Ponad 100 wystrzałowych, rewelacyjnych, kapitalnych labiryntów!
Dla początkujących i zaawansowanych. Każdy labirynt to prawdziwa przygoda; schwytanie zbiegłych zombiaków i odprowadzenie ich na cmentarz, pomoc pingwinkowi kaskaderowi, wyprawa po skarb z Jednoooką Wioletką, walka ze smokiem, rajd terenowy czy spływ Aleją Aligatorów! Jeśli traficie na ślepy zaułek lub przeszkodę, nie poddawajcie się! Dobrej zabawy! Tylko się nie zgubcie…
Autor | Becky Wilson |
Wydawnictwo | Nasza Księgarnia |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 128 |
Format | 20.5 x 25.8 cm |
Numer ISBN | 978-83-10-13028-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788310130280 |
Waga | 372 g |
Wymiary | 205 x 258 x 10 mm |
Data premiery | 2016.01.20 |
Data pojawienia się | 2015.12.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Labirynty działają na wyobraźnię chyba każdemu. Pamiętam wspaniały i wciągający labirynt z drewnianych pali na leśnym placu zabaw w odległych czasoprzestrzeniach mojego dzieciństwa, z którego po prostu nie chciało się wychodzić… ani schodzić. Jedni biegali w środku, inni ganiali się poziom wyżej, stąpając z pala na pal, ryzykując upadek. Co tam upadek, skoro wśród zapachu sosnowych igieł, umorusani w piasku, z burczącym z głodu żołądkiem, szczęśliwi, skakaliśmy niemal w powietrzu, mając w nosie cały świat!
Lata później, inny niepozorny labirynt przypomniał tamten z dziecięcych marzeń i snów. Labirynt na osiedlu Szwoleżerów zaprojektowanym przez architekt Halinę Skibniewską, jako część dużego, społecznego projektu, w którym pamięta się także o potrzebach dzieci.
Milo wciąż buduje labirynty. Był czas, gdy codziennie rysowała sama albo prosiła o rysowanie dla niej dziesiątek labiryntów. Produkowałyśmy fantastyczne struktury niczym w fabryce, z naszej taśmy produkcyjnej wyskakiwały coraz to nowe labirynty z drzew, rzek i strumieni, labirynty pechowe – bez wyjścia, labirynty-pułapki, labirynty inspirowane przeróżnymi światami… Dziecko wciąż chciało więcej, a mi się kończyły pomysły. Z rysunków powstała w międzyczasie Księga Labiryntów. Jednocześnie pojawiały się liczne, zajmujące niekiedy pół mieszkania struktury labiryntowe zbudowane ze wszystkiego co pod ręką…
– Mama, a są takie książki z labiryntami? – pytała Milo zaciekawiona.
– Na pewno gdzieś są, albo ktoś je właśnie wymyśla! – improwizowałam – Przydałaby się jakaś dobra książka pełna labiryntów…
No i doczekałyśmy się! Jest taka książka. Idealna. Wciągająca. Barwna i ekscytująca. Działa na wyobraźnię. Córka wniebowzięta, bo dokładnie o to jej chodziło. Rzeczywistość dogoniła nasze wyobrażenia i oto mamy w rękach "Absolutnie fantastyczne labirynty" od wydawnictwa Nasza Księgarnia. I powiem Wam, że tytuł wcale nie jest przesadzony ;-)
Czego tu nie ma dla miłośnika labiryntów! Labirynty-ulice, podziemne korytarze, korytarze szkolne, drogi między parasolkami, kamienie na rzece, dróżki w parku, krainy wodorostów, labirynty ze statków, zwierząt, kraterów… Sto labiryntów! Popatrzcie!
Absolutnie fantastyczna pozycja. Mnóstwo dróg do przejścia, do zawahania się, do namysłu. Wiele prób i owocnych poszukiwań. A na koniec radość i satysfakcja. Wyobraźnia wyzwolona i… co dalej? No właśnie, spodziewajcie się dalszych ciągów. Kontynuacji na różne sposoby. W przypadku Milo to niekończące się budowle i struktury labiryntowe, do których nie gaśnie miłość pomimo upływu czasu.
"100 zakręconych przygód". Zabawa z tą książką jest jak podróż. I na podróż, choć nie tylko, też ją polecam :) A jeśli się wybierzecie, niech będzie to podróż długa, jak mawiał Mistrz.
Poznajcie Absolutnie Fantastyczne Labirynty wydane przez Naszą Księgarnię. Jest to książka wydana w formacie prawie A4. Od okładki frontowej, przez wszystkie stronice po okładkę tylną ciągną się przez nią niezliczone labirynty. Jest ich aż 100, więc każde dziecko znajdzie dla siebie ciekawą stronicę. Niektóre z nich zajmują nawet dwie kartki :-) Same ilustracje są bardzo barwne, niejako czasami tym rozpraszające małego poszukiwacza wyjścia z labiryntu. Ale można znaleźć tu i te łatwiejsze, czytelniejsze labirynty dzięki czemu dziecko może zrozumieć ideę poszukiwania rozwiązania problemu. Książka ta rozwija w dziecku spostrzegawczość, ćwiczy umiejętność skupienia się na konkretnym zadaniu oraz dążenia do celu i pokonywania przeszkód. Świetnie rozwija też myślenie przestrzenne i spostrzegawczość. Polecamy!
Cała recenzja: http://www.mamanatropie.pl/2016/02/chopiece-labirynty.html
Znajdziemy tu labirynty dla dziewczynek i dla chłopców, choć prawda jest taka, że niezależnie od wieku i płci każdy młody odkrywca będzie chciał zwyciężyć w każdym zadaniu! Jak widać na powyższym obrazku, moja córa chłopcem nie jest a bez większych oporów a wręcz z fascynacją "jeździła" monsterem :) Podróżowała również po kosmosie, omijała zombie, jechała ze strażakami do pożaru, pomagała zdążyć pasażerom na samolot. Jest też napad na bank, galeria handlowa, mysz uciekająca przed kotem czy walka ze smokiem. Wystarczy przewrócić stronę a nowa historia otworzy przed dzieckiem wrota do wyobraźni, kreatywności, cierpliwości i radości, że udało się ukończyć zadanie i osiągnąć cel.
Labirynty polecamy oczywiście rozwiązywać ołówkiem (z gumką obowiązkowo w zasięgu ręki), jednak na potrzeby fotografowania, moje dziecię poprawiło niektóre pisakiem, żeby były lepiej widoczne, co tylko sprawiło jej dodatkową frajdę, że może po raz drugi zrobi dany labirynt. Powinnam napisać chyba, że to wspaniała zabawa dla całej rodziny, ale uwierzcie mi na słowo... to może być zbyt ryzykowne stwierdzenie, bowiem podzielić się z mamą ciastkiem to jedno a radością ze zrobienia labiryntu to zupełnie coś innego i mogłam tylko być asystentem :) Książka jest jednak, mimo to, warta polecenia! Moja córa już domaga się następnej powoli dawkując sobie radość z robienia tej i powtarza mi, że "jak się ta skończy, to żeby nowa już czekała".
całość recenzji i foto: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/02/becky-wilson-absolutnie-fantastyczne.html
Tych przygód jest tutaj 100! To naprawdę masa super zabawy! Przy każdym z labiryntów zaznaczone jest gdzie jest START, a gdzie META, za każdym razem znajdziemy także krótki opis co należy zrobić, komu pomóc, gdzie trafić i jak to najlepiej zrobić. Wszystko jest bardzo kolorowe, każda z przygód jest inna, pomysłowa, nic się nie powtarza. Każdy z tych labiryntów jest ciekawy. Niektóre są bardzo łatwe, inne nieco trudniejsze, ale mój labiryntowy fan radzi sobie super ze wszystkimi :) Grafika także super, nam bardzo się podoba!
Nikodem mimo tego, że już dawno rozwiązał wszystkie labiryntowe zadania i tak wraca ciągle do tej książki, przegląda obrazki, bierze jakieś zabawkowe figurki, bawi się nimi udając, że ilustracje to prawdziwe światy. Ma to moje dziecko fantazje co niezmiernie mnie cieszy :)
Dodatkowym plusem jest to, że Nikodem rozwiązywał wszystko za pomocą ołówka. Za jakiś czas zmażę mu to i będzie miał zabawę od nowa ;) Jestem pewna, że choćby bardzo się starał nie zapamięta wszystkich rozwiązań, dzięki temu książka ta nie jest tylko taką jednorazową zadaniówką, która po wypełnieniu ląduje w śmietniku czy gdzieś na dnie szuflady zapomniana przez dziecko. Oj nie, jak widać po naszym przykładzie - zdecydowanie jest ona wielorazowego użytku! Nie koniecznie w tym celu w jakim ją stworzono, najważniejsze, że bawi i cieszy moje dziecko ;) Jestem pewna, że Wasze będzie równie zachwycone jak mój Nikodem!
„Absolutnie fantastyczne labirynty” to sto naprawdę niesamowitych labiryntów; pomysłowych, oryginalnych i zadziwiająco dziwacznych.
Ich poziom jest bardzo zróżnicowany. Znajdziemy tu niezbyt trudne ścieżki, z którymi poradzą sobie nawet początkujący odkrywcy, innym razem zagłębić się trzeba w meandry poskręcanych i poplątanych dróżek, które na dłużej zatrzymają nawet tych najbardziej doświadczonych.
Poza tym zaproponowane tu labirynty są ładne, tak bardzo ładne! Lawirowanie pomiędzy kolorowymi parasolkami, lodami albo rybkami jest po prostu przyjemne. To nie są po prostu tunele do przejścia, ale pełne przeszkód, a czasami nawet niebezpieczeństw wyzwania. Tematyka, od księżniczek, poprzez piratów, aż po zombiaki też powinna zadowolić każdego.
Polecam!