Wakacje w Toskanii już nigdy nie będą takie same... KLIMATYCZNY, TRZYMAJCY W NAPIĘCIU KRYMINAŁ ZE SZCZYPT ROMANSU Sylvie, bogata i atrakcyjna rozwódka z nowojorskiego Manhattanu, wyjeżdża do Toskanii, żeby rozpocząć nowy etap w życiu. Planuje kupić zabytkowy dom, znaleźć włoskiego kochanka i poświęcić się pisarstwu. Niestety wchodzi w drogę bandytom, którzy mordują kobiety w miejscach związanych z okrutnymi procesami czarownic i sprzedają to widowisko online w darknecie. Mafia urzęduje w opuszczonej posiadłości, którą dziedziczą homofob z warszawskiej Pragi i mediolański gej celebryta. Gardzą sobą, ale będą musieli stoczyć wspólną walkę ze zbirami. Sprawę rytualnych morderstw próbuje rozwikłać inteligentna policjantka Emilia, a na pomoc Sylvie rusza jej były mąż, David, który okaże się kimś zupełnie innym, niż dotąd sądziła. Wciągająca intryga, wyraziści bohaterowie i dramatyczna akcja w malowniczej Toskanii, która wcale nie jest taka sielankowa jak na zdjęciach.
Od Pacyfiku, przez Andy, świętą Dolinę Inków, Machu Picchu, Cuzco, Jezioro Titicaca, aż do atlantyckich plaż Rio de Janeiro… Nad rzekę, której nie ma to relacja z wyprawy w poprzek Ameryki Południowej. Jej bohater, w obliczu bezlitosnej skończoności ludzkiego życia, wyrusza w podróż. Mierzy się z lękiem przed nieznanym. Aby przetrwać, musi doświadczyć bezradności człowieka okradzionego ze wszystkiego, co potrzebne do życia. Odkrywa, że lęk ma swoje dobre strony – jest przecież bratem przygody. Poznaj pasjonujący reportaż Grzegorza Kapli, który z mistrzowską zwięzłością i błyskotliwością, zaraża czytelnika swoją pasją życia i podróżowania. Grzegorz Kapla – autor powieści i książek z gatunku literatury faktu. Publikował w: „National Geographic Polska”, „Travelerze”, „Poznaj Świat”, „Zwierciadle”, „Twoim Stylu”, „Tatrach”, „Gazecie”, „Tygodniku Powszechnym” czy „ElleMAN”. Dotarł na Bora Bora, Borneo, Nową Gwineę i Ziemię Ognistą, w Andy i do Wąwozu Skaczącego Tygrysa. Spotkał Dalajlamę w Himalajach, jadł obiad z Georgem Clooneyem i poznał osobiście astronautów, którzy wylądowali na Księżycu. Odkrył, że każdy człowiek nosi jakąś niesamowitą historię, ale nie każdy ma ją komu opowiedzieć. Dlatego słuchaniem innych zajmuje się zawodowo.Swoją własną podróż przez życie spisuje na facebookowym profilu Kapla w drodze.
Grzegorz Kapla – dziennikarz i podróżnik – zabiera nas w fascynującą podróż do świata śmierci, wierzeń i rytuałów. Myśl o własnej śmierci odsuwamy od siebie z wielką starannością i zaangażowaniem. Ale coraz bardziej fascynuje nas śmierć innych ludzi. Przyciąga naszą uwagę w wiadomościach, literaturze i kinie. Czym była Księga Umarłych? Dokąd po śmierci wędrowali Grecy? Jak długo Żydzi obchodzą Sziwę, czyli żałobę? Na kogo czekają dziewice w raju muzułmanów? Kto może bliskim zdobyć odpust? Każda ludzka kultura musiała znaleźć sposób, żeby uporać się ze śmiercią. Czyniła to i wciąż czyni za pomocą opowieści i rytuałów czasami bardzo odległych od tego co znamy z własnego świata. Ta książka nie jest encyklopedią. Jest podróżą pośród cieni. Ale, jeśli nie pobłądzisz, na końcu być może jest światło…
Historia obciążonego politycznym uwikłaniem dochodzenia w sprawie nagłych i niespodziewanych śmierci ludzi powiązanych z zakupem Pegasusa przez Polskę. W sprawie pojawiają się nieoczekiwanie poszlaki prowadzące do Abu Dauda, przywódcy terrorystycznej organizacji Czarny Wrzesień, ofiary nieudanego zamachu w warszawskim hotelu. Pogubiona w życiu osobistym bohaterka, podkomisarz Olga Suszczyńska będzie musiała walczyć nie tylko o prawdę, ale i o własne życie.
To samotna włóczęga wyznaczana biegiem Mekongu, książka o krainie, która nigdy nie zabliźniła ran, jakie zadali jej obcy. Za progiem czai się pandemia, która zmieni świat na zawsze. Delta Mekongu jest jednym z najciekawszych regionów Indochin. To właśnie tam Grzegorz Kapla rozpoczyna swoją kolejną włóczęgę. Jego reporterski zmysł pozwala mu dostrzec wiele szczegółów i uczestniczyć w sytuacjach niedostępnych zwykłemu turyście: porannej ceremonii ofiarowania buddyjskim mnichom miski ryżu, prezentacji nowego króla Tajów, a także próbować lokalnych potraw w miejscach, do których nie prowadzą przewodnicy z biur podróży: „kucharz sprzedaje swoją zupę, ryż z mięsem albo curry z palnika gazowego na kółkach i podaje ci do maciupkiego stolika, jaki w naszym świecie stałby w przedszkolu. Ledwo można się wcisnąć w maleńkie krzesełko”. Dociera także do ważnych miejsc – takich jak Wat Arun, głównej świątyni Tajów, Angkor Wat czy Srebrnej Pagody – choć nie zawsze utartymi szlakami: „Ktoś mnie nagabuje, żebym kupił bilet i popłynął zobaczyć zachód słońca. Macham ręką i zbiegam kamiennymi schodkami w dół, do promu. To zwykły prom. Po drugiej stronie w wiosce Akreiy Ksatr nie ma niczego ciekawego, ale kiedy płynie się przez Mekong pierwszy raz w życiu, nieważne jest dokąd”. Włóczęga to także wspaniała okazja, by spotkać niezwykłych ludzi, chętnie dzielących się swoimi historiami i doświadczeniami. Ta podróż i przypadkowe spotkania wyznaczają na mapie Delty Mekongu trasę nie do powtórzenia. Swoje wspomnienia Autor uzupełnia czarno-białymi zdjęciami, bo one sprawiają, że patrzymy uważniej. Na świat trzeba właśnie tak patrzeć – zwłaszcza na świat mający wkrótce przestać istnieć z powodu pandemii.
Kiedy zdesperowany ojciec porywa syna, policjanci i wojskowi, postawieni w stan najwyższej gotowości, muszą zaryzykować własne bezpieczeństwo i zdrowie, by odnaleźć chłopca. Nie spodziewają się, co przy okazji odkryją w posowieckim bunkrze koło Łącka. Śledztwo, sięgające polityków najwyższego szczebla, ma być prowadzone niezwykle dyskretne, wie o nim zaledwie kilka osób. Dlaczego więc do uczestniczących w nim policjantów, Olgi Suszczyńskiej i jej partnera, strzelają gangsterzy? Co łączy Warszawę stanu wojennego z Warszawą czasu koronawirusa? Czy kandydat na prezydenta ukrywa makabryczną tajemnicę? Czwarty tom historii podkomisarz Olgi Suszczyńskiej poprowadzi czytelnika przez sejmowe korytarze, pod bramę Stoczni Gdańskiej, na mszę odprawianą przez księdza Jerzego Popiełuszkę, a także do szpitalnych sal, w których leżą chorzy na COVID-19. Powieści z Olgą Suszczyńską były nominowane do nagrody Wielkiego Kalibru i Złotego Pocisku. Autor pracuje nad scenariuszem.
Na chińskiej prowincji jesteś niewidzialny. Jakbyś nie istniał. Kiedy masz złamane serce, czujesz się dokładnie tak samo. Nie masz dostępu do internetu. Nie możesz sprawdzić na żadnej mapie gdzie jesteś ani dokąd idziesz. Nie możesz skontaktować się z nikim z tych, którym ufasz. Tutaj nikt nie zna twojego języka, a ty nie znasz języka, którym posługują się mieszkańcy. Nie potrafisz odczytać żadnego znaku. Żadnej litery. Nie wiesz, co to za dom, co za ulica, nie wiesz czy to, co jesz jest wege, czy może z mięsem psa albo węża. Nikt na ciebie nie patrzy. Nikt nawet nie otrze się o ciebie, choć ulica jest zatłoczona ponad wszelkie wyobrażenie. Oto podróż przez Państwo Środka z Konfucjuszem w roli przewodnika po zaułkach współczesnych Chin i zakamarkach samotnego serca. Podróż z Lijang w Yunnanie, przez Kunming, Guilin, Kanton, Hongkong, Makau do Szanghaju. Ten, kto pokona tę drogę będzie potrafił rozumieć i mówić, nie używając słów.
Myślał o tym, że Hela jest jego pierwszą miłością. Jedyną. A przecież nie każdy ma takie szczęście, żeby kochać raz a dobrze. Zdarza się to przecież niezwykle rzadko. Jakby to przełożyć na kosmiczną skalę – rzadko jak życie w niezmierzonej mrocznej, zimnej i obcej pustce wszechświata. Być może właśnie samotność jedynej żywej planety w bezmiarze innych, martwych i suchych jest najlepszym dowodem na istnienie Boga? Warszawie kończy się zima. Podkomisarz Olga Suszczyńska ściga pedofila. Bandyta jest uzbrojony i niebezpieczny. Wbija się pomiędzy miesięcznicę smoleńską a antypisowską opozycję. W tłumie podnieconym polityką nikt nie dostrzega, kiedy policjantka staje oko w oko ze śmiercią. Nad Zatoką Perską zapada zmierzch. Operatorzy wojsk specjalnych, Luter i Druid, skaczą w otchłań morza. Potem płyną do brzegu, żeby zlikwidować dwa cele, które zagrażają porządkowi świata, ale coś idzie nie tak. Źli ludzie w wielkim mieście przejmują nieruchomości. Jeśli ktoś stanie im na drodze – spłonie. Wiele lat wcześniej piękna dziewczyna zakochana do szaleństwa w koledze z uniwersytetu, ogląda „Dziady” Dejmka, a potem walczy o życie z milicjantami szturmującymi dziedziniec uczelni. Pewnego dnia Serbia odkryje, że wszystkie te historie splątane są ze sobą na śmierć i życie. A przecież wiosna jest nie po to, żeby umrzeć, ale po to, żeby się zakochać jak nigdy. Już dawno w żadnej sensacyjnej powieści Warszawa nie była taka mroczna i taka piękna.
„Duchy we śnie, duchy na jawie to opowieść o spotkaniu z żyjącymi w interiorze Nowej Gwinei ludźmi Dani. Nie używam słowa plemię, bo w języku Dani to słowo oznacza ludzi. Żyją na granicy światów: cywilizacji współczesnej i tej z epoki kamienia łupanego. Palą swoich zmarłych, rozmawiają z duchami, polują z łukiem i strzałami, które nie mogą zniszczyć piór świętych ptaków i gotują w dołach wygrzebanych w ziemi. Ale widzieli samolot i komputer, a odkąd zawitali do nich misjonarze, nie jedzą swoich wrogów. Żyją na granicy wolności i niewoli, bo Papua choć pragnie wolności, jest terytorium podległym Indonezji. Żyją na granicy chrześcijaństwa i animizmu, a granica ta przebiega w poprzek ich serc. Żyją w strefie kontaktowej. Trochę we śnie, trochę na jawie. Nie można tam przeniknąć, ale można dotrzeć, chociaż trzeba iść pieszo, wynająć tragarzy, kucharza i przewodnika. Trzeba spać ze świniami, jeść tylko pataty i banany, czasem nawet narysować słownik. To przygodowa opowieść. Nie ma pretensji żeby cokolwiek wyjaśnić, po prostu opowiada kawałek świata, który trudno zrozumieć, ale do którego warto dotrzeć, żeby nauczyć się kilku spraw o samym sobie”. Grzegorz Kapla – reporter. Żyje z pisania, odkąd odkrył konfucjańską zasadę, że jeśli wybierzesz zajęcie, które kochasz, nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia. Imał się wielu zajęć. Czyścił zęzy na statkach, malował kominy, produkował papier, uchwalał budżet miasta na prawach powiatu, próbował napisać słownik polsko-papuaski, skakał z wodospadu, próbował nowych dróg w Tatrach, kochał i próbował odnaleźć eliksir na złamane serce, włócząc się dookoła świata. Autor kilku reporterskich książek (w tym jednej nominowanej do tytułu Podróżnicza Książka Roku) i trzech powieści (jedna nominowana do Róż Gali).
Kiedy patrzysz w oczy komuś na śmierć i życie, liczy się tylko to, czy trafisz w serce. Wigilijny wieczór. Z zamiast śniegu tylko ten wieczny, polski, obrzydliwy smutek: wiatr, deszcz i ślady w marznącym błocie. Dziewczyna ma na sobie drogą wieczorową sukienkę i buty, którymi nie zdążyła się nacieszyć. Ma podcięte żyły i złamane serce. Kto jej to zrobił, spróbuje odkryć policjantka z Komendy Stołecznej Policji, Serbia, dziewczyna z prowincji, która musi udowodnić, że poradzi sobie w męskim świecie, okiełzna własną samotność, zapomni o tych, którzy odeszli i zacznie od nowa. Ale czy w tym mieście są jeszcze mężczyźni, którym można zaufać? Czy ten, z którym zasypiasz naprawdę jest tym, za kogo się podaje? Pomoże ci rozwikłać tajemnicę sprzed lat, która poprowadzi pośród cieni i krzyży? Czy w drodze między Izraelem, Polską i Rosją jesteś partnerem, czy tylko przynętą? Tymczasem w Warszawie karnawał: pod Sejmem protest opozycji, na Krakowskim Przedmieściu smoleńska demonstracja. Kilku nieznanych sprawców robi porządek w polityce nie bacząc na to, ile krwi trzeba przelać, ale przecież nic nie smakuje tak dobrze jak zemsta. Może tylko wódka wypita z kimś, kogo kochasz.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro