Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Duże pieniądze, nielegalne interesy i polityczne machinacje to tło, na którym rozgrywa się historia miłości dwojga ludzi po przejściach – byłej policjantki i byłego bankowca. Ona boi się zaangażować, bo już raz uciekła sprzed ołtarza mężczyźnie, który traktował ją jak swoją własność. On odchodząc z firmy zabiera dokumenty kompromitujące Partię i Zarząd Banku. Ci, którym publikacja tych materiałów mogłaby zagrozić, dążą do ich odzyskania. W efekcie ich przestępczych działań Maciej dwukrotnie ociera się o śmierć. Bożenę prześladuje natomiast wspomnienie gangstera, którego zastrzeliła. Wprawdzie dla wszystkich wokół, włącznie z prokuraturą, jest jasne, że nie mogła postąpić inaczej, by uratować życie partnera, to kobieta nie umie pogodzić się z tym, że odebrała komuś życie. „Origami dwojga istnień i psa” to opowieść o życiu dwojga dojrzałych ludzi, o zbrodni, traumach i koszmarach. I o psie, który nieświadomie połączył bohaterów.
Baśniowy świat, w którym smoki żyją między ludźmi i wcale nie zjadają pięknych księżniczek. Gdy w szczęśliwej dotąd Elfidii zaczyna panoszyć się zło i terror, a rządy przejmuje władca Mrocznych, na ratunek Elfidom wyrusza smok Agapit – ostatni z żyjących smoków, który dostał misję do wykonania od króla. Mądry smok przekazuje smocze skarby Markowi – ubogiemu chłopcu, który dzięki swojemu dobremu sercu i odwadze został rycerzem. Jednak nie tylko Marek otrzymuje cudowny dar, z którego będzie mógł korzystać… Na dzielnego Franka również czekają niespodzianki… Ale jakie to podarunki i co chłopcy musieli zrobić, aby na nie zasłużyć, tego dowiecie się, czytając tę niezwykle wciągającą opowieść.
Piotra Bonerskiego poznajemy tuż po tym, jak zostaje wdowcem. Jest zmęczony emocjami towarzyszącymi mu przez ostatnie dni oraz przeżyciami minionych lat. Wyraźną ulgę przynosi mu decyzja o posegregowaniu rzeczy Ewy. Odczuwa niezwykle kojący spokój... Ten stan psychicznego odprężenia pojawił się pierwszy raz, gdy do drzwi domu zapukali policjanci z wieścią o śmiertelnym wypadku jego żony. Przestraszył się wówczas samego siebie. Żadnego żalu, przygnębienia, tylko początkowe niedowierzanie, które następnie zmieniło się w uczucie wyzwolenia. Wróciło to utracone przed laty wrażenie, że może swobodnie oddychać pełną piersią. Z radością zauważył, że towarzyszący mu od dawna strach nagle zniknął. Wspomnienie tych kilku pierwszych wspaniałych i szczęśliwych lat, jakie przeżył z Ewą, mieszało się z gorzką refleksją, że większość małżeńskiego życia byli jednak nie tyle ze sobą, co obok siebie. Wyjął z szuflady granatowe pudełeczko, a z niego delikatny złoty pierścionek z niewielką cyrkonią. Od wielu już lat Bonerski nie rozstawał się z nim, traktując go jak relikwię. Ten drobiazg spoczywał w szufladzie przez wszystkie te długie lata, przez które on i Ewa byli małżeństwem. Nosił go na łańcuszku, zanim się ożenił, zdjął na krótko przed ślubem. Teraz mógł go znów nosić. Co więcej – mógł odszukać kobietę, dla której był on przeznaczony...