„Zostać bohaterem powieści kryminalnej? Zaskakujące i ekscytujące! Tak jak i książka!”
Rafał Maślak, Mister Polski.
Znana autorka powieści kryminalnych, Róża Krull, jest świadkiem samobójstwa jednego z uczestników konkursu Mister Polonia. Wkrótce okazuje się, że nie miał on żadnego powodu, aby zdecydować się na tak desperacki czyn. Zaintrygowana Róża rozpoczyna śledztwo i szybko przekonuje się, że w świecie facetów, którzy wiedzą o kosmetykach i modzie więcej niż ona sama, znajdują się też psychopaci, gotowi na wszystko, aby tylko zdobyć tytuł Najprzystojniejszego Polaka Roku...
Lustereczko, powiedz przecie to drugi tom przygód Róży Krull i dwójki jej przyjaciół, a zarazem współpracowników – menadżerki Betty i PR-owca Pepe. Tym razem w rozwiązaniu zagadki kryminalnej pomaga im też sam Mister Polski, Rafał Maślak. W przygotowaniu kolejne tomy!
Autor | Alek Rogoziński |
Wydawnictwo | Filia |
Seria wydawnicza | Róża Krull na tropie |
Rok wydania | 2017 |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8075-315-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380753150 |
Waga | 350 g |
Wymiary | 134 x 205 x 24 mm |
Data premiery | 2017.08.22 |
Data pojawienia się | 2017.08.22 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 6 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Znana autorka powieści kryminalnych Róża Krull jest świadkiem samobójstwa jednego z uczestników konkursu Mister Polonia. Wkrótce okazuje się, że nie miał on żadnego powodu, aby zdecydować się na tak desperacki czyn. Zaintrygowana Róża rozpoczyna śledztwo i szybko przekonuje się, że w świecie facetów, którzy wiedzą o kosmetykach i modzie więcej niż ona sama, znajdują się też psychopaci, gotowi na wszystko, aby tylko zdobyć tytuł Najprzystojniejszego Polaka Roku...”
Aleksander Rogoziński to naprawdę niekwestionowany Książę komedii kryminalnych powie to każdy, kto przeczytała choć jedną jego książkę. Za każdym razem, gdy piszę recenzję jego książki, nadmieniam, że to najlepsza część, najbardziej zabawna i porąbana ;) No, ale kurcze jeżeli czytając śmieję się jak głupi do sera, to chyba coś w tym musi być. „Lustereczko, powiedz przecie", to drugi tom serii o zwariowanej pisarce kryminałów, która zawsze ma to szczęście, że wplątuje się świadomie w sprawy dotyczące morderstw, bo choć w tym tomie jest przekonana, że widzi samobójstwo pewnego przystojnego mężczyzny, to myślicie, że mogłoby być tak prosto i samobójstwo, było samobójstwem? Zapewniam Was, że nie, a jej szalone, zwariowane perypetie doprowadzą Was do łez.
Oczywiście główną bohaterką jest Róża, kobieta po trzydziestce, której życiowe motto powinno brzmieć… lubię pakować się w kłopoty. Doskonale to do niej pasuje, bo naprawdę Róża nie lubi nudy, a gdy usłyszy o jakiejś ciekawej sprawie, to wiadomo, że i ona zacznie prowadzić swoje małe, prywatne śledztwo, które niekoniecznie musi się dla niej dobrze skończyć. Kobieta lubi pakować się w tarapaty, ale to taka jej natura i bez tego nie byłaby tak interesującą bohaterką. Róży nie można nie polubić, a jej wewnętrzne monologi naprawdę doprowadzają do łez. W prywatnych śledztwach pomagają jej zawsze przyjaciele, czyli menadżer Pepe, z którego także jest niezły model oraz agentka Betty, która potrafi mieć równie zwariowane pomysły. I choć w tej części w pewnym momencie Róża sama postanawia kontynuować swoje śledztwo to i tak nie zostaje całkiem sama, bo w pewnym stopniu pomaga jej w nim, nikt inny, jak sam Rafał Maślak, którego chyba zna każdy z nas.
Ogromnym atutem książek Alka, jest ich nieprzewidywalność, dużo sytuacji jest dla mnie sporym zaskoczeniem i prawie nigdy nie potrafię wpaść na to kto jest mordercą. Naprawdę to duży plus, bo nie ukrywajmy, że i w komediach kryminalnych ważnym elementem jest właśnie zaskoczenie, a Alek potrafi mieszać i plątać w taki sposób, że ciężko wpaść na odpowiedni trop i każdy pasuje na przestępcę.
„Lustereczko, powiedz przecie” to kolejna świetna książka Alka Rogozińskiego, to genialny antydepresant, który rozgoni znad głowy nawet najczarniejsze chmury. To powieść pełna humoru, dobrego dowcipu i ciętych ripost, a w tym wszystkim świetnie skonstruowana zagadka kryminalna.
Gorąco polecam!
Gdyby ktoś mi wcześniej powiedział, że będę się śmiała do rozpuku, czytając powieść kryminalną, zapewne zrobiłabym przed nim powątpiewającą minę mówiącą jedynie: „Serio? To kryminał, a nie komedia, więc daruj sobie, bo i tak Ci nie uwierzę”. Dziś wiem, że zrobiłabym błąd, bo po raz pierwszy wolałam czytać w domu tę książkę, niż podróżując z nią w drodze na uczelnię.
„Lustereczko, powiedz przecie” to drugi tom serii kryminalnej z Różą Krull w roli głównej. Na zakup książki skusiłam się, będąc w tym roku na Targach Książki w Krakowie i jest to moja pierwsza powieść Alka Rogozińskiego, jaką do tej pory przeczytałam. Dlatego też moja opinia dotyczyć będzie wyłącznie tej powieści, bez znajomości pierwszego tomu. „Maria teatralnym gestem złapała się za głowę, na której dzisiaj miała tyle loków, że nawet świętej pamięci Violetta Villas sprawiałaby przy niej wrażenie lekko łysawej.” Powieść ta opowiada o znanej autorce powieści kryminalnych, która jest świadkiem samobójstwa jednego z uczestników konkursu Mistera Polonia. Jak się okazuje, człowiek ten nie miał powodów, by zdecydować się na tak desperacki czyn. Róża oraz jej przyjaciele, Pepe oraz Betty, starają się rozwikłać zagadkę śmierci jednego człowieka, żyjącego w świecie mężczyzn, którym makijaż, moda i przesadzone uwielbienie siebie przesłaniają prawie cały świat. „Naprawdę uważasz, że byłbym zachwycony, patrząc, jak wpadasz do średniowiecznego wychodka, a potem wyłazisz z niego z gracją zdechłej krowy, sapiąc przy tym jak nimfomanka na widok Greya? To pomyśl raz jeszcze!” O Róży mogę powiedzieć jedynie, iż jest to jedna z najbardziej irytujących mnie bohaterek książkowych. Dlaczego? Według mnie jest ona bardzo infantylną i niedomyślną postacią. Gdy miała jakąś prostą i logiczną wskazówkę podaną na tacy, nie potrafiła wyciągnąć z tego wniosków. Czytając tę powieść, odniosłam wrażenie, iż Róża jest poniekąd ucieleśnieniem typowej nastolatki, którą trzeba się opiekować, gdyż sama sprowadza na siebie same kłopoty. Niestety, ja nie lubię takich bohaterów książkowych, ani takich osób w prawdziwym życiu. Inaczej muszę się odnieść do postaci Pepe, gdyż pochłaniając kolejne strony „Lustereczka” zauważyłam, jakoby jego postać była głównym głosem rozsądku. To mężczyzna stonowany, rozsądny i dojrzały. Uważam, że jego kreacja stety, bądź niestety przewyższa kreację głównej bohaterki. „Jej włosy z jednej strony wyglądały tak, jakby polizała je krowa, a z drugiej tworzyły coś w rodzaju połączenia snopka siana z mopem. W całości zaś nadawały jej wygląd osoby chorej psychicznie, tuż po leczniczych elektrowstrząsach.” W powieści odnajdziemy mnóstwo nawiązań do szeroko pojętej kultury popularnej, co bardzo przypadło mi do gustu, gdyż powieści kryminalne zazwyczaj w dużym stopniu opierają się na samym śledztwie, a rzadziej ukazują również życie codzienne bohaterów. Gdy pewna postać ogląda telewizję, wiemy, jaki jest to program i dodatkowo znajdziemy tutaj jeszcze jakąś śmieszną anegdotę na ten temat. Za to, duży plus dla autora. Dodatkowo w książce znajdziemy nawiązania do innych polskich autorów kryminalistów, takich jak, np. Remigiusz Mróz, a sam Alek Rogoziński udowodnił w „Lustereczku”, że ma duży dystans do siebie i jest człowiekiem bardzo pozytywnym. ” – Kochanie, Florence Foster Jenkins też była pewna, że umie śpiewać, a Rogoziński uważa, że pisze zabawne książki (…)” Fabuła jest dobrze skonstruowana, a bohaterowie różnorodni, przez co ciężko odkryć, jaki będzie koniec powieści, a myślę, że o to właśnie chodzi w kryminałach. „Lustereczko, powiedz przecie” jest jedną z nielicznych powieści, które naprawdę mogą poprawić człowiekowi humor. I choć jest on czasami lekko infantylny, jak i ironiczny, nie da się ukryć, iż przy tej książce naprawdę dobrze się bawiłam. Jest to drugi tom, lecz nie odczułam jakoś szczególnie braku przeczytanego pierwszego tomu serii. Historia ta jest tak skonstruowana, że spokojnie można zacząć od drugiego tomu i czytelnik nie pogubi się w fabule. Jedyną rzeczą, która trzymała moją irytację na granicy, to postać Róży, lecz autor rekompensuje to świetną fabułą i humorem, którego próżno szukać u innych pisarzy kryminałów. Mam nadzieję, że w następnych tomach (o ile zostaną napisane i wydane) bohaterka nieco dojrzeje, a i może rozwinie się tutaj pewien wątek miłosny (mam takie przypuszczenia, że coś się tutaj kroi, lecz nie jestem do końca przekonana), a sama książka będzie dłuższa, ponieważ duża czcionka i nieco ponad trzysta słów, to dla mnie trochę za mało.