Habsburgowie zaliczali się do najważniejszych dynastii Europy, byli pierwszymi władcami, których posiadłości obejmowały cały świat. Osiągnęli wielkość dzięki szczęściu i sile. Rządzili nieprzerwanie świętym Cesarstwem Rzymskim po 1273 roku i niemal bez przerwy od 1438 aż do upadku cesarstwa w 1806 roku. Wczesne dzieje rodu przypominają dreszczowce, w których fakty mieszają się ze spekulacjami, sięgają bowiem V wieku naszej ery i prowadzą przez tajemniczą alzacką rodzinę Etichonidów do francuskich Merowingów, których mitycznym protoplastą był Kwinotaur czyli byk z pięcioma rogami. W XIII wieku Habsburgowie uzyskali znaczne obszary w Europie środkowej, odpowiadające z grubsza terytorium dzisiejszej Austrii i Słowenii. Następnie, w okresie zaledwie pół wieku, poczynając od lat siedemdziesiątych XV wieku, posiadłości Habsburgów znacznie się powiększyły - aby objąć Niderlandy, Hiszpanię, Czechy, Węgry i większą część dzisiejszych Włoch. Najcenniejszą zdobyczą stanowiła Hiszpania, ponieważ wraz z nią przyszedł Nowy świat i przedsięwzięcia kolonialne obejmujące Ocean Spokojny i Azję. Posiadłości Habsburgów były pierwszym imperium, nad którym nigdy nie zachodziło słońce.
Czy potrzebna jest nowa książka o historii Europy Środkowej? Okazuje się, że tak. Bo cóż to takiego – Europa Środkowa? Rady proponuje nam spojrzenie nieco bardziej kompleksowe i geograficznie szersze, obejmujące ziemie niemieckie, ale także Szwajcarię czy Ukrainę. I to właśnie jest nasza Europa. Od wieków pełna niepokoju, twórcza, kreatywna, ale i niekiedy nazbyt brutalna i agresywna, pełna odwiecznie ścierających się koncepcji i wizji. Historia Rady’ego to nie sucha praca naukowa, przeciążona datami i nazwiskami. To raczej swobodna podróż, która przypomina rejs leniwą rzeką, niosąca nas zakolami po zmieniającej się mapie Europy Środkowej tak, abyśmy mogli zobaczyć i zrozumieć więcej. To opowieść o echach historii niekiedy zapomnianych, ale które tak naprawdę nigdy nie przebrzmiały, bowiem kształtują nasze życie tu i teraz. To podróż wiodąca nas momentami przez miejsca straszne i pełne grozy, ale i takie, które były świtem nowej nadziei i naszej wspólnej przyszłości. Wielką zasługą autora jest to, iż w tak barwny i ciekawy sposób potrafi snuć tę opowieść, przemycając nam przy tym pokaźne zasoby wiedzy o nas samych i dla kolorytu wplatając przesmaczne kęski, które czynią lekturę prawdziwą ucztą. Czy wiedzieliście, że Tycho Brahe mieszkał z łosiem? Nie? Musicie przeczytać Od Renu do Karpat.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro