świadoma, że musi przyjąć upokorzenia, prześladowania i brak zrozumienia. Przywdziała zbroję Bożą i pod jej osłoną zwycięsko stawiła czoła podstępnym zakusom diabła. Została prawdziwą Apostołką Miłości, a jej serce wypełniło się przebaczeniem. Dziennik pozwala nam zajrzeć w głąb duszy matki Merloni. To zapis prawdziwej walki duchowej oraz wewnętrznych lokucji, podczas których Jezus objawiał Clelii tajemnice swojego Serca.
Wypisz w swoim sercu, że Bóg jest twoim jedynym dobrem i twoim jedynym schronieniem. - bł. Clelia Merloni Świętość Clelii wykuwała się w posłuszeństwie i pokorze. Bez reszty oddała się Jezusowi. Założyła zakon Apostołek Najświętszego Serca Jezusa. Odarta ze wszystkiego i poświęcona zakonowi powtarzała, że nawet mały akt wierności może być początkiem wielkich łask. Doświadczyła prześladowań ze strony sióstr własnego zgromadzenia, przez wiele lat cierpiała, odrzucona przez swoją wspólnotę. W najtrudniejszych momentach przylgnęła jednak do Chrystusa i pozostała wierna Kościołowi. Kim była kobieta, która modlitwą odpowiadała na złośliwość, zazdrość i zawiść? Dlaczego jej życie przyniosło tak obfity owoc wielu łask i powołań zakonnych? Biografia autorstwa Nicoli Goriego, zrodzona z pełnej pasji lektury dokumentów procesu beatyfikacyjnego matki Clelii, wciąga i pozwala na jeszcze lepsze poznanie błogosławionej. kard. Joao Braz de Aviz, prefekt Kongregacji ds. Instytutow Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego
Na pierwszy rzut oka Carlo Acutis był zwyczajnym nastolatkiem. Tak jak wielu jego rówieśników uwielbiał kreskówki, filmy i gry komputerowe. Pasjonował się informatyką – uważany był za komputerowego geniusza, lubił podróże, morze i spotkania z przyjaciółmi. Jednak wszystkich, którzy się z nim stykali, urzekała jego niezwykła uczynność, bezinteresowność i skromność. Sporą część swojego czasu poświęcał na pomoc kolegom i koleżankom w nauce, w parafii udzielał się jako wolontariusz, brał udział w wielu akcjach charytatywnych. Najbardziej jednak niezwykła była jego pobożność, a przede wszystkim umiłowanie Eucharystii, w której codziennie uczestniczył. W 2006 roku, w wieku 15 lat, Carlo zmarł na białaczkę, ofiarując swoje cierpienie za Ojca Świętego i Kościół. Pozostawił rodzinę, przyjaciół i kolegów w przekonaniu, że dane im było obcować z prawdziwym przyjacielem Boga. W 2016 roku został zakończony, pierwszy, diecezjalny, etap procesu beatyfikacyjnego Carla. Wedle słów prefekta Sekretariatu ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej, księdza Dario Vigano, może on zostać uznany za patrona Internetu.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro