Książka pozwala czytelnikom na niezapomniane spotkanie z inną kulturą. Na moment przenosimy się do Nigerii. Jest koniec lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku, a zwana Biafrańską Nigeria boryka się z wojną domowa. W ówczesnym czasie wielu pracowników uniwersytetów i naukowców wyjechało miedzy innymi do Afryki, by poszukiwać przygody, finansowej stabilizacji, czy politycznego spełnienia. Bez względu jednak na motywacje zetknięcie z odmienną kulturą wywierało ogromny wpływ na obie strony. Jadwiga Wojtczak-Jarosz wspomina właśnie tego rodzaju spotkania, ukazując nam jak znaczące zmiany wywołują w sposobie postrzegania drugiego człowieka oraz innej kultury. Po lekturze tej książki świat wokół nas już nigdy nie będzie taki sam.
Autor | Jadwiga Wojtczak-Jarosz |
Wydawnictwo | Psychoskok |
Rok wydania | 2014 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 194 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788379002672 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379002672 |
Waga | 235 g |
Data premiery | 2015.01.20 |
Data pojawienia się | 2015.01.20 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Kobiety Afryki to ciekawe studium kulturowe. Pozycja kobiet w tradycyjnych kulturach plemiennych, wśród mieszkańców Afryki i odmienność kultur afrykańskich od europejskich.To bardzo zamujące i ciekawe. Dobrze że tego rodzaju ksiązka się pojawiła
Afryka to kontynent egzotyczny dla Europejczyka, wciąż pełen zagadek i urozmaiconej kultury Afrykanów. W książce "Kobiety Afryki" mamy do czynienia z odkrywaniem życia w Afryce z perspektywy podróżniczki oraz opisywanych kobiet. Jakie jest życie kobiet w Afryce? jakie są tam tradycje, kultura, obrzędy i rytuały? Tego dowiemy się z tej książki. Bardzo ciekawa lektura podróżnicza i kulturoznawcza.
Nigeria końca lat siedemdziesiątych – pogrążona w domowej wojnie (wojna Biafrańska), piękna zróżnicowana krajobrazowo i etnicznie, z drugiej strony pozwalająca na nadludzką pracę kobiet, ich okaleczanie, wykorzystywanie. Sprawa afrykańskich kobiet przewija się przez wszystkie karty książki „Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały”, a wspomnienia autorki stały się hołdem złożonym „kobietom Afryki”. Kobietom, które zbyt często musiały patrzeć na choroby, kalectwo i śmierć swoich dzieci, które z powodu niedożywienia i braku podstawowych witamin, nie miały szans na przeżycie. Choć akcja toczy się głównie wokół życia przybyłych na kontrakty do Nigerii naukowców – nie sposób przemilczeć również tego, co zobaczyli. Choć to opowieść fabularna, opiera się na wydarzeniach prawdziwych, każda z postaci ma swój pierwowzór z realnego świata. Przybywając do Nigerii, stykają się oni z zupełnie odmienną od europejskiej kulturą, religią oraz postawą światopoglądową. Dla człowieka z zachodu niezrozumiałym i uciążliwym jest nagminny brak wody czy prądu, zaś dla wielu Nigeryjczyków wielkim skarbem jest posiadanie białej koszuli czy butów. Co bogatsi, niczym na drogocenny skarb, polują na sprowadzane m.in. polonezy. „Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” to opowieść o egzotycznym miejscu na ziemi, tak bardzo odmiennym – pięknym, a zarazem brutalnym i bezwzględnym.
„Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały” to barwna opowieść Jadwigi Wojtczak-Jarosz o życiu polskich naukowców w Nigerii pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia. „W ramach handlu zagranicznego wyjeżdżali z Polski do tzw. Krajów Trzeciego Świata, w tym także do Afryki, specjaliści z różnych dziedzin, przede wszystkim pracownicy instytutów naukowych i uniwersytetów, zasilając swoją kadrą powstające uczelnie, instytuty techniczne i naukowe. O takiej właśnie grupie osób mowa jest w książce. Indywidualne motywy inspirujące do wyjazdów bywały rozmaite, poczynając od względów finansowych, poprzez rodzinne, przygodowe, podróżnicze, naukowe, kolekcjonerskie i polityczne” (fragment Wstępu).
Musieli zmagać się oni nie tylko z trudami życia w afrykańskich warunkach, ale również poznać kulturę, lokalne obyczaje, a przede wszystkim ludzi – swoich studentów – którzy tak bardzo różnili się od uczniów europejskich. Żądni wiedzy i bardzo chłonni – przyswajali materiał bez problemów, szczycąc się swoją ponadprzeciętną pamięcią. By wskrzesić w nich chęć do nauki, trzeba było ich odpowiednio zainteresować i często uciszać – do czego wykładowcy europejscy nie byli przyzwyczajeni. Dziewczęta, by móc studiować, często musiały znajdować sponsora, który opłacił im naukę oraz mieszkanie. Zapłatą był oczywiście seks. Realia życia sprawiły, że taki układ był akceptowany i powszechny. Jak ponadludzka praca afrykańskich kobiet, które do tego opiekowały się dziećmi. Mieszanka tych obrazów – z jednej strony egzotycznych widoków, różnic kulturowych, z drugiej biedy, głodu, pragnienia – odbija się echem przez wszystkie karty książki „Kobiety Afryki - obyczaje, tradycje, obrzędy, rytuały”.