Do warszawskiej kamienicy przy Śródmiejskiej 15 wprowadza się rodzina z Brzozowa. Tomek, Patti i Wojtek z nieufnością obserwują nową koleżankę Anię. Jednak dziewczynka, zawsze uśmiechnięta, chętna do pomocy, z mnóstwem fantastycznych pomysłów, w końcu zjednuje sobie ich przyjaźń. Dzieciaki już wspólnie podejmują walkę o odnowienie swojego podwórka. Sadzą kwiaty i drzewko z tatą Ani, a z pomocą stróża Franciszka segregują śmieci. Wakacje spędzają w Brzozowie, zbierając jagody i jedząc pierogi. Przy okazji łapią wandala, który wyrzuca śmieci do lasu, i ratują psa przywiązanego do drzewa. Bo spotkanie Miry Stanisławskiej-Meysztowicz, prezesa Fundacji Nasza Ziemia, oraz Grzegorza Kasdepke, znanego autora książek dla dzieci, musiało zaowocować czymś interesującym. I zaowocowało - oto przed Państwem książka Przyjaciele!
Do czego służy piaskownica? Do zabawy, rzecz jasna. W piaskownicy można lepić baby z piasku. W piaskownicy można wybudować domek. Piaskownicą można również wybrać się w podróż dookoła świata.Jak?Tak, jak zrobili to Natalka, Jaś i Krzyś. Wysilili wyobraźnię i zwiedzili wiele krajów: Brazylię, Egipt, Meksyk, Węgry Zachęcamy wszystkich czytelników, aby poszli w ich ślady. Taka podróż ma same plusy. Nie dość, że nic nie kosztuje, to jeszcze w każdej chwili można ją przerwać i wpaść do domu na obiad. A potem dalej, w drogę pozostało tyle miejsc wartych zobaczeniaNiektóre wyrazy w książce zostały zastąpione rysunkami, tak, aby i najmłodsi czytelnicy mogli wziąć udział w czytaniu!
W moim brzuchu mieszka jakieś zwierzątko! Skąd o tym wiem? Czasem słyszę, jak warczy, mruczy i gulgocze. Po jedzeniu czuję, jak rośnie, a kiedy za długo go nie karmię – wpada we wściekłość! Gdy długo się nie odzywa – zaczynam się niepokoić. To w końcu moje zwierzątko, które w nocy odstrasza warczeniem duchy! – Myślisz, że ono nie wyskoczy? Miałam nadzieję, że nie. Bo niby którędy? – A jak tam weszło? – zapytał kolega. – Nie wiem – wyznałam szczerze. – Może wypiłaś wodę z kałuży? – zastanawiał się kolega. – Albo nie umyłaś rąk przed jedzeniem? Zwierzątko było małe jak bakteria, więc je połknęłaś, a teraz ono rośnie i rośnie? Całkiem możliwe! „Po jednym ze spotkań autorskich młoda mama opowiedziała mi zabawną historię. Jej paroletnia córeczka, wsłuchawszy się w swój burczący brzuch, nabrała przekonania że mieszka w nim jakieś zwierzątko. Stwierdziłem, że to fantastyczny pomysł na książkę”. – Grzegorz Kasdepke
Nie znajdziecie tu podniosłych słów czy atmosfery sali sądowej. U Grzegorza Kasdepke o prawach dziecka dyskutują... dzieciaki! Tematy podsuwa szkolna rzeczywistość, a rozwiązań szukają sami uczniowie podczas prób do szkolnego przedstawienia. Gadają o wszystkim - szybko, prosto, z żartem i ciętą ripostą. Samodzielnie odkrywają, że Konwencja Praw Dziecka jest naprawdę o nich i dla nich. „Jestem głęboko przekonany, że opisane w książce codzienne perypetie szkolnego kółka teatralnego Konewka będą dobrym pretekstem do szerokiej dyskusji na temat praw dziecka. Wierzę, że nowe wydanie książki zagości w domowych i szkolnych biblioteczkach, a historie „z życia wzięte” i bohaterowie, z którymi najmłodsi mogą się utożsamiać, staną się wspaniałym źródłem wiedzy o prawach dziecka”. – Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka
Czy poznając alfabet można dobrze się bawić? Oj, można, można... Kto nie wierzy, niech zajrzy do tej książki. Oto zbiór króciutkich opowiadań, które pomogą najmłodszym poznać wszystkie litery alfabetu. Poznać i polubić, bo jak tu nie czuć sympatii do fakira Franciszka czy gąski Gosi, prawda? Miłej zabawy!
Kornel chce mieć psa. Ale rodzice nie wierzą, że zajmie się nim, jak należy. Postanawiają jednak dać mu szansę – musi „zapracować” na ukochanego przyjaciela, udowodnić, że jest obowiązkowy i odpowiedzialny. Niezwykłe, przewrotne, wzruszające i mądre opowiadanie o dziecięcych marzeniach i ich spełnianiu nieraz okupionym wyrzeczeniami.
Nowe wydanie bestsellerowej serii Grzegorza Kasdepke o uczuciach. Bywają czasem dni, kiedy atmosfera w przedszkolu trochę się psuje... Na szczęście dzieci mają panią Miłkę. Ona potrafi dać sobie radę ze wszystkim – ułagodzi naburmuszonego Bodzia, zorganizuje przedstawienie teatralne, a nawet wypędzi duchy! Kocha, lubi, szanuje... czyli jeszcze o uczuciach to zbiór zabawnych opowiadań poświęconych między innymi miłości, nienawiści, strachowi i poczuciu winy. Na końcu każdej historii znajdują się: opis konkretnej emocji oraz praktyczne rady dla dzieci i dorosłych. „Grzegorz Kasdepke po raz kolejny trafia w punkt. Jego książka to połączenie bardzo aktualnej wiedzy psychologicznej, humorystycznego języka i solidnej porcji praktycznych wskazówek. Autor pochyla się przede wszystkim nad trudnymi dziecięcymi uczuciami, pokazując, że rozmowa, oswajanie ich, to najlepszy sposób, by przestały być groźne i obce. Książka daje gotowe narzędzia do trenowania nazywania, wyrażania różnych uczuć i radzenia sobie z nimi w kluczowym dla rozwoju emocjonalnego czasie, jakim jest okres przedszkolny i wczesnoszkolny”. – Anna Kuprowska – psycholożka, logopedka, specjalistka wczesnego wspomagania rozwoju, terapeutka dzieci i młodzieży
Łajdackie opowieści z żarciem w tle Lektura będzie nie lada zaskoczeniem dla czytelników przyzwyczajonych do pióra autorów. Tym razem połączyli siły, talenty, pasję i poczucie humoru, aby stworzyć wartką prozę WYŁCZNIE DLA DOROSŁYCH! Anegdoty, wspomnienia i portrety – wszystko opowiedziane językiem lekkim, czasem ironicznym, czasem refleksyjnym, a miejscami nawet zaskakująco sprośnym. Mówią o smakowaniu życia całym sobą i o pierwszych razach doświadczanych wszystkimi zmysłami. Przywołane historie wieńczą przepisy na dania, które kojarzą się Autorom z najważniejszymi momentami w ich życiu. Podczas lektury Królika po islandzku poczujemy smak agrestu na Islandii i pierwszych brzoskwiń w puszce kradzionych podczas pracy w OHP. Wrócimy do barów mlecznych, przejedziemy się autostopem, zachłyśniemy towarami eksportowymi z zachodu, które były jak kolorowe papugi wśród szarych wróbli – zagraniczne papierosy, kolorowy alkohol i pierwsze komercyjne filmy na taśmach VHS. Te opowieści tworzą literacką przystawkę dla dania głównego. A jest w czym wybierać: Pierś indyka – director’s cut, Carbonnade a la Flamande, Dziwkarski makaron oraz autorski Hummus z dworca Wien Sudbanhoff. To dla zaostrzenia apetytu czytelników, więcej w Króliku po islandzku.
Podobno dzieci najczęściej ulegają wypadkom we własnych domach. Czy można temu zaradzić? W dużej mierze tak. Trzeba uczulić je na pewne zagrożenia. Ostre przedmioty, gorące płyny, trujące substancje – to wszystko może być niebezpieczne. Ale uwaga, „uczulić” nie znaczy „nastraszyć”! Rozmawiajmy z dziećmi, żartujmy, śmiejmy się – i czytajmy tę książkę. To naprawdę wystarczy.
Czy poznając alfabet można dobrze się bawić? Oj, można, można... Kto nie wierzy, niech zajrzy do tej książki. Oto zbiór króciutkich opowiadań, które pomogą najmłodszym poznać wszystkie litery alfabetu. Poznać i polubić, bo jak tu nie czuć sympatii do fakira Franciszka czy gąski Gosi, prawda? Miłej zabawy!
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro