Jak będziemy umierać, a będziemy!, to nie będziemy żałować, że za mało pieniędzy zarobiliśmy, za mało czasu spędziliśmy w pracy, za mało czasu poświęcaliśmy na nasze hobby. Jednego, czego bardzo będziemy żałować, to tego, że za mało czasu spędziliśmy z naszymi dziećmi! Donald Turbit Nie jest odkryciem Ameryki stwierdzenie, że nasze dzieci najbardziej na świecie potrzebują nas (nawet jeśli one uważają inaczej). Nie adidasów za miliony, nie wakacji na Seszelach, nie hipernowego smartwatcha, ale nas rodziców. Mieczysław Guzewicz radzi, jak nie zmarnować czasu, który dany nam jest na towarzyszenie naszym dzieciom. Uczy, jak wychować szczęśliwych, mądrych, pięknych Bożym pięknem ludzi. Najlepiej zacząć od teraz!
Jezus Chrystus jest Głową Kościoła - to wiadomo. Jest Zbawcą - oczywiście. Kościół jest i ma być Mu poddany - ok. Ale: żona ma być poddana mężowi?! I to we wszystkim? Ma być uległa, potulna, uniżona? Może jeszcze ma prać, sprzątać, gotować, na kolanach szorować podłogę? A mąż co, będzie leżał i pachniał? No chyba nie w dzisiejszych czasach. Nie po to kilkaset lat temu walczono o prawa kobiet, by teraz zrzec się wszystkiego na rzecz chcących dominować mężczyznTak mniej więcej wygląda najpopularniejsza interpretacja piątego rozdziału Listu do Efezjan. Mieczysław Guzewicz pokazuje, że nie tędy droga. Jedno, wyrwane z kontekstu zdanie, zaburza odbiór całego tekstu i skutecznie zniechęca do dalszego czytania. Autor udowadnia, że św. Paweł nie to miał na myśli (a właściwie nie tylko to). Celem książki jest próba wyjaśnienia zarówno tego budzącego kontrowersje zdania, jak i całego piątego rozdziału Listu do Efezjan. Bo św. Paweł chce, aby małżonkowie jeszcze głębiej poznali niezwykłość i bogactwo posiadanego skarbu, jakim jest ich sakramentalny związek.
Warto mieć pod ręką, w swojej biblioteczce domowej, tę książkę Mieczysława Guzewicza, która jak dobry przyjaciel podpowie, co robić, gdy małżeństwo jest na krawędzi. Autor swoje argumenty popiera świadectwami konkretnych osób, żon i mężów oraz tych, którym nie udało się uratować małżeństwa. Polecam ją dosłownie każdemu: małżonkom, narzeczonym, młodzieży, rodzicom, nauczycielom, katechetom, doradcom życia rodzinnego i duszpasterzom. Każdy, kto ją otworzy i zacznie czytać, przekona się, że o małżeńską jedność trzeba walczyć zawsze, a Bóg, którego ono jest ikoną, na pewno w tej walce wspomoże. Swoje argumenty popiera świadectwami konkretnych osób, żon i mężów oraz tych, którym nie udało się uratować małżeństwa. - ks. Arkadiusz Olczyk
Niekiedy rzeczywistość małżeńska wydaje się nie do udźwignięcia. Dlatego najbardziej przemawiającą do wyobraźni i serca stroną książki Miłość i służba w małżeństwie są opowieści żon i mężów, w których opisują swoje życiowe zmagania – troski i radości, trudy i zwycięstwa, ból i przebaczenie. Pokazują w nich, że małżeńskie sytuacje, nawet te, które z zewnątrz wydają się skomplikowane i bez wyjścia, znajdują swoje rozwiązania. Świadectwa stanowią doskonałą ilustrację omawianego w książce „Hymnu o miłości” św. Pawła – jego praktyczne zastosowanie. Zwykle kiedy słyszymy: miłość, chcemy powiedzieć: tak. A co ze służbą? To słowo budzi już nasz wewnętrzny sprzeciw – nie wiążemy z nim swojego szczęścia. Autor, analizując teksty biblijne, ukazuje nam, od czego zależy głębia małżeńskich relacji. Ich trwałości nie warunkuje początkowa fascynacja, ale zaangażowanie w codzienne praktykowanie miłości – wzajemne służenie sobie w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli. Cechy takiej miłości znajdziemy w hymnie św. Pawła, gdzie miłość cierpliwa jest, łaskawa, wszystko znosi, we wszystkim pokłada nadzieję… Czasami taka miłość bywa trudna, ale zawsze jest owocna. Rzeczywistość – bez względu na jej dramat – zaakceptowana, przeżywana zgodnie z sumieniem i małżeńskimi przyrzeczeniami prowadzi do pokoju, do prawdziwego szczęścia. Dlaczego małżeństwa się rozpadają? Czy tak być musi? Czy jest dla nich jakiś ratunek? Jak kształtować miłość w małżeństwie, aby zapewnić mu trwałość? Autor – oddając także głos małżonkom, którzy przeszli przez trudności w swoim związku – pokazuje, jak można pokonywać małżeńskie przeszkody. W swoich rozważaniach podpiera się tekstami biblijnymi.
Nie mam wątpliwości, że wizerunek Matki Bożej Małżeńskiej jest wielkim darem od Boga dla wszystkich małżeństw sakramentalnych i zbudowanych na nich rodzin. Jesteśmy narodem Maryjnym, Królestwem Niepokalanej. Jest to dla nas powód do wielkiej dumy i zachęta do wyrażania wdzięczności.Modlitewnik Cali Twoi, Maryjo! ma szansę stać się pomocą we wznoszeniu do Maryi naszych próśb, błagań, dziękczynienia i uwielbienia właśnie jako małżonków, rodziców. Kult Matki Bożej jest niewyczerpanym źródłem Bożej mocy. Czciciele Maryi nigdy się na Niej nie zawiedli. Dlaczego nie korzystać z tego jeszcze obficiej, jeszcze intensywniej? Tym razem właśnie konkretnie, jako małżonkowie, jako rodzice.
Mieczysław Guzewicz kieruje swoją nową pozycję do osób, które zbłądziły zawarły sakramentalny związek małżeński, ale nie wytrwały w nim. Autor nie wnika w przyczynę rozpadu małżeństwa. Ale za to zapewnia, że Jezus nie opuścił osób żyjących w związkach.
Nie ma już dziś w zasadzie wątpliwości, że narastający kryzys małżeństwa i rodziny ma u swych podstaw kryzys męskości. Autor, członek Komisji Episkopatu do spraw Rodziny, a także mąż, ojciec i dziadek, przekonuje, że najlepszym sposobem na zaradzenie mu jest ukazywanie Jezusa jako wzoru męskości w każdej sferze życia; wzoru, z którym mogliby się utożsamić także dzisiejsi mężczyźni, by stać się odważnymi, walecznymi, bezkompromisowymi, ofiarnymi i kochającymi mężami i ojcami, prawdziwymi podporami swoich rodzin i ich przewodnikami w drodze do Boga. Pokazuje także, co słowo Boże przynosi w kwestii rozumienia istoty męskości w małżeństwie i w ojcostwie, otwierając nowe perspektywy ich rozumienia i szanse odnowienia.
Jak osiągnąć zadowolenie z życia jako małżonek i rodzic? Najpierw trzeba uwierzyć, że jest to możliwe, następnie podjąć systematyczne działania, konsekwentnie wdrażać pewne konkretne, a nieomylne wskazania i podpowiedzi zaczerpnięte z „instrukcji obsługi małżeństwa” zawartej w słowie Bożym. To Bóg stworzył małżeństwo jako najlepszy sposób życia człowieka na ziemi i dał nam wszystko, czego potrzebujemy, by przeżyć je pięknie, radośnie, szczęśliwie: dał słowa, wskazania oraz moc, siłę. Oczekuje tylko, byśmy rozpoczęli z Nim intensywną współpracę. Rady znanego rekolekcjonisty pomogą małżonkom zarówno w kryzysie, jak i pragnącym dalszego wspólnego rozwoju jako para, otworzyć się na tę współpracę z najlepszym Ojcem, by osiągnąć nie tylko radość i satysfakcję z życia rodzinnego w doczesności, ale i szczęście razem w wieczności. Spis treści: Wstęp 1. Bóg stworzył małżeństwo 2. Boże błogosławieństwo 3. „Jedno ciało” 4. Do modlitwy klękamy razem 5. Wzajemny szacunek 6. Małżeństwo najważniejsze! 7. Obfitość łask 8. Bezgraniczne wybaczenie 9. Kryzys – jak sobie z tym radzić? 10. Motywacja szczególna Zakończenie
Ze Wstępu: Jezus zawsze jest obecny pośród nas, jeśli gromadzimy się w Jego imię. Ale nie ma w Kościele drugiej takiej wspólnoty, która by była tak mocno „zebrana” w Jego imię jak małżeństwo sakramentalne. Najgłębszą istotą związku małżeńskiego jest stała obecność Jezusa. I właśnie dlatego jesteśmy (i mamy się stawać) ikoną Trójcy Świętej. Ikona Trójcy! To wielki przywilej małżeństwa, ale też najważniejsze zadanie. Modlitwa małżeńska jest najlepszym sposobem zaproszenia Jezusa do obecności pośród nas, ale to także najważniejsza praktyka pogłębiania i utrwalania jedności w małżeństwie. Książka stanowi ciekawe połączenie – z jednej strony są to rozważania na temat samej modlitwy jako spoiwa miłości małżeńskiej, z drugiej zaś gotowe propozycje modlitw, a wszystko oparte na historii biblijnej Sary i Tobiasza. Biblijna para uczy nas modlitwy małżeńskiej, pokazuje, że tak jak Archanioł Rafał pomagał Tobiaszowi rozprawić się z siłami zła, tak również my możemy w naszych codziennych zmaganiach wspierać się Bożą mocą. Autor książki zachęca, abyśmy powierzali Panu Bogu wszystkie nasze sprawy we wspólnej modlitwie. Nie tylko zachęca, ale też daje przykłady rozważań, modlitw, z których małżonkowie mogą korzystać. Modlitwa jednoczy małżonków, pogłębia ich miłość. A świadectwo tej miłości jest najskuteczniejszym sposobem głoszenia Dobrej Nowiny. Dodatek – obrazek z modlitwą, jaką młody małżonek Tobiasz wraz ze swoją żoną Sarą zanosili do Boga.
„To moja kolejna książka o małżeństwie. Zamierzam wskazać, czym jest jedność, co możemy o niej przeczytać w Słowie Bożym, jakie ma znaczenie dla małżeństwa, jak wpływa na rozwój i funkcjonowanie naszych dzieci i całego społeczeństwa, jak ją rozwijać, utrwalać, wzmacniać. Chcę także delikatnie, ale konkretnie doradzić, jak ją odbudowywać, jeśli się ją osłabiło. To wszystko uzupełnione będzie prawdziwymi historiami, świadectwami, żywymi obrazami, które napotykam ciągle, angażując się w głoszenie Dobrej Nowiny o małżeństwie. Jakże często słyszę słowa: Gdybym ja to widział/wiedziała wcześniej!. Dlaczego nam nikt tego nie powiedział? Teraz jest do czego sięgać, z czego czerpać. Masz taki zestaw treści, otwórz się na nie, proszę, przemyśl, nie odrzucaj.”Mieczysław Guzewicz
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro