hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Jak najdalej stąd”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Jak najdalej stąd

Udostępnij
Rok wydania:
Oprawa:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2024.04.19
21,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 29,99 zł

Opis od wydawcy

Luli ma trzynaście lat, a już zdążyła poznać gorzki smak życia.

Jej rodzice to alkoholicy pogrążeni w pijackich awanturach. Samotna, zdana tylko na siebie w małym miasteczku w Nebrasce, Luli postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Zabiera pistolet, ucieka z domu i autostopem wyrusza do Las Vegas, by tam znaleźć bogatego sponsora. Myśli, że skok w dorosłość zmieni jej życie na lepsze. W drodze poznaje ludzi, którzy wprowadzają ją w mroczny krąg złodziei, narkomanów i prostytutek. Pełna nadziei na przyszłość, Luli będzie musiała zmierzyć się ze światem okrutniejszym niż ten, od którego uciekła.

AutorAndrea Portes
WydawnictwoHarperCollins Polska
Rok wydania2015
Oprawamiękka
Liczba stron240
Format14.5 x 21.0 cm
Numer ISBN9788327617897
Kod paskowy (EAN)9788327617897
Waga281 g
Wymiary145 x 215 x 17 mm
Data premiery2016.01.13
Data pojawienia się2015.12.21

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
3,8
Star2Star2Star2Star2Star0
Liczba opinii:
13
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Jak najdalej...
2016.02.21 10:31
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Mimo wcześniejszego postanowienia by darować sobie literaturę młodzieżową sięgam po nią równie ochoczo jak po inne gatunki. Przekonałam się jednokrotnie, że mają nam one do przekazania więcej niż tzw. książki dorosłe. Ta z opisu na tyle okładki porządnie mnie zaintrygowała i nie umiałam sobie jej odpuścić. Niestety chyba się przeliczyłam...

Luli to trzynastolatka, która musiała zacząć decydować sama o sobie. Droga, którą wybrała po części była wybrana świadomie, a po części zgotowana przez los. Jako dziecko - bo przecież wciąż nim była - codziennie musiała walczyć z głodem, ignorowaniem, kłótniami i pijaństwem rodziców. Jedyne czego nauczyła się od matki była kradzież - opanowana do perfekcji. Nie mając podstawowych warunków do życia musiała podjąć decyzję i gdy nadszedł ten dzień, moment zdecydowania o sobie i swoim losie Luli dokonała takich a nie innych wyborów. Wyrusza do Las Vegas z postanowieniem znalezienia bogatego sponsora, gdyż dzięki matce wiedziała, ze seks potrafi dać wiele korzyści. Jedyne co ze sobą zabrała to ukradzione rodzicielce pieniądze oraz czterdziestka piątka, którą dostała od wujka.

Tematy, które są tu poruszane to alkohol, narkotyki, oszustwa, prostytucja czy pedofila. Niestety brud, który nadał by tej książce głębi został potraktowany zbyt powierzchownie. I choć świadoma jestem, że to przez to iż pozycja jest dla młodzieży to jednak powieść bardzo na tym traci. Bardzo się męczyłam przy tej pozycji. Czytało mi się ją fatalnie i długo mimo cieniutkiej objętości. Brakowało emocji i wymiarowości, dopadało mnie znużenie i przyznam, że po prostu czytając się nudziłam. Wydaje mi się jednak, że książka znajdzie swoich zwolenników, a młodzież pewnie dość chętnie po nią sięgnie. Liczę tylko, że jeśli im się nie spodoba to nie zrażą się do czytania.

Zdjęcie użytkownika
Jak najdalej stąd
2016.02.10 16:28
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Wiele razy przytłoczeni zbyt dużą ilością problemów, zastanawiamy się jakby to było, gdybyśmy zdecydowali się na przełomowy krok i uciekli od dotychczasowego życia. Zatrzasnęli za sobą drzwi i wyjechali jak najdalej od domu. Zapominając o przykrościach, rozterkach i problemach. Ale skąd możemy wiedzieć, co czeka nas po drugiej stronie drzwi? I choć może nam się wydawać, że świat stoi przed nami otworem, nie zapominajmy, że tak naprawdę wyruszamy w nieznane.

Luli ma trzynaście lat, a już zdążyła poznać gorzki smak życia. Jej rodzice są alkoholikami i nie specjalnie przejmują się córką. Dziewczyna ma dość ciągłych awantur i pijackich schadzek, dlatego pewnego dnia decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce. Pakuje plecak, zabiera pistolet i ucieka z domu. Ma nadzieję, że uda się jej dotrzeć do Las Vegas, by tam znaleźć bogatego sponsora i w końcu ułożyć sobie życie. Nie wie jednak, że bardzo szybko będzie musiała zrezygnować ze swoich planów i marzeń. Na swojej drodze spotka ludzi, którzy wprowadzą ją do świata narkomanów, złodziei i prostytutek, a ona sama szybko będzie musiała pogodzić się z brutalną rzeczywistością i światem, dużo gorszym niż ten, od którego uciekła.

Andrea Portes w swojej książce przybliża nam problemy nastolatków, wychowujących się w patologicznych rodzinach. Wydarzenia opisuje z perspektywy trzynastoletniej Luli, posługując się prostym i dość specyficznym językiem. Ciężko było mi się wgryźć w lekturę, a zbyt długie opisy wydarzeń i przemyśleń dziewczyny w pewnym momencie zaczęły mnie nudzić. Również akcja książki płynie dość wolnym rytmem, co dodatkowo potęgowało znużenie. Sama Luli jest dość irytującą osobą, a jej pewność siebie i wojowniczość działały mi na nerwy. Być może z powodu przykrych doświadczeń życiowych autorka postanowiła tak ukazać swoją bohaterkę, jednak jak dla mnie była po prostu nijaka. Nie zmienia to faktu że przeżyła wiele, jednak powinna wiedzieć, że wchodzenie obcym facetom do samochodu nie wróży nic dobrego. Przez swoją lekkomyślność i naiwność wpakowała się w poważne tarapaty i przekonała się jak brutalne jest życie.

Luli tak naprawdę jest jeszcze dzieckiem, choć poprzez swoje doświadczenia życiowe, już dawno przestała patrzeć przez różowe okulary. Rodzice zbyt zajęci sobą i piciem alkoholu, nie poświęcają jej wystarczająco dużo czasu i uwagi, a dziewczyna tak naprawdę odkąd pamięta musiała radzić sobie sama. Pomysł z ucieczką wydaje się idealnym wyjściem z sytuacji, zwłaszcza że tak naprawdę nie wiele może stracić, a rodzice pewnie i tak nie prędko zauważą jej zniknięcie. Liczy na to, że w wielkim świecie odnajdzie szczęście i ludzi którzy nadadzą jej życiu sens. Nie może przypuszczać, że wpadnie z deszczu pod rynnę, a osoby które spotka na swojej drodze pokażą jej świat o jakim do tej pory nie miała pojęcia. Co ją spotka podczas tej podróży w nieznane? Czy pożałuje swojej decyzji? Czy w końcu odnajdzie to czego szuka?

Zdaję sobie sprawę, że książka znajdzie wielu zwolenników, jednak ja czuję się trochę rozczarowana. W książce zabrakło mi przede wszystkim emocji i napięcia, którego zwykle oczekuję po tego typu powieściach. Akcja od samego początku jest dość monotonna i właściwie przyspiesza dopiero pod koniec książki. Nie potrafię również jednoznacznie określić bohaterów, bo od samego początku żaden z nich nie wzbudził mojej sympatii. „Jak najdalej stąd” to debiut i być może stąd biorą się te wszystkie niedociągnięcia. Jednak jest pewien pozytywny aspekt całej powieści. Autorka potrafi zaciekawić czytelnika i choć w niektórych momentach poczujemy znużenie, to i tak będziemy brnąć do końca, żeby przekonać się co spotka główną bohaterkę i jaki będzie finał tej historii.

Jak najdalej stąd” to książka która ma na celu pokazać nam przede wszystkim, jak ważne jest okazywanie miłości swoim dzieciom. Stworzenie dla nich bezpiecznego domu, w którym będą czuły się potrzebne i kochane. Uświadamianie im codziennie jak ogromną mają wartość i jak wiele są w stanie osiągnąć. To opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o dojrzewaniu i wkraczaniu w dorosłość. I choć nie jest perfekcyjnie napisana, można z niej wyciągnąć cenne i ważne lekcje. Nie polecam, nie odradzam, wybór zostawiam Wam.

Zdjęcie użytkownika
Ucieczka od życia
2016.02.04 15:33
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Całość pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/jak-najdalej-stad/

Trzynastoletnia Lulu mieszka z rodzicami w rozsypującym się domu, gdzieś pośrodku niczego w Stanach. Całe jej życie składa się z tych samych powtarzalnych czynności, głównie siedzenia do późna w barze i unikania rodziców, kiedy akurat nie są w nastroju na oglądanie swojej córeczki. Jednak w domu Lulu nie zawsze tak było, kiedyś stanowili obraz kochającej się, przykładnej rodziny, w której nie brakowało ciepła ani miłości. Jednak nieszczęście jakie na nich spadło doprowadziło w końcu do momentu, kiedy każde z nich poszło w swoją stronę. Ojciec wyjechał bez zamiaru powrotu, matka znalazła sobie zastępczego męża, więc Lulu także postanowiła odmienić swój los i wyruszyła w podróż życia.

Zdjęcie użytkownika
Dobra
2016.02.03 22:06
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

,,Nie ma potrzeby prosić się o kłopoty, same cię znajdą wcześniej, niż ci się wydaje."

Każdy z nas posiada jakieś problemy, duże, lub małe, które uprzykrzają nam życie mniej lub bardziej, od których chcielibyśmy uciec jak najdalej. Zostawić bolesne przeżycia daleko za sobą. Zacząć wszystko od nowa, nie mając żadnych przykryć wspomnień na głowie. Po prostu o nich zapomnieć, wymazać z podświadomości. Zamknąć pewien etap i otworzyć się na to co przyniesie los. Bo wiadomo, że po tej drugiej stronie jest lepsze, przyjemniejsze i bardziej wygodniejsze życie, ale czy na pewno? Czy za tą maską kryje się czyste zło, które przysporzy w życiu wiele zmartwień?

Luli od dziecka jest zdana tylko na siebie. Nie ma łatwego życia. Jej rodzice to alkoholicy, którzy ciągle się awanturują, każdą wolną chwilę przebywają w barze ciągnąc niewinne dziecko za sobą. Zaniedbywana chodziła niejednokrotnie głodna, brudna. Jedynie co w życiu się nauczyła to kraść tak by nie zostać przyłapaną. Pewnego dnia jej mama znajduje sobie nowego kochanka, ojciec gdzieś znika, pozostawiona na pastwę losu postanawia uciec. Wierzy, że gdzieś tam czeka na nią upragnione szczęście po które trzeba jedynie sięgnąć. Dlatego postanawia wyjechać do Las Vegas- miasta, które nigdy nie śpi - w poszukiwaniu bogatego sponsora, który zapewni jej to co najbardziej oczekuje. Zabiera ze sobą broń, gotówkę i łapiąc autostopa wyrusza w świat. Ale czy ten świat otworzy przed nią swoje drzwi ku szczęściu? Czy jej życie odmieni się na dobre? Nie dowiecie się jeżeli nie przeczytacie.

,,Są takie rzeczy, które się po prostu wie, jak wtedy, gdy zachodzi słońce i staje się oczywiste, że tego wieczoru wydarzy się coś nowego. Można nie wiedzieć, co to będzie i może się okazać, że to nic ważnego, ale coś wisi w powietrzu albo zbliżająca się noc zapowiada, że tym razem się na to zdecydujesz!"

Co mnie skłoniło by sięgnąć akurat po tę książkę? Właśnie ciekawy opis. Lubię takie powieści z przesłaniem, które czegoś nauczają, dają do myślenia i które skłaniają do refleksji. Niestety ta pozycja nie spełniła za bardzo moich oczekiwań. Jest lekka, przyjemnie się ją czyta pomimo smutnej historii życia bohaterki, jednak książka nie poruszyła mojego serca. Opowieść Julii nie wzruszyła mnie tak jak tego oczekiwałam. Nie potrafiłam się wcielić w sytuację bohaterki. Czułam się jakbym stała z boku i wszystko oglądała za brudną szybą. Nie twierdzę historia ujęta w książce nie należy do najłatwiejszych. Może przytrafić się w prawdziwym życiu, a może, gdzieś tam żyje dziewczyna, która została brutalnie naznaczona przez los?

Podoba mi się fakt poruszania trudnych tematów alkoholizmu, prostytucji, narkotyków, czy pedofilii. Spotykamy to wszystko na porządku dziennym, często nie mamy okazji poznać emocji jakie targają daną osobę, co wtedy przeżywa, jak się z tym czuje i o czym myśli, a dzięki takim książkom mamy okazję zajrzeć w głąb psychiki danej postaci i zrozumieć jej postępowanie. Dzięki lekkiemu stylowi autorki płyniemy przez życie Luli, poznajemy jej historię, zmagania z przeciwnościami losu, kibicujemy by jej opowieść się skończyła i by autorka więcej kłód nie wrzucała jej pod nogi.

Czy rzeczywiście świat jest w stanie na dobre nas odmienić? Czy gdzieś tam znajduje się miejsce, gdzie będziemy szczęśliwi pozostawiając za sobą przykre wspomnienia? Czy tam nie żyje zło od którego uciekliśmy? Na te i inne pytania odpowie wam właśnie ta książka. Polecam.

Zdjęcie użytkownika
Świetna
2016.01.31 09:39
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Na wstępie powiem, że w mojej opinii, książka nie jest idealna. I nawet nie chodzi o to, że ma jakieś konkretne wady, takie jak złe przedstawienie czegoś czy chaotyczna akcja. Po prostu brakowało mi tu kilku rzeczy. W mojej opinii kilka wątków powinno być bardziej rozwiniętych, a część z nich mieć więcej czasu na rozwój.

Jeśli mam wyrazić swoją opinię na temat fabuły książki, to muszę przyznać iż mam mieszane uczucia. Jednocześnie z problemami takimi jak ucieczka z domu, alkoholizm w rodzinie czy prostytucja i narkomania wśród młodzieży stykałam się w literaturze już nie raz, ale w takim połączeniu, jest to dla mnie nowością. Mimo wszystko przedstawiona problematyka nie wciąga tak jak powinna i nie zaciekawia na tyle mocno by móc całkowicie zatracić się w historii.

Czytało się ją szybko, a nawet za szybko. Wydarzenia, które następowały kolejno po sobie, nie były według mnie dostatecznie rozwinięte. Miałam wrażenie, iż autorka podąża schematem przyczyna-skutek. Oczywiście były od tego odstępstwa. Mimo wszystko, czuje niedosyt. Chciałabym pewne sytuacje lepiej poznać by móc lepiej je zinterpretować.

Jeśli już o interpretacjach mowa, to wielkim plusem jest fakt, iż książka skłania do licznych refleksji. Idealnie pokazuje jak wielki wpływ na rozwój i kolejne decyzje nastolatków ma wychowanie i atmosfera w domu. Poziom społeczny i kultura rodziców znacznie wpływają na to jakim człowiekiem się stajemy. Oczywiście, z własnych doświadczeń wiem, iż zdarzają się wyjątki, ale ta historia przestrzega ludzi przed nieracjonalnym zachowaniem. Młodzież, może wysnuć mylne wnioski z różnych sytuacji i przenosić je na własne życie.

Bardzo podobało mi się wykreowanie postaci, jaką była Juli. Pokazana została jako zaradna, ale i lekkomyślną nastolatką. Co prawda wiele z niewłaściwych decyzji można zrzucić na fakt iż ma ona dopiero trzynaście lat, lecz i w tym wieku pewne zachowana są już pożądane. Widać też jak wychowanie wpłynęło na poczucie własnej wartości oraz priorytety jakimi się kieruje. Mimo iż nie jest to pozytywna postać to z pewnością stanowi przestrogę dla wielu osób.

Jak najdalej stąd” to ciekawa historia, zmuszająca do refleksji. Przedstawia oryginalną historię, która z pewnością zostanie w pamięci na długi czas ze względu na podjęty temat. Mimo wad, jakie posiada, czyta się ją przyjemnie i prawnie. Stanowi bardzo doba lekturę, do której przeczytania nie trzeba się jakoś specjalnie wysilać.

Zdjęcie użytkownika
Uciec, ale dokąd?
2016.01.30 20:40
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

http://majkabloguje.blogspot.com/2016/01/recenzja-96-andrea-portes-jak-najdalej.html

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Harper Collins Polska. Wybierając książkę do recenzji na styczeń, sama dokładnie nie wiedziałam co chciałabym tak naprawdę przeczytać. Opis „Jak najdalej stąd” zaciekawił mnie najbardziej i w moich początkowych słowach polecam tę książkę, jeśli ktoś lubi historie, które opowiadają o poważnych problemach w rodzinie, niekiedy, w których wiele brutalnych obrazów i wstydu. Książka Andrei Porters dotyka właśnie takiej tematyki. Z początku ciężko było mi się wczytać. Jednak każdy kolejny rozdział był lepszy i lepszy, aż w pewnym momencie patrząc na zegarek zobaczyłam trzecią w nocy. Wtedy skończyłam czytać.

Główną bohaterką powieści jest Luli, trzynastoletnia dziewczyna, która poznała co to znaczy żyć w rodzinie, która tylko na zdjęciach jest szczęśliwa i kochająca. Nie radząc sobie z tym jak zachowują się jej rodzice i to jak wygląda jej sytuacja w domu, dziewczyna postanawia uciec z domu. Tylko by znaleźć się z dala od domu, rodziców i całej niedobrej przeszłości. Czytając tę opowieść było mi bardzo smutno. Było mi szkoda głównej bohaterki, która nigdy nie miała lekko. Całe jej dzieciństwo to było pasmo nieszczęść i rzeczy, których musiała - musi się wstydzić. Jej rodzice są alkoholikami, a ona sama bardzo często - sama opowiadając wielkie przedstawienie - jest osobą, która musi w tym wszystkim uczestniczyć. To właśnie sytuacja w rodzinie daje dziewczynie takie przekonanie, że nie jest kochana, że rodzice ją opuścili i postanawia uciec. Wyjechać jak najdalej stąd - to jest jej cel, chce w końcu poczuć co to radość i szczęście. A tak naprawdę marząc o tym by żyć normalnie.

Niestety, rzucając wszystko od razu trzeba być przygotowanym na to, że mimo wcześniejszej drogi, która nie była usłana różami, może się okazać, że kolejna jest podobna albo jeszcze bardziej zawiła. Tak też się stało, bo Luli musiała poradzić sobie z nowymi problemami, które nie należały do łatwiejszych, które zostawiła w swoim rodzinnym domu. Jak to moja babcia lubi mawiać: „Czasem lepsze zło, które jest nam znane i chęć wyeliminowania go, niż ucieczka i poznanie jeszcze gorszego rozczarowania”, w tym przypadku główna bohaterka mniej więcej się o tym przekonała. Co nie zmienia faktu, że musiała stawić czoła temu co ją spotkało.

Jeśli ktoś lubi takie historie, które dotykają problemów rodzinnych, tragedii i rozczarowań, polecam tę książkę z całego serca. Autorka w nietuzinkowy sposób pokazała środowisko alkoholików i tragedii jakie muszą przeżywać dzieci takich osób. Wszystko opisane z perspektywy głównej bohaterki nie jest przerysowane, zaznaczę, jest to bardzo realistyczny obraz ludzkiej codzienności, do którego dodane są wszystkie potrzebne ku temu emocje. Czytając książkę, to wszystko się czuje. Niechęć, żal, smutek, niekiedy radość. Te emocje mieszają się ze sobą, powodując ucisk w żołądku w pewnym momencie. Nie wiem czy poradziłabym sobie w takiej sytuacji, tak jak Luli. Warto wspomnieć, że „Jak najdalej stąd” to debiut Andrei Portes. Uważam, że jak na debiut to bardzo dobra książka i z pewnością znajdzie duże grono sympatyków. To dobry początek, który gwarantuje kolejne sukcesy w pisaniu o takich problemach nastolatków.

Zdjęcie użytkownika
"Jestem jego dzieckiem, przypadkowym i nieważnym, niczym kluczyk od dawno przepadłej szkatułki".
2016.01.29 21:57
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Kilka słów o fabule:

Lulu ma 13 lat, a jej życie w niczym nie przypomina bajki. Jej rodzice to alkoholicy, którzy wiecznie się kłócą. Postanawia uciec od dawnego życia i znaleźć sponsora w Las Vegas. Zabiera ze sobą pistolet i zaczyna nowy rozdział. Nie przewiduje jednak konsekwencji swoich czynów.

Moja opinia:

Na wstępie chciałaby wspomnieć, że książka została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Główna bohaterka Lulu choć ma dopiero 13 lat, próbuje zachowywać się jak dorosła osoba. Nie zawsze wychodzi jej na dobre, gdyż często postępuję lekkomyślnie, ale oprócz tego potrafi być również odważna. Styl pisania autorki w pewien sposób wyróżniał się. Choć fabuła z początku wydaję się prosta i sama akcja nie porywa od pierwszych stron w pewnym momencie, wszystko dochodzi do punktu kulminacyjnego i zmienia się diametralnie. Ostatnie rozdziały książki sprawiły, że spędziłam całą noc na czytaniu. Jeśli myślicie, że to kolejna typowa powieść o przygodach wesołej nastolatki jesteście w błędzie. ,,Jak najdalej stąd'' to opowieść poruszająca ważne, oraz ciężkie tematy. Nie przypadnie każdemu do gustu, lecz warto zainteresować się nią, jeśli lubicie książki o życiowej tematyce, które skłaniają do refleksji.

Oprawa graficzna:

Na okładce znajduje się na niej dziewczyna próbująca zatrzymać autostop, więc oprawa graficzna pasuję do treści książki. Powieść jest odrobinę większa od typowego formatu książkowego.

Komu może się spodobać ?

Zdecydowanie pozycja nie dla każdego. Polecałabym tą książkę osobą lubiącym czytać emocjonalne, nietypowe historię inspirowane prawdziwym życiem.

Cytaty:

"Jestem jego dzieckiem, przypadkowym i nieważnym, niczym kluczyk od dawno przepadłej szkatułki".

„Ale kiedy już wiesz, przed czym się chowasz, co nie pozwala ci spać w nocy, masz niemal ochotę śmiać się w głos, że spędziłeś całe życie na baniu się tego. Równie dobrze można byłoby bać się gwiazd.”

Ocena:

7/10

Podsumowanie:

Ciekawa, poruszająca historia o tym do czego prowadzą uzależnienia, desperacja, nie czyste intencje. Warto zapoznać się tą powieścią, jeśli lubicie tego typu opowieści.

http://fluff-my-life-my-amazing-story.blogspot.com/2016/01/54-jak-najdalej-stad-andrea-portes.html

Zdjęcie użytkownika
Podróż w nieznane
2016.01.29 11:46
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Główną bohaterką książki Adrei Portes jest zaledwie trzynastoletnia Luli. Młoda dziewczyna nie ma w życiu lekko. Mieszka w gospodarstwie z rodzicami, którzy nałogowo sięgają po alkohol. Dzikie awantury, wyzwiska i zniknięcia matki z domu są na porządku dziennym. Żeby jakoś przetrwać Luli postanawia uciec od destrukcyjnej rodziny i poszukać szczęścia w wielkim świecie. Łapiąc stopa poznaje szemranego chłopaka Eddiego, a potem dziewczynę lekkich obyczajów Glendę. Oboje wprowadzają ją w świat pełen oszustw, kradzieży i narkotyków. Jak się okazuje dziewczynka nie w taki sposób wyobrażała sobie wkroczenie w dorosłość.

Ogromną zaletą tej pozycji jest zastosowanie narracji pierwszoosobowej. Dzięki temu możemy od podszewki poznać Luli, zagłębić się w jej świat i zapoznać się z jej przemyśleniami na temat tych wszystkich podłych rzeczy, które ją spotkały. Ogromnie współczułam tej bohaterce smutnego dzieciństwa, pozbawionego miłości i troski rodziców. Jak na tak młodą osobę wykazała się ogromną odwagą uciekając z nieznane i nie mając pojęcia, na jakich ludzi przyjdzie jej trafić. Była to desperacka decyzja i przyniosła jej więcej szkody niż pożytku. Nie mniej jednak potrafiła zadbać o siebie, choć los od samego początku nie był dla niej łaskawy. Pozostali bohaterowie wnieśli mnóstwo zmian w jej nowym życiu, jednak ja i tak skupiałam się bardziej na przeżyciach uciekinierki.

W tej książce nie znajdziemy porywającej akcji, dramatów miłosnych. Luli opisywała wszystko chłodnym okiem, nie reagowała emocjonalnie na te złe rzeczy, jakie jej się przytrafiały. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek zalewała się łzami. Chyba w pewien sposób pogodziła się ze swoją dosyć marną egzystencją.

Podsumowując, "Jak najdalej stąd" jest poruszającą trudne tematy i refleksyjną pozycją. Jednocześnie jest bardzo prawdziwa i jak tylko się dowiedziałam, że jest film na jej podstawie, to stwierdziłam, że koniecznie muszę go obejrzeć. Powieść polecam zdecydowanie wszystkim: zarówno miłośnikom obyczajówek jak i fanom fantastyki, którzy poszukują nowych wyzwań.

Zdjęcie użytkownika
Las Vegas
2016.01.26 22:28
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Zdecydowanie nie żałuję, że sięgnęłam po tę pozycje, gdyż okazała się bardzo ciekawą odskocznią od gatunków, w których zaczytuję się zazwyczaj. Może to wyda się dziwne, ale lubię czytać książki poruszające problemy życia codziennego. Chociażby "Jak najdalej stąd" mogę zaliczyć do tego rodzaju. Sama akcja może nie jest zbyt porywająca, ale za to styl autorki - coś genialnego. Mamy tutaj narrację pierwszoosobową. Z tym, że to nie jest takie typowe ktoś zrobił coś itd. Nie. Autorka używa mnóstwo bezpośrednich zwrotów do czytelnika, świetnych porównań, a nawet każe nam sobie to wyobrażać... Z resztą po co ja to piszę, lepiej przybliżę Wam fragment:

"Gdybym mogła poderwać was z miejsca i sprawić, żebyście wyszli z siebie i stanęli pośrodku tego czerwonego drewnianego kurnika, gapilibyście się wtedy na moją mamę.

Drugą największą zaletą książki jest właśnie narracja główniej bohaterki, Luli. Chociaż ma zaledwie trzynaście lat, wykazuje się ogromną odwagą. Nie załamuje się, z determinacją dąży do wyznaczonego sobie celu i, co najważniejsze, nie poddaje się, nawet jak coś nie pójdzie po jej myśli. Jest to dla mnie bardzo intrygująca postać. Jak na razie wymieniłam same zalety, ale po pierwsze, jak można być tak lekkomyślnym, żeby samemu uciec do (jednego z najniebezpieczniejszych miast), Las Vegas? Jedak jej wiek i brak doświadczenia, przejawia się czasami w niektórych sytuacjach. Widać, że nie miała pojęcia jakie są zagrożenia we współczesnym świecie. Co prawda możemy ją usprawiedliwić, gdyż tak naprawdę jest ofiarą całego zajścia. W domu się nie przelewa, niezbyt lubiana, do tego rodzice alkoholicy - wcale nie dziwię się, że uciekła...

Podsumowując: Jest to bardzo intrygująca pozycja, która przez swój język i tematykę nie pozwala odłożyć jej chociaż na chwilę. Bardzo się cieszę, że miałam okazję ją przeczytać, gdyż wydaję mi się, że jest to jedna z tych bardziej wartościowych książek, które mogą nas czegoś nauczyć. Polecam, szczególnie osobom, które tak jak ja lubią czytać książki poruszające trudne tematy :).

cynamonkatiebooks.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
jak najdalej
2016.01.25 11:53
Ocena:
3,0
Star2Star2Star2Star0Star0

Chyba wszyscy na początku recenzji tej książki wspominają o filmie. Mam wrażenie, że jestem jedyną osobą, która o nim nie słyszała. W każdym razie już to nadrobiłam i mogę wam powiedzieć, że faktycznie – na podstawie książki nakręcono w 2011 roku film o tytule Prowincjuszka, w którym grali między innymi Blake Lively i Eddie Redmayne.

Jak najdalej stąd to debiut autorki. Do tej pory napisała o wiele więcej książek, ale tą jako pierwszą wydano w Polsce – po prawie dziesięciu latach. Trochę sobie na nią poczekaliśmy, ale czy było warto?

Luli ma trzynaście lat i mieszka w Nebrasce. Autorka, która również pochodzi z Nebraski, bardzo dobrze odmalowuje obraz tego miejsca, świetnie oddając surowy klimat dzikiego zachodu. Luli nie ma łatwo. Jej rodzice to alkoholicy, przegrani ludzie, którzy potrafią jedynie się kłócić. Matka nie może patrzeć na ojca i szuka rozrywek w ramionach innych mężczyzn. Ojciec, którego Luli mimo wszystko ubóstwia, patrzy na to ze spokojem. Do czasu. W końcu pęka i postanawia odejść. A Luli idzie w jego ślady. Pakuje się i ucieka z domu.

Dziewczynie wydawało się, że dorastając w zapyziałej mieścinie poznała gorzki smak życia. Ale czy rzeczywiście? To prawda, często nie miała co jeść, musiała patrzeć na kłótnie rodziców, żyła w biedzie. Jednak czy to najgorsze, co mogło jej się przytrafić? Luli dość szybko przekona się, że nie.

Jak najdalej stąd to typowa powieść drogi. Luli, która niedawno odkryła swoją seksualność, wyrusza w podróż, gotowa ją wykorzystać. Jest wyszczekaną i sprytną dziewczyną i szczerze mówiąc nie wzbudziła mojej sympatii. Wykorzystuje okazję i doczepia się do Glendy – pięknej kobiety, która również podróżuje do Las Vegas. Po drodze zadziera jednak z kimś, z kim nie powinna. Eddy jest brzydki, kulawy i Luli wie, że nigdy się w niej nie zakocha. Do tego Glenda ostrzega ją, by na jego widok uciekała jak najdalej. Luli czuje jednak niewyjaśnione przyciąganie do tego mężczyzny. Jak to się skończy? Na pewno nie będzie happy endu, tyle wam mogę powiedzieć.

Rzeczą bardzo charakterystyczną w tej książce jest narracja, prowadzona w specyficzny sposób. Czytelnik czuje się, jakby czytał jakiś scenariusz albo oglądał film. Luli opowiada o swoim życiu w oryginalny sposób, niestety mam wrażenie, że tłumacz tej oryginalności nie podołał. Może ten rodzaj narracji bardziej by do mnie przemówił, gdyby niektóre zwroty nie były tłumaczone tak dosłownie i ogólnie gdyby tłumacz bardziej się wysilił. To połączenie dalekiego od ideału przekładu i specyficznej narracji sprawiło jednak, że czytałam tę książkę bez przyjemności. I byłbym zupełnie zawiedziona, gdyby nie rozwój akcji, dzięki któremu koniec końców mogę ocenić ją jako dobrą.

Komu polecam? Nastolatkom, którym marzy się ucieczka z domu. Osobom, które interesuje, jak wygląda życie w Ameryce w innych stanach niż te najbogatsze. Wszystkim, którzy lubią powieści o poszukiwaniu własnej drogi.

Zdjęcie użytkownika
"Do zobaczenia w 2090 roku. "
2016.01.19 19:00
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Powieść z pewnością jest warta uwagi. Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie. Książka jest krótka, więc bardzo szybko zapoznałam się z nią. Dalsze wydarzenia i to jak autorka obróciła niektóre momenty do góry nogami, bardzo mnie zdziwiły. Od początku miałam wyrobione zdanie do pewnych osób w tej historii (a szczególnie do jednej), a potem okazało się, że chyba oceniłam te postacie po pozorach, ponieważ okazały się zupełnym przeciwieństwem moich wyobrażeń. Muszę szczerze przyznać, że podziwiam główną bohaterkę za jej odwagę. Książka podobała mi się również pod tym względem, iż życie Luli było bardzo dobrze przedstawione. Jej dom, rodzina i to z czym się zmagała można było odczuć na każdej stronie.

Jest to bardzo dobra pozycja na jeden wieczór przy gorącej herbacie.

skrytaksiazka.blogspot.com

Zdjęcie użytkownika
PECHOWA TRZYNASTKA
2016.01.19 12:12
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Luli ma tylko trzynaście lat, kiedy zmuszona zostaje decydować o samej sobie. Po części wymusza to na niej los, po części jest to jej własna, świadoma decyzja. Czy dziecko, którym wciąż przecież jest, poradzi sobie w brutalnym świecie?

W domu Luli nigdy nie miała lekko, ciągle głodna, ciągle ignorowana. Jej rodzice, alkoholicy niestroniący także od innych używek, nie zapewniali jej należytych warunków, a jedyne czego potrafiła nauczyć ją matka, to jak kraść w sklepach by nie zostać złapaną. Kiedy więc pewnego dnia matka znajduje sobie nowego kochanka, a ojciec opuszcza dom, pozostawiona sama sobie Luli decyduje się uciec. Uzbrojona w podarowaną jej przez wujka czterdziestkę piątkę i ukradzione matce pieniądze, wyrusza do Las Vegas znaleźć bogatego sponsora. Na przykładzie rodzicielki wie ile seks potrafi dać korzyści. Na swej drodze spotyka ludzi, którzy wciągają ją w świat jeszcze większych brudów niż ten, od którego uciekła…

I troszkę tego brudu w powieści mimo wszystko zabrakło. Książka jest udana, nieźle napisana i porusza ważne tematy. Jej styl jednak unika mówienia wprost o tym, co kontrowersyjne i szokujące. Wynika to oczywiście z wieku Luli, narratorki własnych losów, a także z faktu przeznaczania książki dla grupy docelowej young adult, nie mniej tworzy to pewien dysonans. Co nie znaczy, że w jakikolwiek sposób przeszkadza to w odbiorze czy umniejsza wartość książki.

Alkohol, narkotyki, prostytucja, pedofilia, oszustwa, szemrane interesy i jeszcze bardziej szemrane przybytki. Świat, do jakiego trafia Luli, zaczyna przemieniać ją na obraz własnych rodziców. Jakby wychowanie i wpojone zasady, dawna codzienność, decydowały o dalszym jej losie. Czy dziewczynie uda się wyrwać z tej błędnej, samonakręcającej się spirali?

W Stanach powieść spodobała się na tyle, że na jej podstawie nakręcono w roku 2011 film, u nas znany pod tytułem „Prowincjuszka”. I nie mam wątpliwości, że polskie wydanie „Jak najdalej stąd” także spotka się z ciepłym przyjęciem. Dlatego każdemu czytelnikowi, który gustuje w podobnych tematach, polecam.

Zdjęcie użytkownika
śmiała i szczera opowieść pewnej nastolatki
2016.01.18 17:19
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Jakiś czas temu byłam bliska obejrzenia filmu "Prowincjuszka". Okazja ku temu pojawiła się nawet dwukrotnie, ale z niej nie skorzystałam. Zawsze coś innego skupiało mą uwagę. Dobrze się stało, ponieważ dopiero teraz przeczytałam książkę, która stała się podstawą scenariusza dla tego filmu. Chodzi o powieść "Jak najdalej stąd", której autorką jest pisarka z Nebraski Andrea Portes.

Książa jest debiutem pisarskim autorki. Andrea Portes wydała ją w 2007 roku. Obecnie na jej koncie znajdują się już inne powieści, a najnowsza ma mieć premierę latem 2016 roku.

"Jak najdalej stąd" to bardzo sprawnie napisana powieść, w której narracja głównej bohaterki jest najważniejszą zaletą książki. Z jednej strony zabawna, momentami smutna a nawet tragiczna doskonale oddaje istotę egzystencji dziewczyny z Nebraski.

Luli ma trzynaście lat, jest nastolatką, ale tak naprawdę chciałaby być dzieckiem, które jest kochane i otoczone opieką. W rzeczywistości bowiem jej życie to pasmo wiecznych rozczarowań i niszczycielskich działań ludzi z jej najbliższego otoczenia. Wychowana w rodzinie z problemami od najmłodszych lat ma do czynienia z najbrzydszą stroną ludzkiego życia. Matka wciąż szuka szczęścia, najlepiej w parze z jakimś bogatym sponsorem, którego mogłaby oskubać do cna. Ojciec przypomina Elvisa Presleya i szuka zapomnienia w alkoholu. Zresztą oboje rodzice piją praktycznie na umór. Luli rozumie, na czym polega ojcowska miłość:

"Jestem jego dzieckiem, przypadkowym i nieważnym, niczym kluczyk od dawno przepadłej szkatułki".

To bardzo ponury obraz.

Nastoletnia Luli nie jest niewinna, klnie jak szewc, bo takie słowa są jej codziennością. W jej ustach są tak samo naturalne jak pochwały wyrażane przez kochających rodziców. Luli wie, że tacy gdzieś tam istnieją, dbają o to, by dziecko odwróciło wzrok od brzydkich widoków. Ona chciałaby móc cieszyć się beztroskim dzieciństwem. Zamiast tego codziennie rano po wejściu do kuchni sprawdza zawartość popielniczki. Stan popielniczki to znak, czy wydarzy się coś złego. Luli potrafi też przewidzieć następne zdarzenia na podstawie ilości kolejek spożytego alkoholu przez rodziców lub inne osoby. Tak. Luli ma wiele umiejętności, na przykład potrafi kraść jedzenie ze sklepu. Nauczyła ją tego matka, bo to bardzo praktyczne.

Brzmi strasznie? Owszem, ale to dopiero początek. Pewnego popołudnia Luli musi podjąć ważną decyzję, brzemienną w skutki. Gdy rodzice po raz kolejny zachowują się nieodpowiedzialnie ona postanawia ruszyć w drogę. Do Las Vegas. Do miasta wielu możliwości, wielkich nadziei i spełnionych obietnic. Tak przynajmniej jej się wydaje. Luli poszukuje szczęścia, miłości i zrozumienia. Tak po prostu. Wyprawa w nieznane nie przeraża jej. Dziecko nie zdaje sobie przecież sprawy z wielu zagrożeń. Idzie, żeby nie jeść zimnej fasoli, żeby w ogóle mieć co jeść.

Od tego momentu powieść przyjmuje niejako formę opowieści drogi. Nasza bohaterka wytrwale i odważnie wędruje po swoje marzenia. Ma ze sobą pistolet Smith and Wesson i trochę pieniędzy w ukradzionej torbie podróżnej. Oczywiście spotyka różnych ludzi, związanych z najciemniejszą stroną życia, jeszcze ciemniejszą od tej, od której Luli uciekła. Są wśród nich przestępcy, narkomani i prostytutki. Jednak Luli to nie zraża, chce być dorosła i próbuje dorównać dorosłym, którzy zazwyczaj ją wykorzystują. Niekiedy ma dla nich udawać atak padaczki, aby pomóc w złodziejskim procederze, ale najczęściej pada ofiarą przemocy seksualnej. To trudny temat.

Andrea Portes porusza w swojej powieści wiele takich niepokojących problemów, robi to bardzo śmiało i zuchwale. Bohaterka, którą stworzyła jest przez to przekonująca i autentyczna.

Luli zmaga się z niebezpieczną rzeczywistością, ale na swej drodze spotyka też tych, którzy chcą jej pomóc. To często ludzie, którzy sami są skrzywdzeni przez los, ale może właśnie to daje dziewczynie nadzieję na lepszą przyszłość. Ona buduje sobie swój świat, w którym odbywa podróże w czasie do miejsc i ludzi, którym może w pełni zaufać.

Powieść "Jak najdalej stąd" skupia uwagę czytelnika i trzyma w napięciu jak niejeden rasowy thriller. Napisana dla młodzieży, na pewno zainteresuje również osoby dorosłe. Książka wywołuje różne emocje, takie jakie towarzyszą głównej bohaterce. Ona się śmieje, płacze, złości i bywa obojętna. Dzięki temu jest w stanie zmierzyć się z nieprzyjaznym światem.

"Jak najdalej stąd" to powieść o realnych problemach naszych czasów, która na pewno skłania do przemyśleń. Warto ją przeczytać.

To kolejna powieść, która ukazuje prawdę o próbie spełnienia amerykańskiego snu. I jeszcze na marginesie dodam, że mogłam znowu posłuchać muzyki Patsy Cline, tym razem siedząc w samochodzie i przemierzając drogi stanu Utah. Ostatnim razem robiłam to wraz z autorką powieści "Zajmę się tobą".

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Jak najdalej stąd”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0

Andrea Portes – pozostałe pozycje

Liberty. Jak zostałam szpiegiem - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 38,00 zł
27,99 zł
Jesień motyli - zdjęcie
Schowek
Księgarnia - Przybliżenie
Cena sugerowana
przez wydawcę: 34,99 zł
25,99 zł
Wróć do góry