„Die Antwoord” – książki

Pochodzące z Republiki Południowej Afryki trio złożone z Ninji, Yo-landi i Vi$$er i DJ-a Hi-Teka jest jednocześnie wciągające, przerażające i fascynujące. Wiele kontrowersji wzbudza ich singlowy teledysk, którego popularność rozprzestrzenia się z szybkością zarazy. Obrazek się podoba, tumani, śmieszy, przestrasza. W wywiadzie dla Guardiana Ninja tłumaczy: Takie jest Die Antwoord, cholernie niegrzeczne, opóźnione w rozwoju, jak najgorsza rzecz, która się może przydarzyć, a jednocześnie najwspanialsze w całym wszechświecie. Ich muzyka to połączenie hip-hopu, raveu, elektro i rnb. Ninja rapuje łącząc język angielski i afrikkans. Raz jest łagodny, by po chwili wyrzucać z siebie słowa z szybkością i wściekłością karabinu maszynowego. Wyrażenie `seksowny kociak` nie do końca opisuje Yo-landi - to raczej kociak z piekła rodem, ze skłonnością do ironicznego poklepywania się po tyłku. Mózg wychodzi uszami, gdy wokalistka wydaje z siebie słodkie, piskliwe dźwięki (jakby się nawdychała helu). Die Antwoord zagrało już kilka koncertów w Stanach, i zdecydowanie są najwspanialszą grupą w całym wszechświecie. W recenzji w Crawdaddy napisano: Trudno wyobrazić sobie, że szczęka może opaść z wrażenia aż na samą podłogę. Przy Die Antwoord wpada aż do piwnicy. Musicie ich zobaczyć. A jednak Die Antwoord to najbardziej nietypowa, wyjątkowa grupa ostatnich miesięcy, a `Enter The Ninja` uczyniło z nich gwiazdy. (UMP)