Pasjonująca wędrówka po karczmach, zajazdach, oberżach, tabernach, austeriach, restauracjach, handelkach, resursach, klubach, tanich kuchniach, stołówkach. Po miejscach, w których lało się wino, dymiły wazy zupy i pieczenie, trwały spory, rozbrzmiewał śpiew, rodziła się poezja i legendy. Stanisław Wyspiański nad szklanką piwa i parówkami, Stanisław Przybyszewski w nocnych knajpach, Władysław Boy - Żeleński w karcianych spelunkach, Lucjan Rydel i Kazimierz Przerwa - Tetmajer w bronowickiej karczmie, Włodzimierz Lenin u Sauera, Henryk Worcell w "Grandzie", Konstanty Ildefons Gałczyński w słynnych "czworakach", niewolnica Isaura w "Wierzynku", Sławomir Mrożek "Pod Jaszczurami", Jerzy Harasymowicz w barze "Na Stawach", kruk u Pollera, krowa "U Plastyków" - oto tylko niektórzy bohaterowie tej niezwykłej, skrzącej się dowcipem, obfitującej w anegdoty książki.
Autor | Andrzej Kozioł |
Wydawnictwo | Petrus |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 254 |
Format | 13.0x19.0 cm |
Numer ISBN | 9788377203552 |
Kod paskowy (EAN) | 9788377203552 |
Waga | 346 g |
Wymiary | 140 x 195 x 26 mm |
Data premiery | 2017.06.09 |
Data pojawienia się | 2017.05.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Szanowny Autor, pisząc swą arcyciekawą książkę, podał niestety nieprawdę co do początków słynnego krakowskiego "Wierzynka". Mógł się z nią zapoznać w artykule: "Po to się żyje, by jeść u Wierzynka!" [dzieje Klubu Inteligencji Demokratycznej Kuźnica 1945-1949 i krakowskiej restauracji Wierzynek], „Gazeta Wyborcza“ (wyd. krakowskie), Kraków, 5 marca 2002.
W skrócie: Zakładając w 1945 Klub Inteligencji Demokratycznej "Kuźnica", profesor UJ Zygmunt Mysłakowski otrzymał lokal wraz z poniemieckim zapleczem gastronomicznym. Na kierownika kuchni wybrał i zatrudnił Kazimierza Książka oraz wymyślił nazwę "Gospoda pod Wierzynkiem". Po dwóch latach "Kuźnicę" władze zlikwidowały, a restauracja pozostała (jako "Wierzynek"), pod kierownictwem p. Książka. Dalszy opis jest zgodny z prawdą.
Pozdrawiam Piotr Mysłakowski
Szanowny Autor, pisząc swą arcyciekawą książkę, podał niestety nieprawdę co do początków słynnego krakowskiego "Wierzynka". Mógł się z nią zapoznać w artykule: "Po to się żyje, by jeść u Wierzynka!" [dzieje Klubu Inteligencji Demokratycznej Kuźnica 1945-1949 i krakowskiej restauracji Wierzynek], „Gazeta Wyborcza“ (wyd. krakowskie), Kraków, 5 marca 2002.
W skrócie: Zakładając w 1945 Klub Inteligencji Demokratycznej "Kuźnica", profesor UJ Zygmunt Mysłakowski otrzymał lokal wraz z poniemieckim zapleczem gastronomicznym. Na kierownika kuchni wybrał i zatrudnił Kazimierza Książka oraz wymyślił nazwę "Gospoda pod Wierzynkiem". Po dwóch latach "Kuźnicę" władze zlikwidowały, a restauracja pozostała (jako "Wierzynek"), pod kierownictwem p. Książka. Dalszy opis jest zgodny z prawdą.
Pozdrawiam Piotr Mysłakowski
Bestsellerowy cykl „Śmierć frajerom” w kolejnej odsłonie. Heniek rusza w przymusową, pełną przygód i romansów podróż po Europie. Zaczyna od zaokrętowania na transatlantyk Batory i wyruszenia w dziewiczy rejs legendarnego statku. Na pokładzie spotyka szkolnego kolegę – Tadeusza Meissnera, oraz literatów: starego wygę Melchiora Wańkowicza i wschodzącą gwiazdę reportażu Akradego Fiedlera. Po idyllicznym początku podróży następuje spotkanie z Portugalią Salazara, Hiszpanią rozdartą między zwolenników Frontu Ludowego i Nacjonalistów, olimpijskim Berlinem pod rządami Hitlera oraz Moskwą Stalina. Europa jest już beczką prochu, pod którą tli się lont, a Heniek ma do wypełnienia nie tylko wywiadowcze misje, ale przede wszystkim chce odnaleźć mordercę s...
Eseje i minireportaże z wypraw do mało znanych, często zapomnianych miejsc na nizinie mazowieckiej i w górach, związanych z polską historią, kulturą i tradycją . Barwne opisy współczesności szlacheckich zaścianków, miast i miasteczek uzupełniają historyczne relacje z okresu ich świetności przed laty. Nastrojowe zdjęcia Autora ukazują piękno i urok miejsc często pomijanych przez masowych turystów i badaczy przeszłości naszego kraju, a wartych zauważenia i docenienia.
Ziemniaki pojawiły się stosunkowo niedawno, przyjmowane podejrzliwie, z nieufnością, uważane za „heretyckie jadło”. Ba, nie bardzo wiedziano, jak je wykorzystać w kuchni. Zdarzało się nawet, że na wytworne stoły trafiały – zamiast smakowitych bulw – nadziemne, niejadalne części tych egzotycznych roślin. Szybko utraciły swoją egzotykę, stając się pospolitymi pyrami i grulami. Nie tylko spowszedniały, nabrały swojskości, ale zawładnęły naszą kuchnią, podobnie jak kuchniami innych europejskich krajów. Ba, miały nawet wpływ na losy całych narodów. Książka Andrzeja Kozioła, krakowskiego pisarza, pełna anegdot i kulinarnych przepisów, dowcipnie i ciekawie opowiada o niezwykłej historii ziemniaków.
Ktoś (kto? – z pewnością mądry człowiek!) powiedział kiedyś, że śledź, gdyby nie był tak tani, mógłby uchodzić na najbardziej wytworne danie. Rzeczywiście – przekąskowemu śledziowi piękne pomniki wystawiali poeci, odegrał – podobnie jak dorsz – doniosłą rolę w historii. A inne ryby? Łososie i szczupaki, tak cenione w polskiej i żydowskiej kuchni. A złote karaski, najlepsze w śmietanie? A karpie, dla Polaków nierozerwalnie związane z Wigilią? A sardynki? A sumy? A tłuste węgorze, ryby o przedziwnych obyczajach? A kawiorodajne jesiotry? O tych rybach – i o wielu, wielu innych – opowiada najnowsza książka krakowskiego pisarza Andrzeja Kozioła. O nich samych, ale przede wszystkim o ich miejscu w kuchennej tradycji, w kulturze, w religii. Jednak w...
Trzy pozornie niezwiązane ze sobą sprawy, trzy śledztwa i jedno rozwiązanie. Na jednym z warszawskich osiedli stróż znajduje zwłoki lokatora zastrzelonego we własnym mieszkaniu. W trakcie dochodzenia okazuje się, że tuż przed morderstwem kilka osób widziało bezdomnego kręcącego się w pobliżu kamienicy. Mniej więcej w tym samym czasie emerytowany policjant dowiaduje się, że jest jedynym spadkobiercą ciotki. A przecież od lat byli skłóceni... Podejrzewa, że coś ze spadkiem jest nie tak, postanawia to wyjaśnić i wyrusza do nadmorskiej miejscowości Chłopy. Specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym reporter dowiaduje się, że w Ustroniu Morskim uzdrowiciel podaje ludziom lekarstwo, które niemal natychmiast stawia na nogi nawet poważnie chorych. Dziennikar...
Codziennie pojawia się na naszych stołach i w naszych modlitwach, a jeszcze niedawno stanowił sacrum, świętość. Otaczano go najwyższym szacunkiem, jego powstawaniu towarzyszyła religijna i magiczna obrzędowość. Chleb – zanim ze zbożowych bryjowatych potraw stał się produktem przemysłowym - przeszedł długą drogę. Równie długą jak droga od wrzucanego w ziemię ziarna do pulchnych, cudownie pachnących bochenków. O obu tych drogach opowiada najnowsza książka krakowskiego pisarza Andrzeja Kozioła. Opowiada - dodajmy – w niezwykle atrakcyjny sposób. Wokół chleba skrzy się od anegdot, od cytatów z literatury – pięknej i historycznej, a autor własną pamięcią sięga do czasów, kiedy jeszcze w wiejskich domach huczały żarna, a upuszczoną na ziemię k...
Epicka podróż przez średniowiecze Kiedy szukamy synonimu dla ignorancji i barbarzyństwa, słowo „średniowiecze” nasuwa się samo. W końcu czy nie nazywamy tej epoki wiekami ciemnymi? Jak bardzo jesteśmy w błędzie! Średniowiecze to czasy kształtowania się wielkich religii, idei i całych państw. Okres odkryć, przemian społecznych i technologicznych. Dan Jones zabiera nas w epicką podróż od stepów Mongolii po urwiste brzegi Portugalii i od ośnieżonych lasów Skandynawii po rozżarzone piaski Egiptu. Odkrywamy wielkie stolice późnego antyku, na targach pełnych arabskich kupców wąchamy drogocenne korzenie, a wreszcie wsiadamy na statki szukające nowej drogi do Indii. Pośród rodzących się i upadających królestw Jones śledzi także losy zwykłych ludzi żyj...
Ukrainian cuisine, tasty and diverse, is popular far beyond the borders of our country. For many centuries, it has become a symbol of hospitality and sincere Ukrainian character. Each region of Ukraine has its own special snacks, and all of them are tasty, nutritious and useful. In this book, we have collected for you recipes of the most diverse and characteristic delicacies from all corners of our country, so everyone will be able to choose a dish to their taste. Flip through the pages of this beautifully illustrated publication, choose what to please your family and friends, cook and you will get real gastronomic pleasure. Have a good meal! Bon appetit!
Ktoś (kto? – z pewnością mądry człowiek!) powiedział kiedyś, że śledź, gdyby nie był tak tani, mógłby uchodzić na najbardziej wytworne danie. Rzeczywiście – przekąskowemu śledziowi piękne pomniki wystawiali poeci, odegrał – podobnie jak dorsz – doniosłą rolę w historii. A inne ryby? Łososie i szczupaki, tak cenione w polskiej i żydowskiej kuchni. A złote karaski, najlepsze w śmietanie? A karpie, dla Polaków nierozerwalnie związane z Wigilią? A sardynki? A sumy? A tłuste węgorze, ryby o przedziwnych obyczajach? A kawiorodajne jesiotry? O tych rybach – i o wielu, wielu innych – opowiada najnowsza książka krakowskiego pisarza Andrzeja Kozioła. O nich samych, ale przede wszystkim o ich miejscu w kuchennej tradycji, w kulturze, w religii. Jednak w...
Codziennie pojawia się na naszych stołach i w naszych modlitwach, a jeszcze niedawno stanowił sacrum, świętość. Otaczano go najwyższym szacunkiem, jego powstawaniu towarzyszyła religijna i magiczna obrzędowość. Chleb – zanim ze zbożowych bryjowatych potraw stał się produktem przemysłowym - przeszedł długą drogę. Równie długą jak droga od wrzucanego w ziemię ziarna do pulchnych, cudownie pachnących bochenków. O obu tych drogach opowiada najnowsza książka krakowskiego pisarza Andrzeja Kozioła. Opowiada - dodajmy – w niezwykle atrakcyjny sposób. Wokół chleba skrzy się od anegdot, od cytatów z literatury – pięknej i historycznej, a autor własną pamięcią sięga do czasów, kiedy jeszcze w wiejskich domach huczały żarna, a upuszczoną na ziemię k...
Ziemniaki pojawiły się stosunkowo niedawno, przyjmowane podejrzliwie, z nieufnością, uważane za „heretyckie jadło”. Ba, nie bardzo wiedziano, jak je wykorzystać w kuchni. Zdarzało się nawet, że na wytworne stoły trafiały – zamiast smakowitych bulw – nadziemne, niejadalne części tych egzotycznych roślin. Szybko utraciły swoją egzotykę, stając się pospolitymi pyrami i grulami. Nie tylko spowszedniały, nabrały swojskości, ale zawładnęły naszą kuchnią, podobnie jak kuchniami innych europejskich krajów. Ba, miały nawet wpływ na losy całych narodów. Książka Andrzeja Kozioła, krakowskiego pisarza, pełna anegdot i kulinarnych przepisów, dowcipnie i ciekawie opowiada o niezwykłej historii ziemniaków.
Małe miasteczko gdzieś na północnym-wschodzie Polski, lata tuż powojenne. Na ruiny, na ocalałe domy, na okoliczne lasy, w których ukrywa się partyzant „Dzik”, spływa fala upału, tytułowy gorąc. W zapachu płonących torfowisk i więdnących kwiatów, w codziennej banalności czai się śmierć...
Gościniec – śródleśna droga prowadzi z małej wsi do powiatowego miasta. Przez setki lat wędrują nią chłopi, kolorowymi taborami przeciągają Cyganie, podążają Żydzi. Jednak przede wszystkim gościńcem toczy się Historia, której przygląda się Madonna Przyniesiona przez Wodę, Strażniczka Gościńca.
Ta niezwykła książka bucha zapachem wołowych i wieprzowych pieczeni, wonią skwierczącego na rożnie ptactwa, pachnie egzotycznymi przyprawami i swojskim ciastem, upaja aromatem wina oraz piwa, skrzy się kolorami szlachetnych nalewek. Historia – opowiadana ze swadą i niezwykle ciekawie – toczy się w niej nie na polach bitew, nie w izbach parlamentów, ale przy biesiadnych stołach, przy dźwięku szkła i wtórze toastów. Bo historia to także opowieść o miłych nam, ludziom, przypadłościach – obżarstwie i opilstwie. I hańba temu, kto o tym źle myśli, bowiem nie należy ufać ludziom, którzy mało jedzą: w ogólności są to zazdrośni albo złośnicy. Wstrzemięźliwość jest cnotą nietowarzyską.
Audiobook `Pociąg do Stalinogrodu` (na podstawie książki Andrzeja Kozioła o tym samym tytule) wpisuje się w nurt opowieści o zwykłych ludziach, uwikłanych w galicyjską historię lat powojennych. Czyta: Kajetan Wolniewicz
"Pociąg do Stalinogrodu" jest zbiorem opowiadań o czterdziestu latach powojennej polskiej rzeczywistości. O zwyczajnych ludziach, codziennych wydarzeniach - z Historią w tle. Często w indywidualnym wymiarze groteskową, wręcz śmieszną. Jednak za tą śmiesznością może kryć się groza, za uśmiechem łzy, za farsą tragedia...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro