Po drugiej stronie to efekt sześciu lat pracy Stefana Czernieckiego – reportera i eksploratora. W tym czasie wiele się działo w życiu autora. Poznał, na czym polegał futbol według Majów – onegdaj zamieszkujących tereny dzisiejszego Hondurasu. Rozmawiał z prawosławnym batiuszką w jego pustelni pośród rozlewisk Narwi. Uciekał przed podejrzanymi typami w Belize City. Przeglądał się w Cudownym Wizerunku uznawanym za najcenniejszą relikwię Kościoła katolickiego naszych czasów. Podglądał życie Laotańczyków mieszkających w rozlewiskach Nam Ou. Podążał śladami największych z apostołów. Odnajdywał tych, którzy pamiętają mistyczną aureolę romantycznych lat wspinaczki po rodzimych Tatrach, gdy chodzenie po nich nie było jeszcze modne. Dziś częścią swych przeżyć chciałby podzielić się z czytelnikiem.Na książkę składa się 40 niezależnych od siebie historii. Takich do czytania podczas jazdy pociągiem, autobusem, tramwajem. Skrojonych w taki sposób, aby czytana w danej chwili mogła stać się dla czytelnika historią danego dnia.
Czekając na Duida. Śladem szeptu amazońskiego potoku to opowieść o terenach zakazanych. O dziewiczej Amazonii. To opowieść o Indianach, o reżimie wojskowym Hugo Cháveza, wreszcie zaś o niezwykłym spotkaniu w samym sercu nieodstępnej dla gringo dżungli. Ta książka to wejście w jej najbardziej intymne i schowane przed światem białego człowieka tajemnice i sekrety. To uchylenie wieka od skrzyni pełnej skarbów: tak Indian, jak i lasu. Czerniecki był jednym z pierwszych białych, któremu udało się wpłynąć na tereny, wobec których od czasu objęcia władzy przez Cháveza panował restrykcyjny zakaz wstępu. Ta ziemia miała być tylko dla wojska. No i dla Indian. I to ci ostatni pomogli mu najwięcej. Oni nauczyli go, jak czekać na Duida.
Stefan Czerniecki – kartograf, rozgadany wielbiciel yerby i komedii Szekspira. Górski dzikus czerpiący przyjemność z kilkudniowego zniknięcia w andyjskiej głuszy. Zarażony przez ojca-alpinistę miłością do gór marzył, aby podejść pod ścianę Cerro Torre. Okazja nadarzyła się, gdy obronił pracę magisterską w Katedrze Kartografii Uniwersytetu Warszawskiego. Podróżuje bez wielkich funduszy. „Mam bardzo dobrego Anioła Stróża” – mówi, gdy pytają go, jak udaje mu się przeżyć. Teksty jego autorstwa publikują: „Rzeczpospolita”, „Nowe Państwo”, „Gazeta Polska Codziennie”, „Polonia Christiana”, „npm”, „National Geographic – Traveler”. „O czym jest ta książka? Przenocujemy pod skalną ścianą, zmokniemy, będziemy pływać pośród jaskiń, poobserwujemy cielący się lodowiec, zdobędziemy wulkan, posiedzimy w oazie, odbędziemy liczne trekkingi, pooddychamy oceaniczną bryzą, przetrwamy indiański karnawał, kupimy dynamit i… doznamy wielu innych wrażeń! Będzie sporo o cenach, o obyczajach na argentyńskich campingach, o tym, jak jeździć autobusem po Buenos, aby nie zginąć. Słowem, część z Państwa może tę książkę potraktować jako przewodnik dla wędrujących z plecakiem i namiotem, część zaś – jako wesołą komedyjkę spisaną z wędrówki przez Amerykę Łacińską” – Wojciech Cejrowski.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro