Opowieść o przyjaźni między bezczasową damą i nieśmiałą dziewczynką. O życiu, miłości i marzeniach. A także o tym, że to, co zbyt piękne, żeby było prawdziwe, czasem okazuje się najprawdziwszą prawdą! Już wiosna! W Alei Minionych Czasów krzaki róż puszczają pierwsze błyszczące listeczki, lecz Mademoiselle Oiseau jest melancholijna i przygnębiona... Czyżby nie lubiła wiosny? A może dość ma już kotów, ptaków, latających dywanów i naszyjników z pereł? Czy nowa wyprawa w towarzystwie Isabelli przywróci jej dobry nastrój i natchnie do nowych, zwariowanych pomysłów? Ponad dachami Paryża leży Srebrna Kraina, Argentynia. Jest daleko i całkiem blisko. Łatwo do niej dotrzeć lecz trudno znaleźć drogę powrotną. To miejsce, w którym spełniają się marzenia, śnią się najdziwniejsze sny i dzieją się rzeczy zupełnie magiczne. Pośród porcelanowych skarbów, wielobarwnych motyli oraz ekscentrycznych mieszkańców tej osobliwej krainy ożywają stare wspomnienia, rozwiązują się tajemnice i wszystko w zaskakujący sposób łączy się ze sobą... Może to więc nie przypadek, że szalona, cudowna Mademoiselle Oiseau i dziewięcioletnia Isabella stały się najlepszymi przyjaciółkami?
Boże Narodzenie w Alei Minionych Czasów Nadszedł listopad. Jesień była tak wspaniała, jak może być tylko przy Alei Minionych Czasów, w samym sercu Paryża. Minęło dokładnie pięćdziesiąt dziewięć dni od tamtego upalnego sierpniowego dnia, kiedy to Mademoiselle usiadła na zielonym jedwabnym dywanie, uniosła się nad podłogą, po czym wyfrunęła przez balkon. Isabella została sama w mieszkaniu Juliette Oiseau. Dopiero teraz zorientowała się, że pod fantazyjnymi falbankami i żabotami kryją się mroki przeszłości. Dawne życie skrywa liczne tajemnice i spieszne pożegnania, ale zostały po nim marzenia i siła siostrzanej miłości. Isabella musi szybko wyruszyć na poszukiwanie prawdy, zanim będzie za późno, i uratować wigilijną tradycję, o której jej ekscentryczna przyjaciółka najwyraźniej chce zapomnieć. "Cudownie kapryśna! Mademoiselle Oiseau to prawdziwa paryżanka!" - Jennifer L. Scott, autorka Lekcji madame Chic "Mademoiselle Oiseau urzekła mnie od samego początku. Paryżem, aurą, zapachem, ba, nawet lekkością kreski, którą przypominała mi – wypisz, wymaluj – postaci tworzone przez Jana Marcina Szancera. No właśnie, czy Isabella nie jest daleką kuzynką Adasia Niezgódki, chłopaka, któremu nic nie wychodzi i dopiero kiedy wstępuje do Akademii, jego życie zmienia się jak w kalejdoskopie? Czy Mademoiselle Oiseau nie jest koleżanką z klasy samego Pana Kleksa? Że zrodzili się w różnych epokach? Przecież postaci literackie żyją poza ziemskim czasem i przestrzenią. Więc ciekawe, kto był ich ulubionym wykładowcą: Profesor Paj-Chi-Wo czy raczej Albus Dumbledore – magowie, którzy potrafią sprawić, że nawet największa w świecie niezdara może w jednej chwili odmienić swój los, bo magia kryje się czasem dwa piętra wyżej? Mój egzemplarz książki trafił w ręce ośmioletniej Marysi - urodziny to świetna okazja do poznawania nowych ludzi. A potem już samo poszło: jak wyznała mi mama młodej jubilatki, „Historia Mademoiselle Oiseau” była wśród koleżanek Marysi małym przebojem urodzinowym, a Isabella cudowną ambasadorką czytelniczych światów. I dobrze. I na zdrowie." - Robert Kasprzycki
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro
„Dobre chwile” – recenzje