„Przyjechaliśmy w nocy, wysiedliśmy na Wschodnim. Musiałam dostać się na Dworzec Główny, bo chciałam jechać dalej, do krewnych pod Częstochową. Na Śródmieściu – pustynia. Jeden gruz przede mną! Patrzę na tę straszną ruinę, jak zaorane pole, krańca nie widać... I tylko gdzieniegdzie jakiś mur sterczy (...)”. – Eugenia Śmiechowska (1923-2017)
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro