Opowieść o tym, co zostało w polskiej pamięci zakłamane, albo z niej wyparte. To historia 90 proc. Polaków — ubogich i niewykształconych, tych, którzy mieli ciężko pracować i słuchać narodowych elit — od początku Polski aż do czasów współczesnych. Głównym przedmiotem książki jest władza — władza tych, którzy w społeczeństwie są na górze, nad tymi, którzy są na dole — oraz instytucje społeczne, które służyły elitom do przejmowania tego, co wyprodukował lud. To nie tylko więc historia poddaństwa i pańszczyzny, ale także relacji w fabryce i w biurze w XIX w. To historia ludowa, a nie narodowa: autora mniej interesują wojny i powstania, a bardziej to, jak ich sukcesy i klęski zmieniały relacje pomiędzy mieszkańcami naszego kraju, Polakami, Żydami, Ukraińcami i innymi mniejszościami.
Opowieść o tym, co zostało w polskiej pamięci zakłamane, albo z niej wyparte. To historia 90 procent Polaków – ubogich i niewykształconych, tych, którzy mieli ciężko pracować i słuchać narodowych elit – od początku Polski aż do czasów współczesnych. Głównym przedmiotem książki jest władza – władza tych, którzy w społeczeństwie są na górze nad tymi, którzy są na dole – oraz instytucje społeczne, które służyły elitom do przejmowania tego, co wyprodukował lud. To nie tylko więc historia poddaństwa i pańszczyzny, ale także relacji w fabryce i w biurze w XIX w. To historia ludowa, a nie narodowa: autora mniej interesują wojny i powstania, a bardziej to, jak ich sukcesy i klęski zmieniały relacje pomiędzy mieszkańcami naszego kraju, Polakami, Żydami, Ukraińcami i innymi mniejszościami.
Adam Leszczyński rozmawia z Januszem Lewandowskim, który nie jest jednym z wielu polityków polskich, jest liderem zmian, zmian często trudnych, wymagających odwagi i poświęcenia. Zmian nie zawsze popularnych, ale koniecznych. Janusz Lewandowski nigdy nie był populistą. Doktor nauk ekonomicznych, nauczyciel akademicki, publicysta ekonomiczny nie poprzestał na zgłębianiu tajników współczesnej ekonomii. Cała jego działalność polityczna związana była z walką o lepszą Polskę. Polskę, która jest częścią Europy i to częścią kluczową. Pierwsze lata swojej działalności poświęcił na sprawowanie funkcji doradcy ekonomicznego „Solidarności”. W czasie tworzenia się systemu partyjnego wraz ze środowiskiem tzw. gdańskich liberałów współtworzył Kongres Liberalno-Demokratycznego. Pełnił funkcję ministra przekształceń własnościowych w trudnych latach reform ekonomicznych, w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego (1991) i Hanny Suchockiej (1992–1993). Doprowadził do uruchomienia giełdy i opracowania Programu Powszechnej Prywatyzacji. Zasiadał również w Sejmie I, III i IV kadencji. Od początku zabiegał o przyjęcie Polski do Unii Europejskiej, w okresie od kwietnia 2003 do kwietnia 2004 był obserwatorem przy Parlamencie Europejskim, zaś w pierwszych wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku uzyskał rekordowy wynik (20,17% głosujących oddało głos na Janusza Lewandowskiego, co stanowiło najlepszy wynik w regionie). Przez 4 lata pełnił funkcje komisarza europejskiego ds. programowania finansowego i budżetu w II Komisji José Barroso, do Parlamentu Europejskiego ponownie wybrany w 2014. W tym bardzo ciekawym wywiadzie-rzeka znajdujemy obraz Polski na przełomie ostatnich 30 lat, lat reform i sukcesów gospodarczych, ale także rozczarowań i porażek, gdy ich skutki bardzo często spadały na najsłabsze grupy społeczne.
Dlaczego Polacy się nienawidzą? Za co Polacy nie znoszą swojej ojczyzny i innych Polaków? Fatalną opinię o Polakach mieli Piłsudski i Dmowski, Norwid i Krasiński. Lista negatywnych cech przypisywanych Polakom przez nich samych jest bardzo długa – od kłótliwości i zawiści po niedbalstwo i niechęć do mycia. Na podstawie pamiętników, listów, publicystyki, poezji – do piosenek hip-hopowych włącznie – Adam Leszczyński pokazuje polski negatywny autostereotyp w czystej, wydestylowanej postaci. To książka wkurzająca, bolesna i pełna mocnych cytatów. Odpowiada też na pytanie: co można zrobić, żeby Polacy zaczęli siebie samych w końcu lubić?
Darmowe podręczniki, szkolenia i nagrody dla nauczycieli, przekazywanie pieniędzy komitetom rodzicielskim - w co zainwestować, żeby dzieci w kenijskich szkołach opuszczały mniej godzin i dostały lepsze oceny na koniec roku? Otóż najlepiej wydać wszystkie pieniądze na… leki przeciwpasożytnicze. Do tych kontryintuicyjnych wniosków doszli ekonomiści w wyniku eksperymentu, który przyniósł przełom w długiej – bo toczącej się od setek lat – dyskusji: co można zrobić, żeby biedni żyli lepiej. Dzięki “eksperymentom na biednych” - wedle metody zaczerpniętej chociażby z badań farmakologicznych - świat ponownie uwierzył w pomoc rozwojową, w to że dzięki skutecznym i efektywnym programom uda się w końcu zlikwidować skrajne ubóstwo. Z drugiej strony, nowe metody oznaczają też nowe kłopoty, bo czy na pewno eksperymenty dają ostateczną odpowiedź na pytanie, jak i komu pomagać?
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat