Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Jak walczyć o swoje, nie doprowadzając do katastrofyW jaki sposób myślą tyrani? Czy wszyscy są tacy sami? Jak zdobyć nad nimi przewagę, a potem rozbroić i pokonać? Czy lepiej ostro naciskać oponenta, a może dać mu psychiczny komfort i poczucie, że panuje nad sytuacją? I wreszcie czy istnieje sprawdzona strategia, dzięki której zawsze postawimy na swoim?Łukasz Walewski, niezrównany poszukiwacz historycznych ciekawostek i gaf polityków, zabiera nas w fascynującą i niebezpieczną podróż po meandrach ludzkiej psychiki, zdradzając tajemnice największych negocjacji w historii.Komu i po co Donald Trump prawił fałszywe komplementy? Na kogo i za co śmiertelnie obraził się Saddam Husajn? Czym Sylvio Berlusconi zasłużył sobie na opinię amanta i wizjonera?Większość z nas zapewne nigdy nie usiądzie do stołu z despotą rządzącym Wenezuelą czy Koreą Północną, ale z wieloma zachowaniami opisanymi przez Walewskiego spotka się w życiu codziennym. Bo tyrani to nie tylko Stalin, Husajn i Mussolini. Może być nim szef, który od lat nie zgadza się na zasłużoną podwyżkę, albo starsza siostra, zajmująca łazienkę przez cały ranek.Tyrani i dyktatorzy są do siebie bardzo podobni. Wszyscy podobnie myślą, mają zbliżoną konstrukcję psychologiczną i podejmują podobne działania, niezależnie od epoki historycznej. Dlatego wyruszając na ryzykowną wyprawę, jaką są negocjacje z dyktatorem, trzeba mieć się na baczności.Czytajcie! Ta książka się wam przyda! Tyranów przybywa. Wyznawców tyranii też. Ale są na nich sposoby. Znajdziecie je w tej książce. Każdego tyrana da się jakoś rozbroić i posłać na śmietnik historii.Jacek Żakowski, dziennikarz i publicysta, związany . z Polityką i TOK FMDyplomaci muszą czasami rozmawiać z tyranami. Łukasz Walewski podpowiada, jak rozpracować psyche zbrodniarzy i uzyskać wyższe korzyści z tych paskudnych moralnie sytuacji.Piotr Łukasiewicz, żołnierz, politolog i dyplomata, ostatni ambasador RP w AfganistanieHistorie przytoczone przez Łukasza Walewskiego mogą pomóc nam zrozumieć złożoność i nieoczywistość zachowań tyranów, ale i służyć jako punkt odniesienia dla naszych własnych wyzwań negocjacyjnych.dr hab. Olgierd Annusewicz, politolog, wykładowca UW
Łukasz Walewski w rozmowie z córką Marysią: – Marysiu, napiszemy razem książkę. Co ty na to? – Ekstra! – ucieszyła się dziewczynka. – A o czym? – Podniosła się na łokciach i patrzyła na tatę z zainteresowaniem. – O dobrym wychowaniu, właściwym zachowaniu, manierach i zasadach, a także o tym, skąd się wzięły. Bo popatrz: dlaczego niektóre nam pasują, a innych zupełnie nie mamy ochoty przestrzegać? I dlaczego ich mimo to przestrzegamy, wierząc, że jednak warto? W waszym domu codziennie słychać „Proszę”, „Dziękuję” i „Przepraszam”? Znakomicie! Czasem to jednak nie wystarcza, a rodzice zapominają, że dzieci nie należy ciągle poprawiać, ale naprowadzać na właściwe rozwiązanie. Łukasz Walewski, wieloletni dziennikarz, tata dwóch dziewczynek i znawca savoir-vivre’u, z pomocą swojej córeczki Marysi udowadnia, że zasad nie trzeba się bać, bo to one pomagają nam poznać i zrozumieć świat. Wspólnie szukają rozwiązań, które uczą szacunku do innych ludzi i ich granic. Mali dyplomaci to książka, która stanie się inspiracją do ważnych rozmów o inności, stereotypach, walce z hejtem, czy życiu w czasie pandemii. Dzięki niej dowiecie się także, że etykieta to nie tylko naklejka na słoiku dżemu, a szparagi kroi się widelcem. Będziecie mogli zaprojektować wspólnie zaproszenie na przyjęcie urodzinowe czy stworzyć listę obowiązków domowych dla rodziców i dzieci, co pozwoli wam lepiej zrozumieć siebie nawzajem i zbliżyć się do siebie. To nie jest kolejny poradnik o dobrym wychowaniu! Ta książka pokazuje, że nakazy i zakazy nie są drogą do wychowania „małego dyplomaty”. Jest nią dialog.
Światowa polityka. Wielkie skandale. Potężni influencerzy. Impulsywnie, bez doradców, nie zawsze na trzeźwo. Tak za pomocą twittera komunikują się dziś ze światem władcy atomowych imperiów, politycy i dziennikarze. Do poważnego międzynarodowego kryzysu może doprowadzić jeden wpis przy porannej kawie. A wszystko to w 280 znakach. „Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un właśnie stwierdził, że guzik nuklearny jest cały czas na jego biurku. Czy ktoś z jego wyczerpanych i przymierających głodem współpracowników mógłby go poinformować, że ja też mam nuklearny guzik, tyle że dużo większy i o większej sile? I mój guzik działa!” – Donald Trump. „Zastanawiam się, jak wygląda specjalne miejsce w piekle dla tych, którzy optowali za brexitem, mimo że nie było choćby szkicu planu, jak go bezpiecznie przeprowadzić” – Donald Tusk. „Uczyńmy naszą planetę znów wielką” – Emmanuel Macron. „Helooo Ministerstwo Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, ministrze Muller, rzeczniku rządu i Kanclerz Merkel. Cieszy mnie niezmiernie, że w Niemczech edukacja jest priorytetem. Czy zwiększycie finansowanie w ramach Globalnego Partnerstwa na rzecz Edukacji do 50 milionów euro rocznie? Proszę pomóżcie nam z tym, danke!” – Rihanna. „Mam przyjemność otworzyć w Muzeum Nauki wystawę Wiek Informacji. Mam nadzieję, że spodoba się odwiedzającym. Elżbieta R” – królowa Elżbieta. Pojawienie się mediów społecznościowych to bez wątpienia największa rewolucja w wielowiekowej historii dyplomacji. Pasjonująca książka Łukasza Walewskiego doskonale uchwyciła fenomen przełomu, który dokonuje się na naszych oczach. To pozycja obowiązkowa nie tylko dla zainteresowanych polityką, stosunkami międzynarodowymi czy social media, ale dla wszystkich próbujących zrozumieć dzisiejszy świat.