Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Litry oliwy, kilogramy pomidorów, masło, kluski i brzoskwinie skąpane w winie? Ta książka to opowieść o autorskiej kuchni Flavii Borawskiej, o smakach i aromatach, które są jej bliskie. Flavia gotuje z szacunkiem dla wspomnień, dla tradycji i rodzinnych historii. Ale też nie ogranicza siebie i innych. Podróżuje, próbuje, kolekcjonuje nowe kulinarne wrażenia, a potem przenosi je na domowy grunt. Cukinie z miętą, długo pieczone pomidory, parmigiana, risotto z Marmite – wystarczy kilka elementów, aby stworzyć wyjątkowe danie. Nie potrzeba całego arsenału składników, ale umiejętności wyciągnięcia z produktu esencji smaku. Liczy się pomysł, dyscyplina wykonania, szacunek dla jedzenia. A przede wszystkim – miłość dla tych, których karmimy. Flavia Borawska – szefowa kuchni, absolwentka akademii kulinarnej Le Cordon Bleu, laureatka tytułu Kobieta Szef 2020 polskiej edycji przewodnika Gault et Millau. Do swojej kuchni wprowadza nie tylko włoskie smaki, ale i inspiracje z różnych stron świata. Małgosia Minta – reporterka, autorka książek, specjalistka w dziedzinie trendów, autorka popularnego bloga Minta Eats. Nie może żyć bez masła, pomidorów i podróży. „Flavia gotuje, czerpiąc wzory tak z dawnej kuchni polskiej, jak i z bogatych tradycji florenckich i toskańskich. Ta książka jest szlakiem wiodącym z Warszawy do Villi Calcinaia w sercu Chianti Classico, pełnym smaków i aromatów wiernie opisanych przez Małgosię” – Tessa Capponi-Borawska.
„Co byś zjadła na śniadanie?” W tym pytaniu jest wszystko: dzień dobry, dobrze Cię widzieć, zacznijmy nowy dzień! Jednak zwykle właśnie porannemu posiłkowi – temu, który powinien być „królewski”, bogaty i dostarczający energii – poświęcamy najmniej uwagi. A może warto to zmienić? Do tego przynajmniej zachęca Małgosia Minta, dziennikarka, foodwriterka i blogerka, publicystka „Ust” , a przede wszystkim – pasjonatka dobrego jedzenia oraz ludzi, którzy za nim stoją. Jak podkreśla, mało rzeczy jest jej w stanie zepsuć nastrój tak, jak złe śniadanie.– Wolę poczekać i zjeść je w porze... obiadu – żartuje. Nie powinno więc dziwić, że to właśnie śniadaniom – takim na dobry dzień – poświeciła swoją pierwszą książkę. Zaznacza, że dobre śniadanie nie wymaga wcale wiele czasu (a z tym rano bywa zwykle krucho) i wystarczy mieć pod ręką kilka użytecznych składników. Kilka pomysłów na takie śniadania w biegu, a także do zabrania ze sobą do pracy czy szkoły podsuwa w książce Dzień dobry. Obok nich znajdziemy przepisy na potrawy idealnie wpisujące się w atmosferę leniwych przedpołudni, spędzanych przy dobrej książce lub w towarzystwie znajomych, gdy budzik wreszcie siedzi cicho. Owsianka z pięciu zbóż, omlet z młodymi cukiniami, koktajle w czerech kolorach, bliskowschodnia szakszuka i swojskie pasty kanapkowe – to tylko niektóre z porannych smakołyków, jakie przygotowała Minta.