„Niedziela życia” to jedna z trzech „powieści mądrości” Raymonda Queneau – bardzo zabawna i poważna zarazem książka o dniach bez jutra, o złu zakorzenionym w człowieku. Otwiera ją motto z Hegla, a sam tytuł powieści stanowi bezpośrednie nawiązanie do dzieła niemieckiego filozofa. Proza Queneau nie ma jednak w sobie nic z suchego traktatu, wręcz przeciwnie: to raczej gotowy scenariusz na film, wartkie i błyskotliwe dialogi, zabawne pomysły i nieoczekiwane zwroty akcji. „Niedziela życia” trafia do polskich czytelników w znakomitym przekładzie Hanny Igalson-Tygielskiej.
Autor | Raymond Queneau |
Wydawnictwo | Biuro Literackie |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 200 |
Format | 16.0x22.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-65125-37-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788365125378 |
Waga | 320 g |
Wymiary | 160 x 225 x 14 mm |
Data premiery | 2016.10.06 |
Data pojawienia się | 2016.10.06 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Jest noc. Młody człowiek wieziony w rozżarzonym rydwanie przez Córy Słońca jedzie do bramy, za którą rozwidlają się Drogi Nocy i Dnia. Wita go tam bezimienna bogini, która poprowadzi go ku Prawdzie. Tą sceną rozpoczyna się poemat dydaktyczny Parmenidesa O naturze. Jest to pierwsze dzieło filozoficzne, a jego tytuł ma oznaczać logiczne badanie myślenia oraz tego, co jest (czyli bytu). Można sięgnąć po ten poemat w poszukiwaniu źródła czystej idei logiki filozoficznej - idei takiego badania, które rozświetla zarówno myślenie, jak i to, co jest: iluminacji, która dokonuje się poprzez wyjaśnienie ludzkiej działalności dyskursywnej, w której chodzi o prawdę. Tak rozumiana logika filozoficzna jest pierwszoosobowym zaangażowaniem podejmowanym z wnętrza czynno...
Wielki literacki eksperymentator Raymond Queneau (1903-1976) zawdzięcza sukces światowy dwóm dziełom: powieści Zazi w metrze (Zazie dans le métro, 1959) i wcześniejszym Ćwiczeniom stylistycznym (Exercices de style, 1947). Jednak Ćwiczenia bardziej jeszcze niż Zazi cieszyły się sławą nieprzekładalnych. Napisane są bowiem zgodnie z zasadami kombinatoryki, dzięki którym błahy, wręcz niegodny uwagi incydent w autobusie opowiadany jest na 99 sposobów z wykorzystaniem wszelkich możliwych figur retorycznych i stylów literackich. Tłumaczowi polskiemu nasuwają masę przeszkód z racji bogactwa gramatyki i retoryki francuskiej, gdzie użycie stosownych form pociąga za sobą utrwalone w rozległej tradycji literackiej tony: wahanie, patos, ironię... Tym trudniej oddać ten...
Bestsellerowa szwedzka saga kryminalna dla najmłodszych czytelników W przytulnym leśnym komisariacie wiele się zmieniło. Teraz to mała myszka Paddy dowodzi, bo stary komisarz Gordon korzysta z urlopu – siedzi w chatce nad strumykiem, dużo śpi i jeszcze więcej rozmyśla o swoim życiu na wiecznej policyjnej służbie. Wakacje byłyby idealne, gdyby nie to, że dochodzi do niego coraz więcej pochlebnych opinii na temat Paddy. Na początku cieszyło go, że nauczył ją tak dobrze policyjnego fachu, ale teraz robi się zazdrosny i marzy mu się chociaż jeszcze jedna kryminalna sprawa, którą bohatersko rozwiąże przed emeryturą... Paddy, na którą spada cała policyjna praca wprawdzie nie narzeka, ale zaczyna jej brakować towarzystwa komisarza. W końcu, co dwie policyjne g...
Trubadurzy imperium. Literatura rosyjska i kolonializm to nowatorska propozycja odczytania nowoczesnej literatury rosyjskiej XIX i XX wieku. Dzięki oryginalnemu wykorzystaniu nowych metod kulturowej teorii literatury książka stała się osiągnięciem podwójnie pionierskim, które nie tylko odsłania nie dostrzegane dotąd strony najwybitniejszych dzieł literackich i postaw pisarzy, ale również inspirująco ukazuje inne perspektywy, odkrywa nowe możliwości refleksji nad literaturą, jej miejscem w kulturze i (także) politycznym znaczeniem w życiu społeczeństw i narodowości. Ewa M. Thompson jest profesorem slawistyki na uniwersytecie Rice w Stanach Zjednoczonych. Studia wyższe rozpoczęła na Uniwersytecie Warszawskim, zakończyła w Vanderbilt w USA, gdzie również otrzy...
Książka ta jest zbiorem notatek poczynionych przez autora; stąd zresztą jej tytuł. To nie jest wina świata, że państwo mieli o nim wygórowane wyobrażenie. „Po wydaniu pierwszych Notatek uznałem, że w zasadzie wyczerpałem temat i stosunkowo dobrze zaprezentowałem poetykę, w jakiej chciałem opisać poruszone tam i poruszające mnie zagadnienia, po czym już w trakcie redakcji tekstu moje środowisko naturalne dostarczyło mi nowych fragmentów, wycinków, odezwań, hasełek i wykrzykników rzeczywistości domagających się omówienia lub choćby prezentacji tylko, i tak powstały Notatki 2, po napisaniu i wydaniu których uznałem, że w zasadzie... Jak się okazuje niesłusznie. Stąd przedkładam państwu kolejne notatki. Również tym razem przekonany jestem, że ostatn...
Przedstawiamy powieść jednego z najważniejszych francuskich twórców eksperymentalnych, która ukazała się w osiemdziesiątą rocznicę pierwszego wydania To książka o nieprzychylnym czasie I wojny i o człowieku, który próbuje istnieć mimo nieszczęść, śmierci oraz własnej pogardy wobec rzeczywistości. Queneau – literacki rewolucjonista, współtwórca grupy OuLiPo i jeden z ojców postmodernizmu – prowadzi czytelników przez wojenną zawieruchę z dala od patosu, za to z wielkim ładunkiem absurdu, dowcipu oraz intertekstualnych aluzji. Lekturę ubogaca znakomity przekład Hanny Igalson-Tygielskiej.
Nie tylko o teatrze to mój dialog w formie monografii. I to zarówno na poziomie konstrukcji, jak i zawartych tu treści. Rzecz łączy różne formy dyskursywne: studia, rozmowy oraz szkice dotyczące teatru i kultury XX i XXI wieku. Widzę teatr w Polsce jako część teatru europejskiego, dla którego kontekstem są różne formy teatralne i prateatralne z Azji. Jeszcze jedna cecha tej, nazwijmy, „monografii performatywnej” to zaproszenie odbiorcy do dyskusji. Jestem przekonany, że dzisiaj nie można myśleć o kulturze bez kontekstu przekraczającego Europę. W dialogu powinniśmy kultywować naukową refleksję o kulturze, w tym o teatrze, i o demokracji. O poszukiwaniu jedności w różnorodności. Piotr Rudzki – teatrolog, adiunkt w Zakładzie Teorii Kultury i Sztuk Widowis...
Tematyka składających się na tę książkę fragmentarycznych wglądów w fenomenologię francuską końca XX w. jest różnorodna. Jest tu i fenomenologiczne ujęcie weryfikowalności poznania, i fenomenologiczna ontologia ludzkiego świata; jest fenomenologia czasu i różne wersje waloryzowania jego poszczególnych faz; jest problematyka intersubiektywności i problematyka etyczna; jest fenomenologia polityki i próby dotarcia do boskiej transcendencji; jest fenomenologia cielesności i fenomenologiczna analiza funkcji malarstwa; są wreszcie próby penetracji ludzkiej afektywności i próby budowania dyskursu performatywnego. Wspólną orientacją myślową, obecną we wszystkich tu omawianych przedsięwzięciach jest dążenie do odsłonięcia najgłębszych źródeł sensu zarząd...
W swoim dziele Franz Uri Boas omawia relacje między rasą a kulturą, poruszając takie tematy jak dziedziczenie biologiczne i kulturowe, błędna ocena rasowa, kulturowa lub etniczna, naukowe podstawy ludzkiej indywidualności, czy porównanie kultury pierwotnej i współczesnej.Franz Boas dostrzegał i podkreślał z jednej strony jedność, z drugiej strony różnorodność kultury ludzkiej. Przejawiało się to w podkreślaniu jednej wspólnoty ludzkiej jako gatunku, uniwersalności podstawowych wzorców kulturowych, ale też pomysłowości człowieka w znajdowaniu różnorodnych, specyficznych rozwiązań. Wskazywał, iż każda kultura jest tworem złożonym, w pewnym sensie stabilnym, ale jednocześnie zmiennym. - ze wstępu Jarosława Różańskiego OMI, Rafała Wiśniewskiego
W niezrównanym monologu Franza Muraua, który, otrzymawszy telegram z informacją o tragicznej śmierci rodziców i brata, jedzie z Rzymu do Wolfsegg, ogromnej rodzinnej posiadłości, by pochować zmarłych i zdecydować o przyszłym losie majątku, pisarz wygłasza zjadliwą i brawurową pod względem stylistycznym krytykę Austrii i utrzymującej się również po II wojnie światowej katolicko-narodowosocjalistycznej mentalności jej obywateli. Swoim zwyczajem autor szydzi absolutnie ze wszystkiego: w karkołomnych, wielokrotnie złożonych zdaniach pełnych właściwych mu powtórzeń wyśmiewa na przykład bezmyślne działania wszelkich możliwych instytucji państwowych, które niszczą umysł i ducha człowieka, chłoszcze bezduszną służbę zdrowia, kpi z fotografii jako najs...
Newman pisze dla tych, którzy czują zmęczenie dotychczasowym sposobem myślenia o polityce, jako o elitarnej grze pomiędzy partiami, których działania uświęca się w dniu wyborów. To prawdziwa, jakby powiedział Gilles Deleuze, skrzynka z narzędziami zarówno dla aktywistów, jak i akademików. Newman proponuje bowiem za pomocą swojej interpretacji anarchizmu – jako politycznej wrażliwości i możliwości tworzenia – zmianę społecznej optyki, niezogniskowanej już wokół ostatecznego „celu” rewolucji czy politycznego programu, lecz na działaniu opartym o przypadkowe i niespodziewane sojusze. Taka perspektywa nie jest całkowicie obca polskim czytelniczkom i czytelnikom, ponieważ jej polityczne możliwości eksplorowała Rebecca Solnit w swoich esejach Nadzieja w m...
The cult classic from one of France's most stylish writers 'Don't give a damn,' says Zazie, 'what I wanted was to go in the metro' Impish, foul-mouthed Zazie arrives in Paris from the country to stay with her uncle Gabriel. All she really wants to do is ride the metro, but finding it shut because of a strike, Zazie looks for other means of amusement and is soon caught up in a comic adventure that becomes wilder and more manic by the minute. In 1960 Queneau's cult classic was made into a hugely successful film by Louis Malle. Packed full of word play and phonetic games, Zazie in the Metro remains as stylish and witty as ever.
Jacques L'Aumne mieszka w Rueil pod Paryżem, codziennie odwiedza kino i marzy o innym życiu, o swoich wielu przyszłych wcieleniach. Kto może mu zabronić być generałem w Chinach, piratem, wynalazcą, papieżem? Jak mówi jego ojciec, lubił strategię i sporządzał mapy. Ciągle rysował statki. Jako dwunastolatek wymyślił nowy sposób pompowania opon w rowerze. Miał modelową komunię, opanował łacinę, żeby czytać brewiarz. Podobnie jak w innych powieściach Raymonda Queneau elementy ludyczne splatają się tu z erudycyjnymi, a narracja jest pokrewna narracji filmowej. Przejścia od marzenia do rzeczywistości w obu kierunkach podtrzymują intrygę i pozwalają śnić na jawie. Ironiczny cudzysłów idzie w parze z (czarnym) humorem. Autor posłowia Harry Mathews tak pisze...
Tę niewielką szaloną opowiastkę, o małej Zazi, która przyjeżdża do Paryża, gdzie staje się obiektem zainteresowania starszych mężczyzn, pisał Raymond Queneau (współzałożyciel eksperymentalnej grupy OuLiPo, jeden z tych, którzy „nie dostali Nobla”) przez ponad piętnaście lat. Przyniosła mu ona rozgłos, do czego przyczyniła się filmowa adaptacja Louisa Malle’a. Jak to u Queneau, bohaterem równoprawnym z Zazi i korowodem napotykanych przez nią osób jest język. Poddany dyscyplinie, ale i pełen gier, żonglerki wytartymi sloganami, kliszami, których pustkę obnaża. Zazi, będąc w nieustannym ruchu, ciągle z kimś dialogując, nieustannie znajduje się w metrze języka. I choć nie przejedzie się metrem paryskim, na pytanie matki: „To co robiłaś?” od...
Przedstawiamy powieść jednego z najważniejszych francuskich twórców eksperymentalnych, która ukazała się w osiemdziesiątą rocznicę pierwszego wydania To książka o nieprzychylnym czasie I wojny i o człowieku, który próbuje istnieć mimo nieszczęść, śmierci oraz własnej pogardy wobec rzeczywistości. Queneau – literacki rewolucjonista, współtwórca grupy OuLiPo i jeden z ojców postmodernizmu – prowadzi czytelników przez wojenną zawieruchę z dala od patosu, za to z wielkim ładunkiem absurdu, dowcipu oraz intertekstualnych aluzji. Lekturę ubogaca znakomity przekład Hanny Igalson-Tygielskiej.
Wielki literacki eksperymentator Raymond Queneau (1903-1976) zawdzięcza sukces światowy dwóm dziełom: powieści Zazi w metrze (Zazie dans le métro, 1959) i wcześniejszym Ćwiczeniom stylistycznym (Exercices de style, 1947). Jednak Ćwiczenia bardziej jeszcze niż Zazi cieszyły się sławą nieprzekładalnych. Napisane są bowiem zgodnie z zasadami kombinatoryki, dzięki którym błahy, wręcz niegodny uwagi incydent w autobusie opowiadany jest na 99 sposobów z wykorzystaniem wszelkich możliwych figur retorycznych i stylów literackich. Tłumaczowi polskiemu nasuwają masę przeszkód z racji bogactwa gramatyki i retoryki francuskiej, gdzie użycie stosownych form pociąga za sobą utrwalone w rozległej tradycji literackiej tony: wahanie, patos, ironię... Tym trudniej oddać ten...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro