W świat Przygranicza trafiasz przypadkiem. Z woli losu. Wysiadasz z wagonu, by na postoju napić się piwa. Chwilę potem nie ma ani stacji, ani pociągu, ani torów, ani dworcowej knajpy, z której właśnie wyszedłeś.
Tylko mróz, śnieg, zamieć. I konieczność toczenia ciągłych walk. Z ludźmi i innymi bestiami.
światem Przygranicza rządzi zasada "wszyscy przeciwko wszystkim".
Srebro i artefakty warte są tu nieporównanie więcej niż ludzkie życie. Miłosierdzie czy przyjaźń to tylko puste słowa. Co drugi jest bandytą. Sroga zima zaczyna się już w sierpniu. Zamarza serce. Czasem palec, i to - niestety - zanim pociągniesz za spust.
Autor | Paweł Kornew |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 604 |
Format | 12.5x19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-7964-226-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788379642267 |
Waga | 466 g |
Wymiary | 125 x 195 x 39 mm |
Data premiery | 2017.03.09 |
Data pojawienia się | 2017.03.09 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„Sopel” już od bardzo dawna mnie interesował, tym bardziej że kilka osób mi go polecało, niestety nigdy nie było mi z nim po drodze, zawsze coś innego wciskało się na listę do przeczytania. Jednak gdy wyszło jednotomowe wznowienie tej książki, stwierdziłam, że dość czekania – trzeba się za nią w końcu zabrać. Nie zawiodłam się. :) Książka Pawła Kornewa zalicza się do gatunku post apo, jednak w wydaniu nieco bardziej słowiańskim. No co tu dużo mówić, czuć od tej powieści pewną swojskość. Postacie są interesujące, szczególnie Sopel, którego do tej pory jeszcze nie rozgryzłam. Fabuła z kolei jest wciągająca, a dzieje się tu wiele. Autor na drodze bohaterów liczne niebezpieczeństwa, dzięki czemu trudno się nudzić – w końcu co i rusz coś kogoś napada, a sytuacja się zmienia. Warto też zaznaczyć, że – w przeciwieństwie do wielu innych rosyjskich książek – z tej nie bucha przytłaczające przygnębienie, a z drugiej strony nie można odmówić jej ciekawego klimatu. Bardzo przypadł mi również do gustu sam pomysł na Przygranicze – nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się o nim więcej, bo jak na razie pisarz był dość tajemniczy. Serdecznie polecam. :)
„Sopel” już od bardzo dawna mnie interesował, tym bardziej że kilka osób mi go polecało, niestety nigdy nie było mi z nim po drodze, zawsze coś innego wciskało się na listę do przeczytania. Jednak gdy wyszło jednotomowe wznowienie tej książki, stwierdziłam, że dość czekania – trzeba się za nią w końcu zabrać. Nie zawiodłam się. :) Książka Pawła Kornewa zalicza się do gatunku post apo, jednak w wydaniu nieco bardziej słowiańskim. No co tu dużo mówić, czuć od tej powieści pewną swojskość. Postacie są interesujące, szczególnie Sopel, którego do tej pory jeszcze nie rozgryzłam. Fabuła z kolei jest wciągająca, a dzieje się tu wiele. Autor na drodze bohaterów liczne niebezpieczeństwa, dzięki czemu trudno się nudzić – w końcu co i rusz coś kogoś napada, a sytuacja się zmienia. Warto też zaznaczyć, że – w przeciwieństwie do wielu innych rosyjskich książek – z tej nie bucha przytłaczające przygnębienie, a z drugiej strony nie można odmówić jej ciekawego klimatu. Bardzo przypadł mi również do gustu sam pomysł na Przygranicze – nie mogę się doczekać, by dowiedzieć się o nim więcej, bo jak na razie pisarz był dość tajemniczy. Serdecznie polecam. :)
Biegłem dopóki starczyło mi sił. A kiedy ich zabrakło, biegłem dalej. Pamiętacie go? To Sopel, dla przyjaciół - Śliski... Wyobraźcie sobie, że pewnego razu podczas dłuższego postoju pociągu na stacji kolejowej postanawiacie rozprostować kości i rozejrzeć się po okolicy. Kiedy po chwili wracacie, by kontynuować podróż okazuje się, że pociąg zniknął. Razem z nim zniknęła stacja kolejowa, tory, ludzie... Dookoła panuje sroga zima, leży mnóstwo śniegu, w którym czają się liczne stwory i monstra marzące o tym, by czym prędzej wbić swoje ostre kły w wasze sparaliżowane strachem gardło. Jeśli kiedykolwiek znajdziecie się w takiej sytuacji, oznacza to, ze trafiliście do Przygranicza. – Tomasz Kot, Paradoks.net.pl Przygranicze to kraina, w której p...
Przygranicze to przeniesiony do krainy wiecznego mrozu kawałek naszego świata. Trafić może tam każdy - wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze - za to wyrwać się stamtąd nie mogą nawet najsilniejsi czarownicy. Lecz co się stanie, jeżeli zwyczajny świat i Przygranicze połączy stabilne przejście? Jak wpłynie na naszą rzeczywistość przenikająca z obcej rzeczywistości magia? Do jakich następstw doprowadzi takie oddziaływanie i jakie bestie może przywołać do istnienia? Czy nie trzeba będzie wówczas zatrudnić kogoś, kto potrafi stawić im czoła? Czyściciela… Jeśli zaś nastąpi taka konieczność, to czy z wyzwaniem poradzi sobie Aleksander Ledniew, zwany Soplem?
Przy Soplu twardziele topnieją Jeżeli nie zabije cię kula, to dobije cię czar. Nie osmali cię ogień, to skapiejesz na mrozie. Oderwanym skrawkiem naszego świata wstrząsa brutalna wojna. Stary i kruchy porządek ostatecznie się zawalił - czas wybrać nowych władców. Ręka, która utrzyma nóż, rządzić będzie Przygraniczem. I dlatego wszyscy, którzy chcą się liczyć w nowym układzie sił szukają Sopla. Sopel, by przeżyć i wyrwać się z Przygranicza musi szukać noża. Napalm, jak na piromantę przystało, szuka okazji do rozróby. Zanim nastanie Czarne Południe wszystkim uczestnikom te poszukiwania bokiem wylezą. Niektórym razem z flakami.
Sopel znowu ma kłopoty. Garbatego dopiero grób wyprostuje. Jedyna droga ucieczki wiedzie tam, skąd wszyscy chcieliby uciec. Wprost w paszczę Przygranicza, gdzie miłosierdzie zdechło pod śniegiem, a przyjaźń mierzy się wielkością długu do spłacenia. Tam gdzie groza i mróz ścinają krew na wyścigi Przygranicze. Skuty lodem, oderwany skrawek naszego świata. Ziemia jeszcze niczyja i przyczółek walki o losy ludzkości. Ale w Przygraniczu nikt nie myśli o przyszłości innej niż swoja. Liczy się tylko to, jak bardzo chcesz żyć. Czy obronisz się przed furią rozszalałych bestii? Czy aktywujesz amulet zanim trafi cię bojowy czar? Czy okażesz się silniejszy niż śmiertelny, arktyczny mróz? Co ma być, to będzie! Przeznaczenie to dziwka – nie oczekuj, że się w To...
Przygranicze to kilka okręgów i miast wyrwanych z naszego świata i ciśniętych w krainę wiecznego mrozu. Fort jest jednocześni sercem Przygranicza i jego dnem. To od samych podstaw zmrożona kloaka, zamieszkana przez ludzi bynajmniej nie serdecznych, którzy cenę ludzkiego życia mierzą nierzadko wartością pudełka nabojów bądź skrzynki konserw. Pozornie nie da się upaść niżej, dopóki los nie podstawi człowiekowi nogi i nie zmusi do porzucenia w miarę spokojnego życia i panicznej ucieczki gdzie oczy poniosą, byle znaleźć nowe miejsce na tym świecie. Ale nawet tam, gdzie ciepło nie można tracić czujności. Jewgienij Maksymowicz Apostoł, do niedawna mieniący się człowiekiem sukcesu, przekona się o tym na własnej skórze. Chociaż oczekująca go w Siewier...
Wejdź do Survarium i zmierz się z krwiożerczą Matką Naturą. XXI wiek. Ziemia powstała przeciwko człowiekowi, aby go zniszczyć. Na planecie pojawia się przerażająca bio-anomalia – Las pełen zmutowanych roślin i zwierząt. Nieliczni dają radę przeżyć w nowym świecie pełnym agresywnych mutantów i odmienionej przyrody. Ludzie formują bandy, klany i zgrupowania, walczące o resztki pozostałe po upadku cywilizacji. Łowca, Stas Łogin, balansując pomiędzy życiem a śmiercią w pojedynkę stawia czoła bandzie półdzikich koczowników, próbując rozwikłać zagadkę złowieszczego Poligonu Śmierci. Nawet jeśli wszyscy są przeciwko tobie – nie znaczy to, że nie masz racji.
Przygranicze to parę miast kilkadziesiąt lat temu wyrwanych z naszego świata i przeniesionych do krainy wiecznego mrozu. Miejsce, w którym przez większą część roku panują chłody i wieją lodowate wiatry, a ludzie nabywają magicznych zdolności, co czyni ich bardziej niebezpiecznymi od uzbrojonych po zęby bojowników. Lecz człowiek umie przystosować się do każdych warunków. Jewgienij Apostoł już dawno przestał żałować, że trafił do Fortu - dawnego prowincjonalnego miasteczka, które stało się centrum cywilizacji na tej pokrytej śniegiem ziemi. I nawet kiedy przyszło wziąć nogi za pas, aby ratować skórę przed najemnymi zabójcami, przede wszystkim pomyślał o tym, jak nie zmarnować szansy na życiowy interes. Światem Przygranicza rządzi zasada "wszyscy...
Oto on, inkwizytor i Sługa Boży, człowiek głębokiej wiary. Oto dwie minipowieści, których bohaterem jest Mordimer Madderdin, pełen wiary i zapału młody inkwizytor. Dlaczego bogaty kupiec pragnie utopić we wrzącej smole ubóstwianego synka? Dlaczego zacny patrycjusz w okrutny sposób zabija ukochaną żonę? Mordimer Madderdin musi wyjaśnić jaka siła popycha ludzi do czynienia bezrozumnego zła. Mordimer wpada w miłosne sidła zastawione przez śliczną i uroczą góralkę. Jak długo wytrzyma inkwizytor którego nazywa się miodowym placuszkiem i szafranową babeczką? I jak długo wytrzyma, by kierowany świętym obowiązkiem, nie zajrzeć do szafy pełnej trupów?
Ja, inkwizytor: Bicz Boży - pierwsza powieść Jacka Piekary o Mordimerze Madderdinie i jednocześnie najdłuższa książka z cyklu inkwizytorskiego. Jacek Piekara tak mówi o tej powieści: Bicz Boży to nie tylko historia skomplikowanego śledztwa prowadzonego przez młodego jeszcze inkwizytora, śledztwa w którym główne role grają spryt, bezwzględność oraz wierność tezie, że sprawiedliwość jest ważniejsza od prawa. To również opowieść, w której Czytelnik między innymi dowie się o podejrzeniach co do zniknięcia Jezusa Chrystusa, pozna niektóre tajemnice Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium, a także usłyszy przepowiednię dotyczącą przyszłości samego Mordimera.
Oto on – Inkwizytor i Sługa Boży. Człowiek głębokiej wiary. Minęło tysiąc pięćset lat, od kiedy Jezus zszedł z krzyża, utopił we krwi Jerozolimę i zdobył Rzym. Światem rządzą inkwizytorzy. Płomień i Krzyż to symbole świętego Officjum, instytucji niosącej w świat ogień jedynej i prawdziwej wiary. Ale to również dwa przeciwstawne sobie znaki – jeden symbolizuje perskich magów ognia, drugi walczących z nimi prawowiernych chrześcijan. Ich walka trwa. Losy inkwizytora Mordimera Madderdina widziane oczami między innymi Pięknej Katarzyny – matki Madderdina oraz Arnolda Lowefella – jego mentora i nauczyciela, członka Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium. A wszystko to w krwawej scenerii chłopskiego buntu pustoszącego Cesarstwo, w bogatym domu pięknej kurt...
Inkwizytor Mordimer Madderdin wraca po czterech latach! Życie warto poświęcać tylko dla Boga. Bo kiedy Bóg woła, to odpowiadam: „jestem!”, nie patrząc i nie zważając czy wzywa mnie dla chwały, czy dla męczeństwa. Kraina, gdzie plenią się herezja i pogaństwo, a inkwizytorzy nazywani są „rzymskimi diabłami”. Kraina biednego, otępiałego ludu i toczących wieczne wojny okrutnych książąt. Kraina niezmierzonych puszcz i mokradeł – królestwa demonów i kolebki czarnej magii. To tutaj inkwizytor Mordimer Madderdin zawrze chwiejne przymierze z tymi, którym nie ufa, których nienawidzi lub którymi pogardza. Uczyni to, by nie stracić życia, miłości oraz nieśmiertelnej duszy.
Niepublikowany dotąd na rynku polskim zbiór najpopularniejszych japońskich baśni i legend, takich jak Momotarō (Brzoskwiniowy Chłopiec), Opowieść o zbieraczu bambusa i księżycowej księżniczce, Kintarō (Złoty chłopiec) czy demon z bramy Rashōmon. Są to opowieści, które zna w Japonii każde dziecko, ale ich lektura okaże się pouczająca także dla dorosłych. Dla osób zainteresowanych kulturą Japonii, w której opowieści te są głęboko zakorzenione, a aluzje do nich znaleźć można w rozmaitych współczesnych mediach, znajomość tego kanonu japońskich podań jest po prostu nieodzowna.
Sebastian Mart – samozwańczy egzorcysta, człowiek posiadający władzę nad demonami – powraca w kolejnej odsłonie cyklu „Egzorcysta”. Bogactwo i władza potrafią zawrócić ludziom w głowach, z kolei biesy pożądają ognia ludzkich dusz. Lecz zarówno stwory ciemności, jak i ludzie są jedynie marionetkami, za sznurki pociąga zaś ukryty w cieniu lalkarz. To gracz, dla którego wojna obracająca w perzynę Święte Ziemie nie jest niczym więcej, niż sposobem osiągania własnych celów. Ale nawet przezroczyste nici pozostawiają ślady, a to oznacza, że prędzej czy później wojownicy spod znaku płaszcza i szpady postarają się odpowiedzieć mocnym ciosem. I chociaż zwykła stal jest bezsilna w starciu z pomiotami Otchłani, istnieją przecież pewne brudne sztuczki...
Dobrze wiemy, czym zajmuje się egzorcysta w naszym świecie – wypędzaniem demonów. Jednak czym może się parać w uniwersum, w którym diabły występują nagminnie i mocno dają się ludziom we znaki? Cóż, ogólnie tym samym. Ale nomen omen diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Bo w znanej nam rzeczywistości egzorcyści nie zakładają przecież zakonów. I nie mają konkurencji w postaci innych fachowców, zwanych egzekutorami. A co się stanie, jeśli do egzorcyzmów zabierze się człowiek, który do żadnego zakonu nie należy, za to posiada odpowiednie zdolności? Tak, wówczas zaczynają się prawdziwe problemy i można liczyć na ciekawą historię. Paweł Kornew stworzył uniwersum, które przypomina w dużym stopniu nasz świat, jednak różnice rzucają się w oczy j...
Przygranicze to przeniesiony do krainy wiecznego mrozu kawałek naszego świata. Trafić może tam każdy - wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze - za to wyrwać się stamtąd nie mogą nawet najsilniejsi czarownicy. Lecz co się stanie, jeżeli zwyczajny świat i Przygranicze połączy stabilne przejście? Jak wpłynie na naszą rzeczywistość przenikająca z obcej rzeczywistości magia? Do jakich następstw doprowadzi takie oddziaływanie i jakie bestie może przywołać do istnienia? Czy nie trzeba będzie wówczas zatrudnić kogoś, kto potrafi stawić im czoła? Czyściciela… Jeśli zaś nastąpi taka konieczność, to czy z wyzwaniem poradzi sobie Aleksander Ledniew, zwany Soplem?
Sopel znowu ma kłopoty. Garbatego dopiero grób wyprostuje. Jedyna droga ucieczki wiedzie tam, skąd wszyscy chcieliby uciec. Wprost w paszczę Przygranicza, gdzie miłosierdzie zdechło pod śniegiem, a przyjaźń mierzy się wielkością długu do spłacenia. Tam gdzie groza i mróz ścinają krew na wyścigi Przygranicze. Skuty lodem, oderwany skrawek naszego świata. Ziemia jeszcze niczyja i przyczółek walki o losy ludzkości. Ale w Przygraniczu nikt nie myśli o przyszłości innej niż swoja. Liczy się tylko to, jak bardzo chcesz żyć. Czy obronisz się przed furią rozszalałych bestii? Czy aktywujesz amulet zanim trafi cię bojowy czar? Czy okażesz się silniejszy niż śmiertelny, arktyczny mróz? Co ma być, to będzie! Przeznaczenie to dziwka – nie oczekuj, że się w To...
Dobrze wiemy, czym zajmuje się egzorcysta w naszym świecie – wypędzaniem demonów. Jednak czym może się parać w uniwersum, w którym diabły występują nagminnie i mocno dają się ludziom we znaki? Cóż, ogólnie tym samym. Ale nomen omen diabeł tkwi jak zwykle w szczegółach. Bo w znanej nam rzeczywistości egzorcyści nie zakładają przecież zakonów. I nie mają konkurencji w postaci innych fachowców, zwanych egzekutorami. A co się stanie, jeśli do egzorcyzmów zabierze się człowiek, który do żadnego zakonu nie należy, za to posiada odpowiednie zdolności? Tak, wówczas zaczynają się prawdziwe problemy i można liczyć na ciekawą historię. Sebastian Mart, dwudziestokilkuletni zuch i samozwańczy egzorcysta, zostaje rzucony w sam środek sztormów politycznych,...
Przy Soplu twardziele topnieją Jeżeli nie zabije cię kula, to dobije cię czar. Nie osmali cię ogień, to skapiejesz na mrozie. Oderwanym skrawkiem naszego świata wstrząsa brutalna wojna. Stary i kruchy porządek ostatecznie się zawalił - czas wybrać nowych władców. Ręka, która utrzyma nóż, rządzić będzie Przygraniczem. I dlatego wszyscy, którzy chcą się liczyć w nowym układzie sił szukają Sopla. Sopel, by przeżyć i wyrwać się z Przygranicza musi szukać noża. Napalm, jak na piromantę przystało, szuka okazji do rozróby. Zanim nastanie Czarne Południe wszystkim uczestnikom te poszukiwania bokiem wylezą. Niektórym razem z flakami.
Biegłem dopóki starczyło mi sił. A kiedy ich zabrakło, biegłem dalej. Pamiętacie go? To Sopel, dla przyjaciół - Śliski... Wyobraźcie sobie, że pewnego razu podczas dłuższego postoju pociągu na stacji kolejowej postanawiacie rozprostować kości i rozejrzeć się po okolicy. Kiedy po chwili wracacie, by kontynuować podróż okazuje się, że pociąg zniknął. Razem z nim zniknęła stacja kolejowa, tory, ludzie... Dookoła panuje sroga zima, leży mnóstwo śniegu, w którym czają się liczne stwory i monstra marzące o tym, by czym prędzej wbić swoje ostre kły w wasze sparaliżowane strachem gardło. Jeśli kiedykolwiek znajdziecie się w takiej sytuacji, oznacza to, ze trafiliście do Przygranicza. – Tomasz Kot, Paradoks.net.pl Przygranicze to kraina, w której p...
Przygranicze to kilka okręgów i miast wyrwanych z naszego świata i ciśniętych w krainę wiecznego mrozu. Fort jest jednocześni sercem Przygranicza i jego dnem. To od samych podstaw zmrożona kloaka, zamieszkana przez ludzi bynajmniej nie serdecznych, którzy cenę ludzkiego życia mierzą nierzadko wartością pudełka nabojów bądź skrzynki konserw. Pozornie nie da się upaść niżej, dopóki los nie podstawi człowiekowi nogi i nie zmusi do porzucenia w miarę spokojnego życia i panicznej ucieczki gdzie oczy poniosą, byle znaleźć nowe miejsce na tym świecie. Ale nawet tam, gdzie ciepło nie można tracić czujności. Jewgienij Maksymowicz Apostoł, do niedawna mieniący się człowiekiem sukcesu, przekona się o tym na własnej skórze. Chociaż oczekująca go w Siewier...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro