Najciekawsza reprezentantka literatury środka?
Ta opowieść zaczyna się od winy i ucieczki przed karą. Dwoje wyrzutków przemierza Europę. Nowe tożsamości, fałszywe paszporty, kolejne maski dobierane wraz ze zmieniającymi się współrzędnymi geograficznymi. Ich codzienność to przemoc, ciągłe zagrożenie, wyrzuty sumienia, namiętność, która rodzi ból oraz strach – zwłaszcza przed tym, czego nie widać. Ale ich wspólna podróż ma też bardziej prozaiczną twarz: codzienna nauka bycia razem, budowanie zaufania i próba nieobwiniania się nawzajem za wspólny upadek. Oto cena miłości zakazanej.
To, że Julia Dobrowolska zniknęła z Krakowa, nie zdziwiło nikogo.
Kobieta została skompromitowana po tym, jak jeden z tabloidów ujawnił kulisy jej romansu. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że właśnie powstaje książka, której główną bohaterką ma być Dobrowolska, a autorką publikacji Eliza Florek – dziennikarka, która niegdyś ujawniła jej wielką tajemnicę. Policja liczy, że Florek doprowadzi ich do Dobrowolskiej, która podobno wróciła na stare śmieci, by dokończyć sprawę Marii Karo – matki zamordowanej i zgwałconej dziewczynki. To zlecenie jest dla Julii szczególnie ważne...
Kamienna noc to książka, którą mógłby zekranizować Quentin Tarantino; jej fragmenty mogłaby wyśpiewać Amy Winehouse, ale napisać mogła ją jedynie Gaja Grzegorzewska.
Żonglując popowymi motywami, grając konwencją literatury gatunkowej oraz igrając ze znaną jej czytelnikom tematyką tabu, Gaja wyrasta na być może najciekawszą reprezentantkę tzw. literatury środka. Wnikliwa obserwatorka, kąśliwa komentatorka, odważna konstruktorka mostu pomiędzy literaturą gatunkową a literaturą głównego nurtu. Czytelnicza jazda bez trzymanki.
Autor | Gaja Grzegorzewska |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Literackie |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 448 |
Format | 15.0 x 22.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-08-06112-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788308061121 |
Waga | 564 g |
Wymiary | 153 x 227 x 33 mm |
Data premiery | 2016.04.28 |
Data pojawienia się | 2016.03.30 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Zbiorczo aktualizuję tutaj: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/300165/kamienna-noc
Jeśli ktoś dotąd nie miał styczności z twórczością Gai Grzegorzewskiej, oto kolejność: - Żniwiarz (debiut), - Noc z czwartku na niedzielę, - Topielica (Nagroda Wielkiego Kalibru), - Grób, - Betonowy Pałac (I), - Kamienna Noc (II)
Aby wynieść jak najwięcej smaczków z historii Julii, Profesora i innych bohaterów, osobiście polecam zacząć lekturę przynajmniej od "Grobu".
Tymczasem poniżej podrzucam komplet recenzji, wywiadów etc. dotyczących "Kamiennej Nocy", gdyby ktoś chciał poczytać więcej na temat tej książki.
Polecam zacząć od:
dzikabanda.pl/literatura/ksiazki/kamienna-noc-kryminal-psychodeliczny-recenzja
Pozostałe recenzje (kolejność przypadkowa):
- blogbooster.pl/artykul/810795141,kamienna-noc-gaja-grzegorzewska
- Juliusz Kurkiewicz: wyborcza.pl/1,75410,19993913,ksiazki-tygodnia-nowy-kryminal-gai-grzegorzewskiej-i-kamasutra.html
- katarzynastec.wordpress.com/2016/04/26/kamienna-noc-gaja-grzegorzewska-recenzja/
- dofi.com.pl/kamienna-noc-gaja-grzegorzewska/
- zblogowani.pl/wpis/4068088/kamienna-noc-gaja-grzegorzewska-recenzja
- Agata Olejnik: http://ksiazkisaniebezpieczne.blogspot.com/2016/05/kamienna-noc-czyli-romans-morderstwo-i.html
- tramwajnr4.pl/2016/04/kamienna-noc-czyli-tez-chce-to-co-bierze-ta-babka.html
- moja-pasieka.blogspot.com/2016/04/kazirodcze-love-story-kamienna-noc-gai.html
Wywiady i inne newsy:
- dziennikpolski24.pl/magazyny/a/gaja-grzegorzewska-zawsze-krecily-mnie-tematy-mroczne,9932004/
- rmf24.pl/kultura/news-kamienna-noc-nowa-powiesc-grzegorzewskiej-juz-w-ksiegarniach,nId,2196002
- teleexpress.tvp.pl/25176885/kamienna-noc
- news.o.pl/2016/04/25/gaja-grzegorzewska-kamienna-noc-wydawnictwo-literackie/
- soundcloud.com/radiowl/gaja-grzegorzewska-zmiana-literackiego-frontu
- Magdalena Cielecka czyta na głos: youtube.com/watch?v=MpYAgjavQCg
- cojestgrane24.wyborcza.pl/cjg24/1,13,19994880,0,Oswoilam-swoje-demony---Gaja-Grzegorzewska-o-swoje.html
Nowa powieść Grzegorzewskiej „Kamienna noc” to kontynuacja „Betonowego pałacu” z 2014. Tym razem historia jest pogonią. Julia ucieka wraz z Profesorem po tym jak ich kazirodczy romans zostaje zdemaskowany, a jeden z paragrafów kodeksu karnego upomina się o sprawiedliwość. Dają więc dyla, z walizkami pędzą przez Europę. Nic przyjemnego, nic z przewodników Pascala. Puste hale i magazyny stają się chwilowymi domami. Raz Słowacy, raz Litwini. Przy sobie zawsze to co niezbędne, żeby momentalnie znowu zniknąć i wypłynąć gdzieś indziej. Szybkie przepracowywanie nowych tożsamości, jak w RPGach. Utrecht, Wiedeń, Wenecja. Masa trupów, co jakiś czas coś przesiąka krwią, po prostu. Ciągłe wcielanie się w nowe role i przyuczanie do zawodów przy pomocy książek typu „Archeologia w tydzień”. Rzeczywistość w stałym napięciu, momentami balansująca na granicy jawy i obłąkańczych zwidów zrytego narkotycznymi ciągami mózgu. Wczesny Almodóvar jak nic. Wszystko tu równie mało subtelne, tematy drastyczne, bardzo skrajne, ale dzięki Bogu niewyszeptywane. To, co łączy głównych bohaterów, oprócz tej samej krwi, to szczególne zaplątanie w życiowe popędy. Taki dark side. I znowu to napiszę, żadnej ściemy, wszystko jakby celowo nakierowane na ciągłą potrzebę doświadczania ekstremalnego bólu.
Poza pogonią i sekretami nakręcającymi akcję, jest i odrębna zagadka kryminalna. Sprawa olana kiedyś, kuje sumienie, a może staje się narzędziem w większej rozgrywce? Zamordowano małą Helenkę, zgwałcono. Przed nią było kilkanaście innych małych trupów, niektóre w słoikach, gdzieś na skraju Skawiny. Dawno temu, ale Julia postanawia zagrzebać i wygrzebać. Jeśli uważnie czytaliście od początku, Julia ucieka, nie ma jej w Krakowie. Teraz już jest. No i maczeta zemsty idzie w ruch. Grzegorzewska siepie równo swoje postaci. Kolejne trupy, zniknięcia, a tymczasem morderca siedzi w więzieniu, izolowany. Jest lekko obłędnie momentami. A może to znowu zwidy?
Tym razem autorka zaskoczyła mnie formą. Ma lekkie pióro, zawsze dobrze prowadziła narrację, ale raczej linearnie, z przebłyskami retrospekcyjnymi. Tu bawi się strukturą i chronologią na całego, prowadząc pewne historie od tyłu. Miesza wątki, aby potem nagle zasupłać je w istny węzeł gordyjski, uśmierca i wskrzesza. Klasyczne zagrywki złudzeniem Rubina: dwuznaczność tła i postaci. To wymaga czytelniczego skupienia, a jednocześnie mocno huśta akcją. Grzegorzewska wykracza poza typową szaradę. Dokłada wątki psychologiczne, obyczajowe, społeczne, ale bez przegadania, po którym ślizga się na przykład Bonda, chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Tematy są z tych skrajnie obślizgłych i wyuzdanych, których wolimi nie widzieć, a nawet nie czytać o nich w szmatławcach.
Kraków z kryminałów Grzegorzewskiej nigdy mnie nie bawił, choć pociągał w jakiś sposób przerysowaniem . Na co dzień chyba wolę wyidealizowany obrazek miasta królów i artystów, ale moja łódzko-bałucka ciemna strona duszy domaga się pewnej dawki brzydoty i ponurości. Dlatego jem te książki łyżkami, a po przeczytaniu czuję pustkę i tęsknię za bohaterami. Już tęsknię.
Gaja Grzegorzewska w swojej najnowszej książce pt. "Kamienna noc" daje czytelnikom niezwykle skomplikowaną intrygę o charakterze kryminalnym, ale oprócz tego znaleźć można tu wątki obyczajowe oraz problemy społeczne. Współczesny świat z jego problemami i Europą pogrążoną w kryzysie. Wszystko to wpływa na społeczności, na ich emocje.
„Kamienna noc” z jednej strony może zostać potraktowana jako pewnego rodzaju prowokacja, ponieważ Gaja Grzegorzewska porusza temat tabu jakim jest kazirodztwo. Za chwilę jednak trup ciele się tak gęsto, że owo kazirodztwo okazuje się błahostką w porównaniu z pozostałymi zbrodniami.
Wartka akcja przypomina szybki film sensacyjny, ale co jakiś czas oglądany od końca, ponieważ historię poznajemy z narracji prowadzonej przez Profesora oraz śledzimy historię Julii Dobrowolskiej. Czytelnicy mogą znać te postacie z poprzedniej książki Gai Grzegorzewskiej – „Betonowego pałacu”.
Mnie zaintrygowały współczesnej rzeczywistości, jakich dokonuje autorka, bo przecież dzieje się dużo, a mimo to dostrzegamy wszystko, co dzieje się dokoła. Warto też podkreślić ciekawą konstrukcję narracyjną, która wymaga od czytelnika pewnego wysiłku, a oprócz tego Gaja Grzegorzewska będzie wodzić czytelników za nos, więc trzeba uważać. Zobaczymy też mroczne ludzkie dusze - dlatego ta książka jest dla ludzi o mocnych nerwach.
Autorka serwuje czytelnikom nieobliczalną narrację, która wciąga od pierwszych stron zarówno ze względu na zastosowane style wypowiedzi (narracja cofająca się głębiej w przeszłość, zapisy z przesłuchania, retrospekcje), jak i złozone charaktery i losy (sic!) bohaterów. "Kamienna noc" to rozrywka najwyższych lotów: fenomenalna fabuła, świetne wyczucie narracyjne w dozowaniu emocji, niezwykła i trudna miłość i wreszcie, przewrotność fabuły, w której nikt nie jest tym kim się wydaje. Polecam z całego serca!
Grzegorzewska napisała książkę nietuzinkową, już na tyle mocno okrzepła w konwencji kryminału, tak dobrze opanowała warsztat oraz budowanie fabuły, że poszła tym razem o krok dalej i do tego wszystkiego, co już znamy z jej wcześniejszych książek, dołączyła jeszcze zabawę formą. Porwała się na przedziwne i nieco karkołomne podzielenie opowieści na dwa wątki, historia detektyw Julii Dobrowolskiej przeplata się z wątkiem Profesora. Znamy takie numery, nieprawdaż? No dobra, ale wątek Profesora idzie… od tyłu, od samiuteńkiego końca!
A fabuła wciąga, zaskakuje i dostarcza mnóstwo przyjemności przy czytaniu !
Polecam zdecydowanie ! :)