Każdy reportaż biograficzny to jakaś podróż po cudzym życiu, lub jak kto woli, po cudzych śladach. Dlatego obok pytania, czy warto w nią w ogóle wyruszać po tych konkretnych Leszkowych, nasuwa się jeszcze jedno bardzo ważne – o przewodnika, który nas na tę wyprawę zaprasza i w nią zabiera. Czy można mu zaufać i czy ma jakieś uprawnienia, aby nas „wciągać” w meandry duszy bohatera, przeprowadzić przez wspomnienia rodziny i przyjaciół, pokazać to co w tej wyprawie prawdziwie piękne, zaskakujące i niepowtarzalne? Czy nasz przewodnik będzie na tyle kompetentny, aby wiedzieć gdzie przystanąć na dłużej, a gdzie tylko z daleka pokazać, to co kruche i prywatne, i gdzie zbliżać się nie ma potrzeby? Będąc po lekturze książki, a więc można rzec „po powrocie do domu” chciałabym powiedzieć wszystkim bez zastanowienia „wyruszajcie szkoda zwlekać”! Czeka piękna i niespokojna kielecczyzna kilku pokoleń, nie tylko Mądzikowych, bo często naszych polskich. I Lubelszczyzna ze studenckim sielankowym Kulowskim życiem lat siedemdziesiątych. Będą jeszcze ludzie nad wyraz wyjątkowi i kolorowi na tle papierowych, szarych i ascetycznych dekoracji. Zjawią się wyraźnie, bo przemówią własnymi słowami o drodze, którą odbyli wędrując u boku wyjątkowego artysty – Leszka Mądzika.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat