Pani Cogito jest wnikliwą obserwatorką świata – niczym cicerone wiedzie nas przezeń, wskazując na sprawy, miejsca, zdarzenia, które w pędzie codzienności wydają się być jednakowo szare, nijakie, niezauważalne, i z właściwą sobie a to prostotą, a to humorem, a to dosadnością nadaje im barw, znaczeń. Czasem robi to subtelnie, czasem obuchem; emocjonalnie lub na chłodno. Nie nadużywając mentorskiego tonu, niejednokrotnie wprowadza raz to w zawstydzenie, a to znów w zdumienie. Warto pamiętać, że Pani Cogito jest rówieśniczką tego tysiąclecia, zwracającą się do swoich, ale czy tylko? Czy jej głosu przede wszystkim nie powinny posłuchać pokolenia wieku XX? Pani Cogito to tomik poezji na swój sposób bezkompromisowo zaangażowanej, wyrazistej, choć nie pozbawione wątków osobistych, zrozumiałej dla każdego bez ozdobników, choć z interesującymi metaforami. To książka całościowa, spójna, wręcz z fabułą.
Zapewne można by się spierać o to, czy ważniejsze są umiejętności manualne i technika szlifierza diamentów czy jego wyobraźnia, zdolność dostrzeżenia piękna i wartości w niekształtnym i zabrudzonym „kamyku”, który dopiero w pracowni nabierze blasku. Chcemy być tym szlifierzem z wyobraźnią, oddając w ręce czytelnika tomik wierszy, które właśnie takie są, jak ten „kamyk”: miejscami zabrudzony, niewarty – zdawałoby się – uwagi, miejscami już jaśniejący blaskiem przyszłego szlifu. To tomik ważny tak samo dla rówieśników autorki, jak i ich rodziców – jedni i drudzy być może ze zdziwieniem odkryją „nową prawdę”. Jaką? A to już pokaże lektura Pokolenia XXI.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro