Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Wybitny historyk, Paweł Jasienica, napisał, że Powstanie było „militarnie skierowane przeciw Niemcom, politycznie przeciw ZSRR, faktycznie przeciw Polsce”. Czemu sprawcy bitwy, która przyniosła setki tysiące zabitych, tysiące rannych i kalek, zniszczenie całego miasta z wielowiekowym dorobkiem kultury narodowej, nie przynosząc przy tym praktycznie żadnych wymiernych korzyści, nie mogą do dziś stanąć przed sądem historii?
Możliwe są dwa rodzaje prowadzenia polityki. W ujęciu pierwszym – nazwijmy je romantycznym – celem polityki jest manifestacja subiektywnych zasad i prawd wyczuwanych sercem. A więc im kto głośniej krzyczy co myśli, tym jest lepszym politykiem. To ujęcie od 250 lat dominuje we wszystkich romantyczno-powstańczo-sanacyjnych koncepcjach polityki wobec Rosji. Istota polskości miałaby polegać na wykrzyczeniu tego, jak bardzo nienawidzimy Rosji. Kto głośniej i donioślej wykrzyczy, ten jest większym patriotą. Co ciekawe, miarą patriotyzmu miałoby tu być manifestowanie wrogości wobec Rosji zawsze i wszędzie, bez oglądania się na to jak ma się to do aktualnego interesu polskiego. Czym kto głośniej krzyczy, czym czyni to w bardziej niesprzyjającej politycznie chwili, tym jest lepszym Polakiem, gdyż daje świadectwo swoim uczuciom; nie jest godnym pogardy politykiem i realistą, który bada sytuację geopolityczną, mierzy układ sił, albo – nie daj Boże – porównuje zyski i straty. Takie racjonalne rachunki świadczyć by miały o wyraźnych brakach w Polskości, zdradzie i – po 1989 roku – agenturalności. Autorom tej publikacji takie myślenie o polityce jest z gruntu obce. Nie pojmujemy polityki w kategoriach manifestacji i wyrażania moralnego oburzenia. Hasło gloria victis uważamy za niepolityczne; nie interesują nas także miażdżące zwycięstwa moralne. Politykę międzynarodową postrzegamy jako wielką szachownicę, gdzie trwa permanentna walka o przetrwanie w dżungli charakteryzującej stosunki międzynarodowe. A więc nie ma tu miejsca na okrzyki, machanie szabelkami i manifestacje fobii. Polityka międzynarodowa jest domeną rozumu praktycznego.
Czy Polska nie popełniła pomyłki stulecia, nie udzielając w 1919 roku wsparcia wojskom gen. Antona Denikina w walce z bolszewikami? Jakie było kulisy decyzji podjęcia przez Józefa Piłsudskiego tajnych rokowań z bolszewikami? Kto w Moskwie sprzyjał Piłsudskiemu? Czy Denikin był rzeczywiście wrogo nastawiony do Polski? Na kartach sensacyjnej powieści Jana Engelgarda wydarzenia historyczne śledzimy razem z bohaterami powieści - rosyjskim oficerem wywiadu Sił Zbrojnych Południowej Rosji Piotrem Goremkinem i współpracującą z nim Marią Biełozierską, Rosjanką mieszkająca w Polsce. Czy uda się im przekonać Polaków do zmiany samobójczej polityki? Akcja powieści toczy się w Warszawie, Poznaniu, Paryżu, Noworosyjsku, Taganrogu, Mińsku Litewskim, Moskwie i Bobrujsku. Obok postaci fikcyjnych przez powieść przewijają się postaci historyczne: gen. Anton Denikin, Józef Piłsudski, Roman Dmowski, płk Stanisław Haller czy gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Powieść zawiera także oryginalne dokumenty i artykuły prasowe. Czy klątwa gen. Denikina spełniła się? Czy miał rację, przewidując, że Polska ciężko zapłaci za to, że w 1919 nie pomogła Rosji? Książka jest także głosem w dyskusji na temat polsko-rosyjskich relacji w XIX i XX wieku. "Przestańmy utożsamiać bolszewizm z rosyjskością, zgódźmy się, że komunizm był wrogiem każdego narodu, w pierwszej kolejności samych Rosjan. Książka Jana Engelgarda pomoże nam to zrozumieć. Docenimy walkę Antona Denikina z bolszewizmem. A może nawet pożałujemy, że Józef Piłsudski nie udzielił mu zbrojnego wsparcia? Polecam tę książkę wszystkim miłośnikom powieści historycznych" - prof. Andrzej de Lazari, sowietolog i rosjoznawca, Uniwersytet Łódzki
Pojawienie sie nowych dokumentów i materiałów na temat Bolesława Piaseckiego skłoniło mnie do wydania nowej książki o Piaseckim , która jest w dużej mierze drugim wydaniem Wielkiej gry Bolesława Piaseckiego...
Czy Polska nie popełniła pomyłki stulecia nie udzielając w 1919 roku wsparcia wojskom gen. Antona Denikina w walce z bolszewikami? Jakie było kulisy decyzji podjęcia przez Józefa Piłsudskiego tajnych rokowań z bolszewikami? Kto w Moskwie sprzyjał Piłsudskiemu? Czy Denikin był rzeczywiście wrogo nastawiony do Polski? Wydarzenia historyczne śledzimy razem z bohaterami powieści - rosyjskim oficerem wywiadu Sił Zbrojnych Południowej Rosji Piotrem Goremkinem i współpracującą z nim Marią Biełozierską, Rosjanką mieszkająca w Polsce. Czy uda się im przekonać Polaków do zmiany samobójczej polityki? Akcja powieści toczy się w Warszawie, Poznaniu, Paryżu, Noworosyjsku, Taganrogu, Mińsku Litewskim, Moskwie i Bobrujsku. Obok postaci fikcyjnych przez karty powieści przewijają się postaci historyczne: gen. Anton Denikin, Józef Piłsudski, Roman Dmowski, płk Stanisław Haller, gen. Józef Dowbor-Muśnicki.